Teraz czas na prezentację kosmetyków, które kupiłam w tym miesiącu. Na początek lakiery i zmywacz do paznokci.
Idąc po kolei są to:
- szybkoschnący i nabłyszczający lakier nawierzchwiowy z Catrice za 9,99 zł;
- czerwony laier do paznokci numer 119 z My Scret za 6,49 zł;
- laier do paznokci Essence z serii Vampire's Love kolor 03 True Love za 5,59 zł;
- zmywacz do paznokci o zapachu winogron z Sensique za 1,99 zł.
Trzy cienie do powiek:
- KOBO 501 Natural Shine za 11,00 zł;
- Catrice Absolute Eye Color w odcieniu 050 The Noble Knight za 11,99 zł;
- Catrce Intensif'Eye wet&dry shadow w kolorze 040 Have You Seen Alice? za 15,99 zł.
Bardzo byłam ciekawa działania tych dwóch kosmetyków: Acne Camouflage korektor lecziczy za ok 22 zł oraz IKOS Ziemia Egipska 7g za za 69 zł. Kupiłam też bazę pod podkład z KOBO. Właściwie nie lubię stosować tego typu kosmetyków, ale będąc w Naturze posmrowałam się jej testerem na dłoni, która zrobiła się miła i gładka w dotyku. To przekonało mnie, że może warto wyróbować tę bazę. Zapłacłam za nią 19,90 zł.
Kupiłam też:
- DermaSel SPA sól kąpielowa z Morza Martwgo - Lawendowa Kąpiel za 7,99 zł;
- Farmona - oliwkowy peeling solny pod prysznic za 10,99 zł;
- Biały Jeleń mydło natualne za 7,20 zł. Musiałam kupić cos do umycia ran po zabiegu, a w szpitalu mieli tylko ten kosmetyk;
- Palmolive pielęgnacyjne i aromtyczne mydło w płynie lawenda i rumianek. Niestety nie pamiętam ile kosztowalo, bo zgubiłam paragon.
A na koniec coś nie kosmetycznego, ale bardzo podoba mi się ten kwiatek więc go tu pokazuję. Można go używać jako broszkę, ale ja wpinam go do włosów. Kupilam go w H&M za 9,90 zł.