6 lutego 2012

BIELENDA - daktylowy olejek do kąpieli ze śmietaną

Pewnego styczniowego dnia będąc w Biedronce natknęłam się na ten oto produkt. Jego nazwa wydała mi się bardzo kusząca: Powitanie z Afryką - rytuał kąpieli - daktylowy olejek do kąpieli ze śmietaną. Dodatkowo ciekawie wyglądał w tym opakowaniu i cena była bardzo przystępna. Już po pierwszym użyciu przypadł mi on do gustu, dlatego będąc ostatnio w Biedronce chciałam kupić jeszcze jedno opakowanie, ale ich już nie było.


Od producenta:
Holistyczna koncepcja wellbeing łącząca piękno ciała i wewnętrzną harmonię była inspiracją stworzenia oryginalnej linii kosmetyków "Powitanie z Afryką",  wykorzystujacej niezwykłe właściwości roślin rytualnych z Czarnego Lądu. Daktylowy olejek zapewnia niezwykłe doznania zmysłowe i pielęgnację ciala. Delikatne substancje myjące oraz bogactwo składników odżywczych pozostawiają skórę czysta, nawilżoną i gładką. Ciepły, słodki zapach daktyli poprawia nastrój, energizuje i dodaje wigoru.
Stosowanie: wstrząsnać do uzyskania jednolitej konsystencji, wlać pod strumień bieżącej wody, lub bezposrednio na gąbke podczas kąpieli pod prysznicem.



Opakowanie:  plastikowa butelka o pojemności 400 ml.  Nie ma dozwonika.

Konsystencja: ten produkt, tzw. olejek - raczej nim nie jest. Jest dość rzadki i powiedziałabym raczej, że to żel pod prysznic tylko ma dwufazową formułę, która dobrze się miesza i długo wraca do pierwotnego stanu.

Zapach: ciepły, słodki i mocny. Nie wiem czy jest to zapach daktyli, bo nie znam ich zapachu. W każdym bązdź razie ma piękny zapach.

Działanie: skóra po umyciu jest nawilżona i miękka w dotyku. Tworzy dużo piany, a ten intrygujacy zapach utrzymuje się dość długo w wodzie. Niestety, aby tak było, trzeba go dość sporo wlać do kąpieli. Używany jako żel pod prysznic będzie bardziej wydajny. Na plus mogę jeszcze dodać to, że nie podrażnia skóry. Sprawdza się świetnie jako wieczorny "poprawiacz nastroju" po całym dniu.

Cena: kupilam go za 6,99 zł.


SKŁAD: Aqua (Water), Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Phoenix Dactylifera (Date) Fruit Extract, Sodium Chloride,  Disodium EDTA, diethylheyl Syringylidene Malonate, Caprylic / Capric Triglyceride, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 16255 (Acid Red 18), CI 19140 (Acid Yellow 23), CI 42090 (Acid Blue9).

35 komentarzy

  1. Zdjęcia są rewelacyjne:)Samego produktu nie miałam, kto wie może kiedyś wpadnie mi do łazienki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)) Może kiedyś go wypróbujesz :))

      Usuń
  2. Po przeczytaniu recenzji spodobał mi się. Ale mam jeszcze tyle olejków do kąpieli, że kolejny by się zmarnował. ;]]

    OdpowiedzUsuń
  3. yummm, i will have to wait ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że nie widziałam tego olejku...chętnie bym go kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trafiłam na niego przypadkiem. Nie wiedziałam, że jest taka seria.

      Usuń
  5. lubię kosmetyki tej serii :) pięknie pachną !

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem tego zapachu;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam mleczko do ciała z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że z tej serii jest jeszcze mleczko do ciała.

      Usuń
  8. butelka miała sesję w śniegu ;D ale z niej modelka, haha! ;D nie lubię takich dodatków do kąpieli, więc raczej się nie skuszę, ale zapach może być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mróz trochę się zmniejszył więc mogłam poszaleć z sesją w śniegu :))

      Usuń
  9. Nie wiedziałam kompletnie o istnieniu takiego produktu. Ciekawe, czy zapach by mi odpowiadał.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam słabość do wszelkich produktów umilających kąpiele, a z bielendą jeszcze nie miałam do czynienia. Muszę to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kręciłam się przy nim parę razy i nie kupiłam , ale może w końcu trafi do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba raz się na niego skusiłam daaawno temu. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć jakie wrażenie zostawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też miałam mleczko:) Miało swietny zapach!

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Ale można go też używać jako żelu pod prysznic.

      Usuń
  15. Łał. Mają je w Biedronce? Może ja znajdę jeszcze w mojej, jutro popędzę.
    Uwielbiam Bielendę. Moja ukochana polska firma.

    OdpowiedzUsuń
  16. Cena bardzo przystępna:). Jednak ja musiałabym uzywać jako żel pod prysznic, bo nie mam wanny:P

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda przyjemnie, chociaż ja wolę prysznic :) po olejku bielendy do kąpieli i pod prysznic jestem delikatnie zniechęcona.

    OdpowiedzUsuń
  18. Spóźnione życzenia imieninowe!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fotki ze sniegu co za poświęcenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mróz trochę się zmniejszył i fajnie było wyjść chwilę na zewnątrz.

      Usuń
  20. osobiście bardzo polecam ten krem z orientany.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gdybym tylko miała wanne chyba codziennie urządzałabym sobie kąpiele z użyciem takich produktów! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie się zapowiada, chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super!!! uwilbiam dawac te zestawy na prezent!!!!:)

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    pozdrawiam i zapraszam do mnie:):*

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo fajny blog, zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. cudownie... naprawdę ... ja powoli się rozkręcam ... dlatego zapraszam do mnie :)moze warto coś pozmieniac
    Mile widziane "obserwuję" :)
    ja mam z tej serii piasek do kąpieli , używam go do kąpieli pedicure :)
    :)KaRola

    OdpowiedzUsuń