10 maja 2016

Negative space - pierwsze podejście

Trend na zdobienie paznokci w stylu Negative Space bardzo mi się podoba. Polega on na tym, że pozostawia się miejsca niezamalowane kolorem. Jednak, aby nie było dziur, wypełnia się je bezbarwnym topem. Lakiery hybrydowe świetnie nadają się do wykonania takiego mani. Mój pierwszy raz wyszedł w ten sposób.


Wszystkie użyte lakiery są marki Semilac:
baza i top
098 Elegant Cherry - podoba mi się ten odcień bordo
094 Pink Gold - uwielbiam ten różowy brokacik
001 Strong White - no i wreszcie biały, aby nie było tak za bordowo


Wyszło mi trochę krzywo. Jedak o dziwo lewą ręką na prawej malowało mi się znacznie łatwiej. Nie zwracajcie uwagi, że na zdjęciach widać już tygodniowy odrost. Tyle zajęło mi zanim zabrałam się za zrobienie zdjęć. W międzyczasie w jednym miejscu lakier odprysnął. Ale nic więcej poza tym się nie uszkodziło i noszę te paznokcie już dwa tygodnie. Nadeszła pora na zmianę. 

44 komentarze

  1. nie przejmuj się, że nie są perfekcyjne, kolejnym razem będą lepsze, a za trzecim już pewnie perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im więcej się poćwiczy, tym lepsze będą efekty.

      Usuń
  2. Najbardziej podoba mi się ten wzór na małym palcu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się taki wzór spodobał i zastanawiałam się nawet czy nie zrobić takiego zdobienia na wszystkich pacach.

      Usuń
  3. Mnie nie przekonuje ten typ zdobienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na pierwszy raz nie jest najgorzej.

    OdpowiedzUsuń
  5. z daleka palec środkowy wygląda jakby był ucięty w pół paznokcia;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wzorek, uwielbiam takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wooow też bym chciała mieć cos takieog u siebie na puzarkach, ale mam na maksa krótkie panzokcie i pewnie nic by z tego nei wyszło :<<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam bardzo krótkie paznokcie, ale udało się wykonać to zdobienie.

      Usuń
    2. też tak myślałam, dopóki koleżanka nie pokazała mi semi hardi z semilca, dzięki któremu przedłużyła mi płytkę o kilka mm, nareszcie mój mani łądnie wygląda :) także i dla nas jest rozwiązanie i nie ma wymówek hihi

      Usuń
  8. podoba mi się;D mój pierwszy raz był o wiele gorszy xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dalej będę ćwiczyć, aby lepiej mi to wychodziło. ale cieszę się, że jak na pierwszy raz, to nie jest tak źle.

      Usuń
  9. praktyka czyni mistrza, jak to mówią :)
    natomiast mi się kompletnie takie coś nie podoba (nie mam na myśli Twojego mani, po prostu ogółem dla mnie takie puste bezbarwne miejsca są po prostu brzydkie). Kwestia gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. efekt jest całkiem ładny, jeszcze nie stosowałam takiego zdobienia na swoich paznokciach bo mam bardzo małe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kompletnie nie moja stylistyka. Jstem fanką klasyki, jeden kolor na wszystkich paznokciach, bez udziwnień. Jedyne, na jakie jestem gotowa się zdobyć, to inny kolor lub wykończenie serdecznego palca ;) Normalnie szaleństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się ta klasyka znudziła. Teraz mam fazę na różne udziwnione zdobienia.

      Usuń
  12. super są ! :)

    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja wolę bardziej dyskretne zdobienie, ale dobrze Ci poszło:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak na pierwszy raz wyglądają bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt bardzo ładny, ja z moimi 'zdolnościami' nawet nie próbuję, bo aby będę się denerwować nie potrzebnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam wielkich zdolności, ale staram się poćwiczyć i zobaczyć co mi wyjdzie.

      Usuń
  16. elegant cherry to mój ulubiony kolor z semilaca, tak mi się spodobał ze już 2 buteleczka mi się konczy :) A co do zdobienia, bardzo ładnie Ci to wyszło. Masz może jakies swoje ulubione kolory semilaca ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię właśnie Elegant Cherry. Ostatnio mam fioła też na punkcie koloru o nazwie Szeherezada.

      Usuń
  17. super wyszło Ci to zdobienie sama musze czegoś takiego spróbować bo niedawno zamówiłam kolejne kolorki z Semilaca i już nie mogę się doczekać aż je wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w maju też kupiłam nowy kolor, bo bardzo mi się spodobała Szeherezada

      Usuń
  18. Praktyka czyni mistrza :) na pewno za każdym kolejnym razem będzie Pani miała więcej wprawy, choć nam efekt i tak się bardzo podoba :).
    Pozdrawiam
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń