9 lipca 2012

Czekoladowe ciasteczka do kąpieli

Ciasteczka te trafiły do mnie dzięki Smykowi z bloga http://scianymajauszy.blogspot.com/, która postanowiła podzielić się jedną ich porcją. Zgłosiłam się i jakaż wielka była moja radość, gdy okazało się, że to ja ją dostanę :)) Ciasteczka przybyły do mnie pięknie zapakowane z dołączonym do nich małym prezentem w postaci bransoletki, która jest przesłodka :))


Na pierwszy rzut oka wyglądają na ciasteczka, które są przepyszne, aby je schrupać. Mój narzeczony tak pomyślał i obraził się na mnie trochę, gdy nie pozwoliłam mu ich zjeść mówiąc, że są do kąpieli.


Wszystko co trzeba do ich przygotowania znajdziecie tutaj:
 
Surowiec
Ilość
Zawartość %
Sól morska
150g
14,0%
Kakao
15g
1,4%
Skrobia owsiana (ja zmieliłam płatki owsiane)
200g
18,6%
Mleko w proszku
100g
9,3%
Soda oczyszczona
200g
8,6%
Kwasek cytrynowy
100g
9,3%
Olej palmowy z nasion
100g
9,3%
Olej kokosowy
100g
9,3%
Olej awokado
100g
9,3%
Wosk pszczeli
5g
0,5%
Zapach
5g
0,5%

Tabelka ta pochodzi z bloga Smyka, a więcej szczegółów na temat przygotowania ciasteczek znajdziecie w tym poście.


Konsystencja: ciasteczka są bardzo kruche i łatwo je rozdrobnić. W dotyku są dość tłuste.


Zapach: piękny. Jak się je wącha to od razu chciało by się je schrupać :))

Działanie: ciasteczka rozpuszczając się w wodzie lekko musują. Po rozpuszczeniu barwią wodę na brązowy kolor. Bardzo jestem zadowolona z tego, że w kąpieli daje się wyczuć ten ich piękny, czekoladowy zapach. Jest bardzo słabiutki, ale dobre i to. Niestety ciasteczka nie rozpuszczają się całkowicie i na dnie wanny pozostaje niewielki osad. Ich właściwości pielęgnacyjne skóry nie są może i duże, ale ważne, że po kąpieli jest się czystym, odświeżonym i skóra nie jest wysuszona. Trochę ubolewam nad tym, że ich zapach nie utrzymuje się na skórze.

Moja opinia: fajnie jest umieć samemu robić takie ciasteczka do kąpieli. Musze przyznać, że dzięki Smykowi nabrałam ochoty sama kiedyś spróbować takie zrobić :))

Cena: jeśli chodzi o rozliczenie jak one cenowo wychodzą to wszystko znajduje się w poście na blogu Smyka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Postanowiłam dołączyć do akcji:

50 komentarzy

  1. ciekawe, ale nie dla mnie
    powodzenia w celu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wytrwam w tej akcji, bo ledwo się zapisałam, a tu już pojawiły się kuszące okazje kupna kosmetyków.

      Usuń
  2. wow takie naturalne? :O ja chce!

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie mnie zaciekawiły te ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają jak moje ciastka, które kiedyś robiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah, szkoda że nie mam wanny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. muszą pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślałam, że to mielone kotlety :D! Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze, że dotarły w stanie skupienia w te upały.... co kolwiek płynno-tłustego teraz komuś wysyłam non stop martwie sie w jakim stanie dotrze;))

    no i gratuluje powzięcia decyzji o dołaczeniu do akci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście dotarły w dobrym stanie mimo tego gorąca.

      Usuń
  9. zazdroszczę Ci wanny, ja mam tylko prysznic i niewiele kosmetyków da się użyć :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie słyszałam o czymś takim ale jest to dość ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach jakie super!!!!!!!:*:*:*:*:*:**: mniam mniam!!!

    ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam i zapraszam do mnie, jak zawsze:):*:*:**:*:!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie wygląda jak mielony ;)kusi mnie żeby je zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wygląda ciekawie ;) ale lubię takie gadżety do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale fajne ciasteczka :) Az sama bym je "schrupała" ;) Fajny gadżecik do wanny :). Pozdrawiam, Optymistyczna

    OdpowiedzUsuń
  15. ah jakie fajnie i smakowicie wygladaja te ciasteczka..podziel sie hehehe a bransoleta boska jest !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam się czym podzielić, bo ciasteczek już nie ma.

      Usuń
  16. Ciasteczka wyglądają pysznie! A Patrycja robi przepiękne bransoletki! Ja dostałam od niej dwie ze sznurka i praktycznie cały czas je noszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. No tego jeszcze nie widziałam, już sobie wyobrażam jaki musi być super zapach. Mniam, mniam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale fajne te ciastka, chociaż faktycznie przypominają mielone ;p

    Powodzenia w oszczędzaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. powodzenia z akcja:D ja kiedys postanowilam ze przez caly miesiac zadnych nowych kosmetykow nie kupie i udalo sie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie mam wanny, bardzo ubolewam, że nie mogę używać rzeczy tego typu..
    Powodzenia w akcji!;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Alez Ci zazdroscilam Smykowych ciastek!!! Ja pewnie bym je nadgryzla z ciekawosci, wiec nie dziwie sie narzeczonemu. A dalas mu w wannie uzyc? :)))
    Ja za 50 zl nawet nie bede probowala przezyc, bo juz wydalam ze 300 zl :P ale powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  22. ja bym takich nie uzywała, mnie jakoś nie kusza zbytnio :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ochh kosmetyki do wanny <3

    OdpowiedzUsuń
  24. powodzenia w realizacji celu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciastko wyglada ciekawie:) A co do akcji to ja chyba przyłączę się do niej w przyszłym miesiącu :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Matko.. jak ja bym zjadła takie ciasteczko :) Rzeczywiście do złudzenia przypomina jadalny smakołyk :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oo nie słyszałam o takim wynalazku ;D :*

    OdpowiedzUsuń
  28. ooo prosze nigdy nei slyszalam o takim czyms jak te ciasteczka do kapieli ;o jejuuja bym chyba tez bardziej je zjadla niz pozowlila wrzucic do wanny :D

    OdpowiedzUsuń
  29. o jaa fajna sprawa! uwielbiam takie gadżety do kąpieli:D

    OdpowiedzUsuń
  30. ej ale serio to wyglada jak kotlet mielony xDD

    OdpowiedzUsuń
  31. To musi być ciekawe, uwielbiam różne dodatki do kąpieli!:)
    Pozdrawiam i zapraszam!:)

    OdpowiedzUsuń
  32. fajne te ciasteczka :D Trzymam kciuki za akcje :D:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Troszkę dziwnie wyglądają ale chętnie sama bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  34. obawiam się, że bym je zjadła:D hahaha:)

    OdpowiedzUsuń
  35. fajna sprawa, lubię sobie urozmaicać kąpiele takimi nowinkami :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zaciekawił mnie bardzo olejek z drzewa herbacianego :) chyba też go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam zapach czekolady:D ciekawe te ciasteczka:)

    OdpowiedzUsuń