11 grudnia 2015

serum BODETKO LASH - efekty po 4 miesiącach kuracji

W połowie sierpnia rozpoczęłam używanie serum do rzęs Bodetko Lash. Od tego czasu minęły już 4 miesiące. Gdy rozpoczynałam je używać rzęsy miałam już dość długie - ponieważ wcześniej stosowałam serum 4LongLashes. Między tymi dwoma kuracjami miałam miesiąc przerwy. Zaczęłam używać serum Bodetko Lash, ponieważ byłam ciekawa czy można osiągnąć jeszcze lepsze efekty. Okazuje się, że można - z czego jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Podobają mi się mega długie firanki rzęs. Obecnie ja takie posiadam. Rzęsy stały się dłuższe i nieco bardziej zagęszczone. Serum Bodetko Lash chwaliła również Maxineczka w jednym z filmów ze swoimi ulubieńcami. Pomyślałam sobie wtedy, że ja też chciałabym je wypróbować. Tak się też stało - otrzymałam możliwość współpracy i testowania tego produktu.


Przez pierwsze trzy miesiące stosowałam to serum codziennie wieczorem. Po demakijażu i umyciu twarzy nakładałam je cieniutką warstwą tuż przy linii rzęs. Pierwsze rezultaty zaobserwowałam po około miesiącu stosowania. Rzęsy zrobiły się znacznie dłuższe. Miałam wtedy tylko mały problem, gdy jakaś rzęsa wypadła - robiła mi się dziura w szeregu. Trzeba było poczekać, aż następna odrośnie i zajmie jej miejsce. Rzęsy stały się nierówne długością i wykręcały się w różne strony - co znacząco utrudniało ich pomalowanie (był to jednak efekt przejściowy). Aktualnie wszystkie są równiutkie i ładnie się prezentują. Nawet jak jakaś wypadnie, to już nie robią się brzydkie dziury. W czwartym miesiącu dalej używam tą odżywkę, ale już rzadziej. Co 2-3 dni - tak dla podtrzymania efektów.



Nie zauważyłam żadnych skutków negatywnych stosowania tej odżywki. Nie czuję żadnego dyskomfortu, ani pieczenia. Trudno mi było zrobić zdjęcia prezentujące efekty po kuracji. Teraz, gdy mam tak długie rzęsy, to zaczęły mi się fajnie podkręcać. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, ponieważ nie potrzebuję już używać zalotki. Jednak zrobić zdjęcie takim podkręconym rzęsom, aby pokazać jakie są długie, jest trudno.


Na koniec pozostaje jeszcze kwestia opakowania. Serum znajduje się w opakowaniu o takim samym kształcie jak i inne tego typu odżywki, ale też i eyelinery. Aplikator jest bardzo malutki i precyzyjny. Opakowanie utrzymane w czarno złotej kolorystyce, która prezentuje się bardzo elegancko. Jedynie plastik na nakrętce pękł i trzeba uważać przy odkręcaniu, bo odpada ta złota część. W takim opakowaniu nie widać stopnia zużycia produktu, ale na razie, gdy zanurzam w nim pędzelek, to wydostaje się odpowiednia jego ilość. Nie widać oznak, że zaczyna się kończyć. Jestem z tej odżywki bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że jeszcze na trochę mi wystarczy. Producent zapewnia, że nawet na 6-8 miesięcy.


Serum Bodetko Lash można zamówić na stronie producenta: sklep.bodetkolash.eu w cenie 149 zł za 3 ml pojemności. Jest również wersja mniejsza: 1,5 ml - za 89 zł. Jeśli chodzi o skład, to nie znajdziemy Bimatoprostu - substancji najbardziej kontrowersyjnej w odżywkach do rzęs. Można więc wnioskować, że Bodetko Lash jest bezpieczniejsza. Jednakże Bimatoprost jest tutaj obecny pod inną nazwą: Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide. Umieszczony jest na 4 miejscu. Jest to drugi skład tej odżywki (nowy - zmieniony). Wcześniej składnik ten figurował na pozycji 2-giej.

Skład: Aqua, Euphrasia Officinailis Extract, Sodium Chloride, Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide, Alkohol Denat., Benzalkonium Chloride.

Mieliście to serum do rzęs ???
Co o nim sądzicie ???

40 komentarzy

  1. Piękne efekty :D Może w końcu się na nią skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt robi wrażenie! Moje rzęsy ostatnio nie wyglądają zbyt dobrze, ale raczej nie zdecyduję się na zastosowanie odżywki, wolę nie ryzykować. Może wypróbuję pomadkę nawilżającą z Alterry, podobno całkiem nieźle sobie radzi z pielęgnacją rzęs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tej pomadce, że niektórzy stosują ją do rzęs. Ja nie próbowałam.

      Usuń
  3. wow, efekt naprawdę jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. znam ją, u mnie też przyniosła fajny efekt i wciąż ją stosuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. efekt jest zauważalny, ja za to stosuję już drugie opakowanie odżywki z floelsku

    OdpowiedzUsuń
  6. TE ZDJECIA Z KARTKA :p widac efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że widać, bo ciężko mi było zrobić te zdjęcia.

      Usuń
  7. Bardzo ładny efekt, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam, ale efekt fajny. Stosowałam innej firmy i również byłam zadowolona, może i ten wpadnie mi w ręce;-)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś stosowałam takie odżywki. Aktualnie jestem zadowolona z długości swoich rzęs i nie potrzebuję tego typu specyfików. Widać, że Tobie służy ^^ Bardzo ładnie Ci podrosły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać że są znacznie mocniejsze .Przydałby mi się bardzo taki produkt :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam tego produktu - ja tradycyjnie do rzęs używam olejku rycynowego :)

    a little CUP of ART - ilustracje, moda, kultura, sztuka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam używać olejku rycynowego, ale nie byłam zbyt systematyczna w jego stosowaniu.

      Usuń
  12. Nie miałam go, jednak ostatnio wiele o nim słyszałam, efekt naprawdę świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wiele o tym serum słyszałam zanim je zaczęłam używać.

      Usuń
  13. wow, efekt widoczny na pierwszy rzut oka! bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią bym wypróbowała. :)

    http://mloda-dorosla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jamam MagicLash i już mi się kończy opakowanie, ale też widzę spore efekty :) ! Super są takie odżywki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwszy raz o nim słyszę :)

    Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekt jest fantastyczny, słyszałam o nim wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń