18 września 2015

VERONA, INGRID COSMETICS - puder w kamieniu Idealist Powder

Na ostatnim spotkaniu blogerek w Rzeszowie otrzymałam do przetestowania kilka kosmetyków marki Ingrid Cosmetics. Od razu zabrałam się do wypróbowania pudru oraz podkładu. Niestety produkty otrzymałam w bardzo ciemnych odcieniach. Z pudrem sobie poradziłam i go rozjaśniłam. Podkład, który otrzymałam to IDEALUMI NUDE w odcieniu 204 (najciemniejszy z gamy kolorystycznej), który jest stanowczo za ciemny dla mojej bladolicej karnacji. Dlatego skupię się na recenzji pudru.


Puder jest dla mnie bardzo ważny w utrwalaniu makijażu. Najczęściej sięgam po pudry sypkie. Tym razem mam do czynienia z pudrem w kamieniu. Znajduje się w okrągłym, plastikowym, czarnym opakowaniu z białymi napisami. Prezentuje się dość ładnie, ale plastik jest słabej jakości. W środku opakowanie zawiera lusterko. Pod pudrem znajduje się jeszcze jedna przegródka na puszek do nakładania pudru. Ja z tego puszka przeważnie nie korzystam - puder wolę aplikować pędzlem. Puder ma na swojej powierzchni wytłoczone napisy, co ładnie się prezentuje. Ma on dość mocny zapach. Na szczęście jest on przyjemny, taki kremowy. W swojej konsystencji jest aksamitny i pudrowy. Niestety puder okropnie się sypie. Po każdym użyciu sporo rozlatuje się po opakowaniu i poza nie. Puder ma pojemność 10 g, kosztuje ok. 8 zł.


Występuje w pięciu odcieniach. Ciekawa jestem tych najjaśniejszych. Producent jednak podarował mi najciemniejszy, czyli ten z numerem 4. 

Na początku myślałam, że będę go używać do konturowania twarzy. Jednak uzyskany efekt nie podobał mi się. Poza tym ciężko się go nabiera na pędzel, bo gdy chcę strzepać nadmiar, to zbyt dużo go opada i prawie nic nie pozostaje na pędzlu. Pomyślałam jednak, że może uda się coś zrobić, aby go ulepszyć. Zostało mi jeszcze ok 1/3 opakowania sypkiego, transparentnego pudru z Kobo - postanowiłam więc rozkruszyć puder Idealist i zmieszać je razem. Uzyskany produkt spełnia moje oczekiwania - powstał lekko brązowy, sypki puder. Dzięki temu mam znów całe opakowanie pudru.


Więcej informacji o kosmetykach marki VERONA:

Mieliście ten puder ???
Co sądzicie o produktach marki Ingrid Cosmetics ???

45 komentarzy

  1. Nigdy nie miałam.Teraz na wykończeniu mam puder z Wibo.Na zdjęciu wcale nie wygląda na taki ciemny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam wiele zdjęć temu pudrowi i za każdym razem aparat nie mógł uchwycić koloru tego pudru. W rzeczywistości jest ciemniejszy niż na zdjęciach.

      Usuń
  2. Miałam 3 kosmetyki tej firmy i byłam dosyć zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy.

      Usuń
  3. kolor dla mnie bladziocha by był dobry:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego pudru numer 4 nie byłby dobry, bo jest za ciemny. Tylko na zdjęciach taki jasny wyszedł.

      Usuń
  4. fajny patent z połączeniem dwóch pudrów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne żłobienia :) wygląda to super ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny pomysł z tym połączeniem obu pudrów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że trafiły Ci się ciemne kolory :/ Ja z Ingrid miałam tusz i krem BB i oba te kosmetyki polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że sobie sprytnie poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny pomysł z pokruszeniem, bo fkatycznie ciemny dostałaś, a szkoda używać do konturowania skoro ma pudrowac twarz... ale i tak w sumie wyszło w końcu dobrze ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kojarzę je tylko ze sklepowych pułek ale nigdy nie miałam ochoty sięgnąć:) Moim ulubionym pudrem jest ten z Sephory Micro Smooth w kamieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ich pudrów nie miałam, jeszcze ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam puder sypki tej firmy ale dawno, nawet mam chęć wrócić i sprawdzić czy nadal dobry ;) Fajnie sobie wykombinowałaś z tym pudrem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś trzeba było zrobić - inaczej musiałabym go wyrzucić.

      Usuń
  13. Świetnie to rozwiązałaś, też zawsze staram się zużywać wszystkie kosmetyki, nawet te nie do końca trafione...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja zazwyczaj używam tylko transparentnych, sypkich pudrów, więc ten raczej mnie nie skusił :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wygląda na ciemny... Chociaż to może na zdjęciach tak wygląda. Nie miałam go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja pokruszonych pudrów dawno już nie używałam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam okazji testować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam nigdy kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dla mnie z reguły takie sa za jasne

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie sobie poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wolę mimo wszystko transparentne pudry.:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tej marki miałam tylko produkty pielęgnacyjne, niezłe były, ale na pewno nie jakieś szałowe. Ot jakość adekwatna do ceny, mnie zaciekawił odcień 00, ale na razie muszę zużyć to co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam nigdy produktów z Ingrid :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  24. To co mnie ciekawi, to że ta czwórka na podglądzie jest bardzo ciemna, a na zdjęciach nie o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo pewnie muszę zmienić aparat - mam z nim coraz większe problemy, aby robił dobre zdjęcia.

      Usuń
  25. Ciężko mam z pudrami, bo po wszystkim mnie wysypuje. Aktualnie używam pudru bambusowego z Biochemii Urody.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mnie jest bardzo mało wydajny. Mam dobry odcień, ale wydaje mi się, że słabo matowi cerę :/

    OdpowiedzUsuń
  27. Verony jeszcze nie testowałam. :D Czeka w kolejce. :)

    OdpowiedzUsuń