31 lipca 2012

Zakupy lipcowe

W tym miesiącu post o kosmetykach, które kupiłam jest związany również z akcją: cel na lipiec przeżyć za 50 zł.



Na początku miesiąca bardzo dobrze mi szło. Otóż przez pierwsze dwa tygodnie nie kupiłam żadnego kosmetyku !!! Myślałam sobie: idzie mi nieźle i nawet jak coś kupię to dam rade zmieścić się w kwocie 50 zł. Potem przyszła druga połowa miesiąca i ..... nastało szaleństwo zakupowe.  


Wszystko zaczęło się od tego jak znajoma była w Mydlarni u Franciszka i skusiła mnie, aby kupić kilka kosmetyków na pół na wypróbowanie ich:

1. Mydło Aleppo (to takie zielonkawe w kartoniku) pół kostki za 12,50 zł
2. Olej jojoba (żółty płyn w przezroczystym, plastikowym opakowaniu z Sephory) pół czyli 25 ml za 12,50 zł
3. Olej z pestek śliwek tłoczony na zimno (znajduje się w zielonym pojemniczku) pół za 7,50 zł
4. Solny peeling z masłem shea i wysokiej jakości olejami roślinnymi (znajduje się w małym opakowaniu z białą nakrętką) dostałam za darmo od znajomej
5. Szampon z glinką Ghassoul i proteinami jedwabiu (to jest ten brązowy kwadracik, bo to jest szampon twardy) 4,50 zł
6. Mydła - magnolia (ten ciemno różowy kwadracik) za 5 zł oraz jogurtowe (ten biało-różowy kwadracik) za 4,50 zł. Pod nimi leży zapakowana kosmka mydła, które dostałam w prezencie za pewną przysługę.

W sumie: 46,50 zł

Potem oglądnęłam makijażowy film Aliny Rose pt. "Brązowe smoky eyes dla niebieskich oczu krok po kroku" i zapragnęłam mieć dwa z prezentowanych przez nią kosmetyków. A mianowicie rozświetlający sypki cień Vipera Galaxy w kolorze 145 oraz błyszczyk Bell Royal Glam w brzoskwiniowym kolorze. Udało mi się tylko dostać ten cień do powiek. Kosztował 16 zł.

Skusiłam się też na kosmetyk z przeceny w Naturze: lakier do paznokci Essence z limitowanej kolekcji Fruity za ok 4 zł.

A jak byłam z babcią w aptece kupić lekarstwa, które przepisał jej lekarz, to stojąc w kolejce upatrzyłam dwa ciekawe kosmetyki do kąpieli: olejek do kąpieli z drzewa herbacianego z witaminami A i E oraz olejek do kąpieli z witaminami A i E z olejem wiesiołkowym. Są to kosmetyki w kapsułkach. Za każde opakowanie zapłaciłam 5,50 zł

Dostałam też odlewki dwóch kosmetyków do wypróbowania za darmo:
- BeBeauty krem do rąk ochronny shea&olejek kokosowy (znajduje się on w opakowaniu po peelingu z BeBeauty)
- Organicum - odżywka do włosów (znajduje się ona w takim małym przezroczystym, plastikowym pudełeczku).

Podsumowując: na zakupy w tym miesiącu wydałam 77,50 zł. Nie udało mi się osiągnąć celu akcji: przeżyć za 50 zł.

36 komentarzy

  1. troszkę zabrakło ale nie jest aż tak żle:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja jestem dziwna, bo strasznie mało na kosmetyki wydaję ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. no, ale prawie wyszło
    prawie :D
    pierwsze kosmetyki bardzo spodobały mi się, preferuję naturalną pielęgnacje - jak najbardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie zgłaszałam się do takiej akcji ale już wiem że nie dałabym rady;P

    OdpowiedzUsuń
  5. niewiele przekroczyłaś te 50zł ;) mi, aż wstyd było się przyznawać jak Ola poprosiła o maila z podsumowaniem, o ile przekroczyłam założoną kwotę :P

    OdpowiedzUsuń
  6. prawie się udało zmieścić w limicie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie tak źle;) jestes na dobrej drodze:) Może i ja kiedyś spróboje;)

    OdpowiedzUsuń
  8. to i tak nie tak źle, myślałam że rybki będą droższe bo u mnie są ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. prawie się udało :) swoją drogą może lepiej zacząć od akcji przeżyć za 75/100zł, nagły (prawie) detoks jest ciężki :D

    OdpowiedzUsuń
  10. No prawie się udało. Ja chyba też zacznę robić kalkulację swoich wydatków kosmetykowych bo ostatnio zauważyłam, że pod wpływem recenzji blogerek kupuję coraz więcej :)). Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogło być gorzej ;) hehe
    Oj, ja też chcę ten cień Galaxy i ten błyszczyk. Zapoluję ;>

    OdpowiedzUsuń
  12. nie jest najgorzej ;) ja w lipcu nie brałam udziału w tej akcji, ale jeśli będzie sierpniowa edycja, to się zapisuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też przez pierwsze dwa tygodnie nic nie kupiłam. Rany, ale byłam z siebie dumna :D A potem... tragedia.. muszę napisać posta i przyznać się do swoich grzeszków :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Itak podziwiam, że zdecydowałaś się wziąć udział w tym projekcie. Ja nawet nie mam odwagi przyłączyć się do niego:)
    Świetnie Ci idzie i nie łam się:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj ale prawie Ci się udało :D!! wazne ze 2 tygodnie przeżyłaś bez!:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. i tak sponio ;) widzialam osoby ktore za duzo wydawaly :D duzo za duzo niz te 50 zl wiec jest niezke ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale jak sobie założę oszczędności, to wydaję przeważnie o wiele więcej, niż w miesiącach bez limitów XD

    OdpowiedzUsuń
  18. nie martw się - nie tylko Tobie się nie udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. he he może w następnym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy zgłoszę się do tej akcji na ten miesiąc.

      Usuń
  20. ja się do tej akcji nie przyłączyłam, ale wydałam mniej niż 50 zł ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba wiekszosci z nas trudno jest postawic sobie taki cel. ja sama wydalam w tym miesiacu okolo 100 zl :((

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie podliczam, bo bałabym się kwoty.. haha:P

    OdpowiedzUsuń
  23. mi też się nie udało :( ale za miesiąc napewno bedzie lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Może i wydałaś trochę więcej, ale jakie masz piękne nabytki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nic nie szkodzi, miałaś dobre chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mi się przyda taki na lipiec bo w tym miesiecu to zaszalalam i to same kosmetyki;d

    OdpowiedzUsuń
  27. hah, chyba kazda kobieta tak ma ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj tam, oj tam, grunt, że podjęłaś się tego wyzwania i nie wydałaś dużo, dużo więcej niż to przewiduje akcja :). Ale widzę, że zdobycze warte grzechu ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Może w przyszłym miesiącu się uda.. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale tak zazwyczaj się kończy jak się trafia na super okazję, ja się najpierw zastanawiam 7 minut czy może jednak sobie odpuścić, ale w końcu i tak ulegam *_*

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję Wam za te wszystkie słowa pociechy :)) Mam nadzieję, że może w tym miesiącu udałoby mi się wytrwać i nie szaleć za bardzo na zakupach kosmetycznych.

    OdpowiedzUsuń