Kolejny miesiąc, w którym nie zaszalałam na zakupach. Kupiłam tylko to co mi było potrzebne lub mnie zaciekawiło.
30 lipca 2013
29 lipca 2013
26 lipca 2013
NONI CARE DELUX - krem do mycia twarzy
Otrzymałam go na spotkaniu blogerek. Trochę zdziwiło mnie to, że dostałyśmy produkt przeciwzmarszczkowy dla osób 40+. Przedstawiciel firmy jednak zapewniał, że nie ma żadnych przeciwwskazań i możemy go używać.
Od producenta:
Specjalna formuła dla wrażliwej
skóry twarzy. Wspaniale usuwa makijaż i powierzchowne zabrudzenia, nie
naruszając ochronnego płaszcza skóry. Zawiera wyjątkową mieszankę aktywnych
składników ze świeżego soku owocu Noni (Morinda citrifolia), ekstraktów
granatu, aloesu, rumianku, oliwy i jagód acai. Posiada właściwości odmładzające,
nawilżające i przeciwzapalne. Chroni przed negatywnym wpływem twardej wody.
Źródło: kartonik, w który zapakowany jest produkt
Kosmetyk kupujemy zapakowany w kartonik ozdobiony roślinnymi i egzotycznymi motywami. A sam krem znajduje się w plastikowej tubce z zamykaniem typu klips. Produkt dozuje się dobrze, a to dzięki temu, że tubka jest bardzo mięciutka i łatwo ją ścisnąć. Dodatkowo klips otwiera się lekko i bez problemu. Niestety przez tubkę nie widać ile produktu nam zostało - próbowałam ostawiać ją pod światło i też nic z tego. Jak wskazuje nazwa - kosmetyk ma konsystencje kremową. Jest to dość nietypowe jeśli chodzi o kosmetyki do mycia twarzy. Kosmetyk ten nie rozlewa się na dłoniach i łatwo go wymieszać z wodą. Po kontakcie z wodą nie pieni się, ale tworzy coś w rodzaju jakby emulsję. Mi to pasuje - fajnie się nim myje twarz. Dodatkowo jest to produkt bardzo wydajny - wystarczy użyć jego niewielką ilość. Jego zapach jest przyjemny, dość słodki, przypomina mi jakby zapach gumy owocowej.
Na początku obawiałam się, że kosmetyk o takiej konsystencji może nie poradzić sobie ze zmywaniem makijażu. Długo nie mogłam przełamać się, aby zacząć go używać. Jenak, gdy go tylko pierwszy raz wypróbowałam okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Produkt ten świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu i zanieczyszczeń z twarzy. Jest delikatny dla oczu, nie podrażnia ich. Dla mnie ważne jest też to, że nie pozostawia na twarzy tłustego filmu. Jenak ja dodatkowo potem przecieram jeszcze skórę płynem micelarnym, ponieważ mam takie wrażenie, że krem ten zostawia taką warstwkę ochronną, która może pozatykać pory. Skóra po umyciu jest gładka, delikatna i nie ma mowy o uczuciu "ściągnięcia" skóry.
Podsumowując: lubię ten krem do mycia twarzy i załatwiłam sobie już kolejne jego opakowanie :))
Pojemność: 100 ml
Cena: ok 16 zł
Dostępność: wybrane drogerie Rossmann
Skład: AQUA,
LAURYL GLUCOSIDE, GLYCERIN, STEARIC ACID, GLYCERYL STEARATE, CETEARYL
ALCOHOL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLICERIDE, COCO GLUCOSIDE, HELIANTHUS ANNUUS
SEED OIL, OLEA EUROPEA OIL, POTASSIUM HYDROXIDE, MORINDA CITRIFOLIA
FRUIT EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, CHAMOMILLA RECUTITA
EXTRACT, EUTERPE OLERACEA FRUIT EXTRACT, PUNICA GRANATUM FRUIT EXTRACT,
TOCOPHERYL ACETATE, BENZYL ALCOHOL **, LACTIC ACID, SODIUM BENZOATE**,
POTASSIUM SORBATE**, PARFUM*, BENZYL BENZOATE*.
* naturalne olejki eteryczne.
** w roli konserwantu.
Używałyście już kremów do mycia twarzy ???
A może znacie ten ???
24 lipca 2013
Eliksir pod oczy firmy Synesis
Jakiś czas temu "upolowałam" kupon promocyjny na zakupy kosmetyków firmy Synesis. Skończył mi się akurat krem pod oczy, dlatego zdecydowałam się wypróbować eliksir pod oczy. Wybrałam wersję z 21 aktywnymi składnikami.
Od producenta:
Eliksir pod oczy to jeden z
najbogatszych w substancje aktywne synezyjnych produktów. To również
jeden z najoryginalniejszych preparatów pod oczy na polskim rynku,
między innymi ze względu na swoją oleistą konsystencję.
Eliksir
zawiera tak cenne składniki jak – oleje: rycynowy, ryżowy, winogronowy,
makadamia, awokado, rokitnikowy, konopny; masła: pistacjowe, aloesowe,
shea, a także balsam cedrowy, koenzym Q10, ceramidy i drogocenne
witaminy E w różnych związkach.
Eliksir nie zawiera konserwantów, barwników ani substancji zapachowych. Eliksir pod oczy zamknięty jest w eleganckiej, szklanej, ozdobnej buteleczce. Jedna buteleczka eliksiru wystarcza na 2-3 miesiące.
Źródło: kartka informacyjna dołączona do produktu.
Design buteleczki od razu przywodzi nam na myśl, że mamy do czynienia z ekskluzywnym kosmetykiem. Dodatkowo produkt na początku był ślicznie zapakowany w sreberko. Firma Synesis zawsze pięknie pakuje swoje wysyłki (szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia zaraz po otrzymaniu przesyłki). Eliksir znajduje się w szklanej buteleczce zakręcanej na biały, plastikowy korek. Po jego odkręceniu wlot buteleczki zabezpieczony jest jeszcze jednym korkiem - aby zapobiec wylewaniu się produktu. Na butelce znajduje się tylko nazwa producenta, nazwa produktu i data ważności. Reszta informacji dołączona jest na osobnej kartce. Eliksir aplikujemy z buteleczki bezpośrednio na palec, a potem na skórę pod oczy. Nie podoba mi się ta forma aplikacji - nigdy nie wylałam jeszcze odpowiedniej ilości eliksiru. Zawsze jest albo niewystarczająco, albo za dużo. Poza tym jest to mało higieniczne. Pod względem zapachu jest to produkt prawie bezzapachowy. Aby wyczuć jego zapach trzeba się bardzo dobrze wczuć. Wtedy wyczuwam lekko olejowy zapach. Eliksir ma oleistą konsystencję. Jest koloru żółtego.
Ja aplikuję go po nałożeniu kremu na noc. Omijam bezpośrednią okolice oka i rozsmarowuje go nieco niżej - oglądałam kiedyś na filmiku na YT, że tak powinno się aplikować krem pod oczy, bo skóra i tak da sobie radę z dostarczeniem składników bliżej pod oko, a my aplikując produkt zbyt blisko oka możemy spowodować, że będzie piekło i łzawiło. Eliksir aplikuję też troszeczkę na górną powiekę w okolicy łuku brwiowego - ale to jest już taki ostatek co mi jeszcze na palcu pozostał.
Eliksir wchłania się dość długo, dlatego nie używam go rano, ani też wieczorem tuż przed pójściem spać (aby go nie zetrzeć w poduszkę). Zawsze troszkę wcześniej, aby dać mu czas się wchłonąć. Pierwsze zauważalne efekty działania tego eliksiru są takie, że świetnie nawilża skórę. Żaden krem pod oczy, który miałam tak nie działał. Niestety w moim przypadku to by było na tyle. Nie zauważyłam rozjaśnienia, ani napięcia skóry. O zmarszczkach się nie będę wypowiadać, bo jeszcze nie mam ich wokół oczu. Zauważyłam za to działanie niepożądane - podejrzewam, że mam uczulenie na któryś ze składników. Gdy użyję ten eliksir, to rano mam zaropiałe oczy. Dlatego też nie stosuję go codziennie - tylko od czasu do czasu, zastanawiając się jak inaczej mogę go zużyć.
Pojemność: 10 ml
Cena: 58 zł
(mi udało się go kupić z wykorzystaniem kuponu - 50 zł, czyli za 8 zł + koszty przesyłki = 22 zł)
Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Oryza Stavia Germ Oil, Grapeseed Oil, Macadamia Oil, Avocado Oil, Pistacia Butter, Aloe Butter, Hippophae Rhamnoides Oil, Chamuolgra Oil, Cedar Balm, Shea Butter, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Phytosphingosine, Caermide III B, Omega-Ceramide, Tocotrienols, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric, Triglyceride, Coenzym Q10 Alfa-Liponic Acid, Cannabis Sativa Seed.
23 lipca 2013
KKCenterHK, czyli srebrne dodatki na paznokcie
Dziś przychodzę do Was z postem prezentującym dwa mani wykonane z użyciem dodatków ze sklepu internetowego KKCenterHK. Wybrałam sobie srebrne kółeczka o średnicy 3 mm. Nie mają one gładkiej powierzchni, tylko ozdobne żłobienia.
Nazwa tego produktu to: N.NAIL Studs Circular Silver Stripes [NNAIL-DRN671]
Dostaniecie je tutaj << KLIK >>
Kółeczka te połączyłam z moimi nowymi lakierami z Golden Rose: Rich
Color numer 08 oraz Holiday Nail Color numer 52. Całość pokryłam
bezbarwnym topcoatem. Spodziewałam się, że ozdoby te zaraz odpadną z
paznokci. Okazało się, że trzymały się na swoim miejscu parę dni, aż w
końcu sama je ściągnęłam.
Pierwsze zdobienie:
*******************
Drugie zdobienie:
Jak Wam się podoba ???
20 lipca 2013
Coś dla miłośników winogron
Żel ten trafił w moje ręce jakiś czas temu, troszkę poczekał na swoją kolej. Bardzo dobrze, że się tak stało, ponieważ jest produktem w sam raz na teraz :)) A mowa o żelu pod prysznic i do kąpieli zielone winogrono + kompleks nawilżający FruttoFresco marki BARWA.
Od producenta:
Nawilżający
żel pod prysznic i do kąpieli o winogronowym, świeżym zapachu,
doskonale oczyszcza i pielęgnuje Twoją skórę. Wzbogacony w kompleks
nawilżający intensywnie regeneruje, zapewniając skórze optymalny poziom
nawilżenia. Inspirujący zapach sprawia, że kąpiel staje się prawdziwą
przyjemnością.
Żel znajduje się w plastikowej tubce zamykanej na wygodny w użytkowaniu klips. Wydobywa się go bezproblemowo i tyle ile nam potrzeba. Opakowanie utrzymane jest w czarno-zielonej kolorystyce - prezentuje się ono bardzo ciekawie. Znajdują się na nim wszystkie potrzebne informacje, m.in. opis działania, skład, data ważności. Konsystencja żelu jest odpowiednia - nie jest za gęsty, ani za rzadki. Jest koloru jasno-zielonego. Żel dobrze się pieni - używany sam czy też z gąbką. Jest wydajny - wystarczy użyć jego niedużą ilość, aby umyć całe ciało.
Producentowi bardzo dobrze udało się odtworzyć zapach winogron. Jest on intensywny, przyjemny dla nosa i nie chemiczny. Dlatego też kąpiel z użyciem tego żelu jest bardzo miła i odprężająca. Dodatkowo jego zapach unosi się po całej łazience - jestem pod wrażeniem :)) Żel dobrze oczyszcza skórę, czyli spełnia swoje podstawowe zadanie. Z tym kompleksem nawilżającym producent trochę przesadził - wiadomo, że żele nie nawilżą skóry. Ten tego nie robi, ale przy okazji nie wysusza też skóry. Ja stosuję po nim jeszcze balsam do ciała.
Pojemność: 200 ml
Cena: ok 7 zł
Dostępność kosmetyków tej firmy można sprawdzić TUTAJ
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium PCA, Magnesium PCA, Zinc PCA, Mangeanese PCA, Methylychloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Parfum, CI 19140, CI 42090.
Czujecie się skuszone na ten żel ???
A może używałyście go już ???
17 lipca 2013
O włosowym bublu strasznym
Dziś będzie mowa o pewnym produkcie marki La VITTA. Chodzi o szampon regenerujący bezslesowy super delikatny z olejkiem arganowym. Przeznaczony jest on do włosów cienkich, suchych, łamliwych i zniszczonych (czyli takich jak ja mam). Właściwie to firma ta jest mi nieznana. Nie spotkałam się jeszcze z recenzjami ich produktów na blogach, ani nigdzie indziej. Z tego co przeczytać można na ich stronie internetowej jest to polska firma. Dostałam ten szampon na spotkaniu blogerek - w ten oto sposób dowiedziałam się o istnieniu tej marki.
Od producenta:
Szampon doskonale regeneruje strukturę włosów, odbudowując ich powierzchnię. Olejek arganowy delikatnie natłuszcza włosy chroniąc je przed wysychaniem. Włosy stają się miękkie i elastyczne, przyjemne w dotyku. Specjalnie dobrana, lżejsza dla włosów konsystencja oraz całkowity brak soli znacząco zwiększa pielęgnujące właściwości szamponu.
Sposób użycia: na mokre włosy nanieść bezpośrednio z butelki szampon i masować do uzyskania obfitej piany. Spłukać niezbyt gorąca wodą.
Źródło: ulotka dołączona do szamponu
15 lipca 2013
Pedicure w domu - coś dla zmęczonych stóp i nóg
Ostatnio takie dni, gdzie spędzam cały dzień na nogach, wracam do domu zmęczona i z uczuciem "ciężkich nóg" zdarzały mi się dość często. Dlatego pomyślałam sobie, że to będzie świetna okazja na wypróbowanie balsamu do zmęczonych stóp i nóg firmy FlosLek z linii Dr Stopa. Niestety rozczarowałam się tym kosmetykiem okropnie.
Od producenta:
Zmniejsza obrzęki, uczucie zmęczenia, „ciężkości” i bolesności nóg.
Delikatnie chłodzi, przynosi wyraźną ulgę zmęczonym stopom. Zawiera
proteiny jedwabiu, ekstrakt z lilii wodnej oraz kompleks trzech ziół
wzmacniający naczynka krwionośne (kasztanowiec zwyczajny, cyprys
wiecznie zielony, lipa drobnolistna). Ma również doskonałe właściwości
pielęgnacyjne. Nawilża, delikatnie natłuszcza i uelastycznia skórę. Natychmiastowa ulga dla "ciężkich", zmęczonych nóg. Zmniejszone obrzęki. Dodatkowo nawilżona i elastyczna skóra nóg.
Użycie: Nanosić cienką warstwą na skórę, delikatnie wmasować miękkimi ruchami.
Nie używać zbyt dużej siły. Stosować dwa razy dziennie. Uwaga: w ciągu
dnia można nanosić preparat bezpośrednio przez cienkie rajstopy,
podkolanówki, itp.
Źródło: http://www.floslek.pl/17,katalog_lab_pokaz_produkt/327,balsam--do-zmeczonych-nog-i-do-stop.html
13 lipca 2013
Pedicure w domu - specjalista od złuszczania
Dziś będzie troszkę o kosmetykach do pielęgnacji stóp. Na spotkaniu blogerek otrzymałam dwa produkty firmy FlosLek z linii Dr Stopa. Czytałam o nich już wcześniej, ale nigdzie stacjonarnie ich nie widziałam, więc się nimi jakoś specjalnie nie interesowałam. Dlatego ciesze się, że mam możliwość ich wypróbowania. Pielęgnację stóp zaczynamy od peelingu enzymatycznego.
Od producenta:
Systematycznie stosowany wyraźnie zmiękcza skórę, usuwa zrogowaciały
naskórek, zmniejsza szorstkość. Badania aparaturowe potwierdziły
skuteczność działania preparatu: - indeks złuszczania obniżył się
średnio o 33% w stosunku do stanu wyjściowego, a tym samym wolniej
zachodzi proces rogowacenia naskórka - całkowita powierzchnia pokryta
korneocytami zmniejszyła się średnio o 30% Powyższe wyniki świadczą o
tym, że warstwa rogowa naskórka została odpowiednio nawilżona i
natłuszczona, co spowodowało, że proces wysuszania i złuszczania się
naskórka został zahamowany. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów
pielęgnacyjnych.
Zastosowanie: Profilaktycznie dla każdego rodzaju skóry stóp, szczególnie dla osób u
których skóra wykazuje skłonność do nadmiernego rogowacenia naskórka,
jest sucha, z objawami nadmiernego złuszczania. Może być stosowany
również do pielęgnacji skóry łokci.
Produkt znajduje się w tubce wykonanej z miękkiego plastiku, która posiada zamykanie na klips. Wygodnie i bez problemów się je otwiera, a dozownikiem można wydobyć odpowiednią ilość peelingu. Opakowanie utrzymane jest w biało-zielonej kolorystyce. Znajduje się na nim nazwa produktu, opis sposobu użycia, data ważności. Nie ma na nim składu, ale napisany jest on na kartoniku, w który zapakowany jest kosmetyk.
Peeling wygląda jak bezbarwny żel z małymi drobinkami peelingującymi. Ma bardzo neutralny zapach, właściwie to jest on prawie niewyczuwalny. Usuwanie martwego naskórka za pomocą tego peelingu jest troszkę czasochłonne, ponieważ producent zaleca masować skórę kolistymi ruchami od 3 do 5 minut. Ale za to jakie potem są efekty. Po takim zabiegu skóra stóp jest o wiele gładsza, mam mniej zrogowaceń. Wiadomo, że taki peeling nie usunie ich wszystkich. Dlatego najlepiej jest zacząć używać go zaraz po wykonaniu pedicure kosmetycznego, ponieważ znacznie przedłuża jego efekty. Dzieje się tak, gdyż peeling ten działa dwustopniowo. Zawarte w nim enzymy rozluźniają cement międzykomórkowy, a to ułatwia drobinkom peelingującym usuwanie martwego naskórka. Peeling ten należy stosować systematycznie. Ja używam go codziennie, czasem robię jeden dzień przerwy. Dlatego dość szybko mi się kończy. Mimo że jest wydajny, bo wystarczy użyć jego niewielką ilość, to przy takim użytkowaniu jedna tubka wystarczy mi na około półtora miesiąca.
Podsumowując: jestem zadowolona z jego działania i zapewne kupię kolejne jego opakowanie.Pojemność: 75 ml
Cena: ok 13 zł
Skład: Glycerin, Aqua, Polyethylene, Propylene Glycol, Bacillus ferment,
Carbomer, Sodium Hydroxide, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone.
11 lipca 2013
Oj dzieje się u mnie ostatnio
Lipiec obfituje u mnie w spore ilości nowych kosmetyków. W poniedziałek zawitał kurier z wielką paczką od Pań Erisek. Zresztą na pewno już widziałyście te kosmetyki na blogach. Tak się złożyło, że poniedziałek miałam fatalny - paczka ta pojawiła się w odpowiednim momencie i poprawiła mi humor. Dodatkowo "kopara mi opadła", gdy zobaczyłam jak wielka jest to paczka.
Pomarańczowe pudełko zawiera:
- Lirene Youngy 20+ krem BB
- Lirene Youngy 20+ pianka myjąca do twarzy i oczu
- Lirene Youngy 20+ żel myjąco-peelingujący do twarzy
- Lirene Youngy 20+ płyn micelarny z tańczącymi drobinkami z wit. E
- Lirene Youngy 20+ kremo-żel z witaminowymi drobinkami do twarzy i pod oczy
- ozdoba do włosów
- ozdoba do włosów
9 lipca 2013
L'biotica, DermoKrem InnovAge - ultra nawilżający krem do cery suchej i odwodnionej
Firmę L'biotica kojarzę głównie z masek, odżywek i szamponów do włosów. Ostatnio zakupiłam ich serum do rzęs. Jednak, że mają w swojej ofercie również kremy do twarzy - nie wiedziałam. Uświadomiona zostałam, gdy otrzymałam go na spotkaniu blogerek.
Od producenta:
Ultra Nawilżający krem dermatologiczny z serii L’biotica DERMOKREM InnovAge został przygotowany dla cery suchej i odwodnionej w celu zapewnienia jej długotrwałego nawilżenia i komfortu.
System InnovAge = Phytobaza + niskocząsteczkowy Kwas Hialuronowy
Efekt na skórze:
- Długotrwałe nawilżenie i ujędrnienie;
- Skóra gładka i rozświetlona;
- Zwężone pory;
- Neutralizacja wolnych rodników;
- Wzmocnienie układu odpornościowego skóry.
System InnovAge = Phytobaza + niskocząsteczkowy Kwas Hialuronowy
Phytobaza to innowacyjna formuła
podtrzymująca aż 8 fizjologicznych procesów zachodzących w skórze.
Skomponowana jest ze starannie wyselekcjonowanych składników aktywnych
naturalnego pochodzenia oraz witamin:
- WYCIĄG Z OWSA
- OLEJ Z PESTEK CZARNEJ PORZECZKI
- PAPAINA
- WITAMINA C
- WITAMINA E
7 lipca 2013
TAG: Mój zwierzęcy przyjaciel - Miluś
Jakiś czas temu wspominałam Wam o nowym członku nasze rodziny. Był wtedy jeszcze malutki i nie wiedzieliśmy co z niego wyrośnie. Aktualnie jest z nami już parę miesięcy i poznaliśmy go już dobrze. Ten TAG jest świetny, aby móc zaprezentować Wam naszego milusińskiego.
5 lipca 2013
Regenerujacy żel do ciała na bazie krzemu organicznego SILOIR+B
Produkty firmy Invex Remedies przewijały mi się tylko w różnych recenzjach na blogach. Nie powiem, że mnie nie ciekawiły, ale jakoś nie miałam przekonania, aby kupić jakieś kosmetyki z oferty firmy. Na szczęście jest coś takiego jak spotkania blogowe, na których można poszerzyć swoje horyzonty kosmetyczne. Dzięki takiemu spotkaniu w moje ręce trafił ten żel.
Od producenta:
Preparatem z serii Organic Silica jest żel do ciała SILOR+B. Dzięki zastosowaniu krzemu organicznego, który posiada właściwości regenerujące , przeciwbólowe oraz odmładzające żel SILOR+B
jest niezbędnym środkiem pielęgnacji każdego typu skóry. Doskonale
łagodzi wszelkie podrażnienia, działa wspomagająco przy leczeniu
alergii, trądziku. Posiada właściwości endodermiczne czyli jest bardzo
łatwo absorbowany przez skórę, dzięki temu wnika w głębsze jej partie i
regeneruje ją od wewnątrz, likwidując oznaki starzenia. Nadaje skórze
elastyczność, gładkość. Doskonały do masażu klasycznego oraz
leczniczego.
3 lipca 2013
Niby taki malutki, a jakże wielki w działaniu
Będąc jakiś czas temu w Rossmannie kupiłam miniaturkę płynu micelarnego do mycia twarzy i oczu firmy Tołpa. Jest to właściwie pierwszy kosmetyk tej firmy, który używam. Na początku byłam do niego sceptycznie nastawiona, ponieważ ta malizna sporo kosztowała. Po prostu znalazłam go na półce z miniaturkami kosmetyków i nie zwróciłam uwagi na jego cenę. Potem jednak w takcie używania ten produkt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Od producenta:
Usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH,
dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi
podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu (szczególnie
po zabiegach dermatologii estetycznej, nadmiernej ekspozycji
słonecznej). Jest przeznaczony do stosowania bez użycia wody.
Sposób użycia: nanieś płyn na płatek kosmetyczny i przemyj twarz, oczy i szyję. Nie spłukuj. Stosuj rano i wieczorem.
2 lipca 2013
Gazetomania - pomysł na prezent
Jakiś czas temu skontaktowała się ze mną Pani Ania z serwisu gazetomania.pl i zaproponowała ciekawą ofertę. Możliwość stworzenia własnej spersonalizowanej gazety jako oryginalny i unikalny prezent dla wybranej osoby. Okazja może być różna, np. urodziny, rocznica ślubu, Dzień Matki, na Walentynki, dla szefa. Cała zabawa polega na napisaniu artykułu - można go wymyślić samemu, ale można też skorzystać z gotowych, przykładowych artykułów zamieszczonych na stronie.
1 lipca 2013
Neonowo mi
Chciałabym Wam przedstawić mój najnowszy zakup lakierowy. Jest to lakier firmy Golden Rose z serii Rich Color w odcieniu numer 08. Jest to genialny neonowy róż. Musiałam nim od razu pomalować paznokcie :)) Świetnie się czuje w takim kolorze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)