W poszukiwaniu kosmetyków do demakijażu z fajnym składem sięgnęłam po dwa produkty marki Orientana: odżywczy bio olejek do demakijażu twarzy i oczu oraz nawilżającą bio piankę do mycia twarzy. Producent zaleca stosować je w duecie - tak też uczyniłam. Kosmetyki te już zużyłam, obecnie mam inne, jednak myślę, że warto poświęcić im chwilę czasu. Są to kosmetyki wegańskie i nietestowane na zwierzętach.
Krok pierwszy to: odżywczy bio olejek do demakijażu twarzy i oczu MIODLA INDYJSKA. Ma on pojemność 150 ml i kosztuje ok. 60 zł. Stosuje się go w bardzo prosty sposób - nanosi na dłonie, a potem kolistymi ruchami masuje skórę. Następnie zmywa ciepłą wodą. Przeznaczony jest do każdego typu cery. Moja mieszana skóra dobrze go znosiła. Skutecznie zmywa makijaż i oczyszcza skórę będąc przy tym bardzo łagodny. Odpowiednio dobrany skład sprawia, że stosując ten produkt nie naruszamy bariery hydrolipidowej skóry. Ma przyjemny, lekko ziołowy zapach. Jego skład to w większości olejki takie jak: olej neem, olej ryżowy, olej sezamowy, olej słonecznikowy, olej ze słodkich migdałów. Dodatkowo jest też witamina E.
Skład INCI: Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sesamum Indicum
Seed Oil, Oryza Sativa Bran Oil, Azadirachta Indica Seed Oil,
Tocopherol, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Coumarin, Linalool.
Pomimo tych wszystkich zalet, niestety miał on dla mnie jedną wadę, która spowodowała, że po pewnym czasie przestałam lubić go używać i wypatrywałam tylko jego końca. A skubaniec jest bardzo wydajny. Ten minus to trudność z usunięciem tego olejku z twarzy po demakijażu. Nie łączy się on z wodą i nie tworzy emulsji, którą jest łatwo zmyć. Przez co na skórze pozostaje uczucie tłustości. Konieczne jest użycie dodatkowego produktu myjącego, którym w moim przypadku była nawilżająca bio pianka do mycia twarzy GURDLINA JAPOŃSKA. Zresztą nawet producent zaleca użycie tych dwóch kosmetyków razem.
Pianka ta przeznaczona jest do codziennego oczyszczania twarzy. Myjemy nią skórę delikatnymi, kolistymi ruchami. Potem spłukujemy wodą. Jest ona bardzo delikatna, ale skuteczna. Dzięki niej zmywałam ze skóry tą tłustą warstwę pozostawioną przez olejek. Po takim demakijażu skóra była miękka i nawilżona. Kosmetyki te pozytywnie na nią wpływały również dzięki temu, że koiły i łagodziły podrażnienia. Przez cały okres jesienno-zimowy stosuję kwasy, dlatego potrzebny jest demakijaż, który nie podrażnia skóry. Niestety pianka ta jest mało wydajna. Mimo pojemności 150 ml, to zużyłam jej dwa opakowania na jedno opakowanie olejku. Może przez to, że ten olejek jest trudno zmyć i musiałam skórę przemywać po kilka razy pianką. A jej cena to ok. 55 zł. Skład ma całkiem przyjemny. Znajduje się tu gliceryna, panthenol, olej babassu, a także wcześniej nieznany mi ekstrakt z gurdliny japońskiej, który działa nawilżająco i kojąco.
Skład INCI: Aqua, Glycerin, Propanediol, Polyglyceryl-10 Laurate, Caprylyl/Capryl
Glucoside, Panthenol, Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters, Trichosanthes
Kirilowii Fruit Extract, Biosaccharide Gum-1, Polyglyceryl-5 Oleate,
Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Caprylate, Benzyl Alcohol,
Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene.
Mieliście kosmetyki do demakijażu marki Orientana?
Co o nich sądzicie?
Nie miałam tych kosmetyków 🙂
OdpowiedzUsuńCena mnie trochę odstrasza ,a w przypadku tej pianki dodatkowo wydajność
Pozdrawiam
Lili
No niestety, dlatego teraz używam inne kosmetyki do demakijażu.
UsuńZnam tę markę i niektóre produkty mi sie sprawdziły
OdpowiedzUsuńA ja bardzo mało ich kosmetyków miałam.
UsuńA ja od dłuższego czasu używam kosmetyków do demakijażu od Eveline i jestem zadowolona więc na razie nie będę zmieniać. Jednak ceny faktycznie, wysokie.
OdpowiedzUsuńJa jakoś kosmetykami pielęgnacyjnymi i tymi do demakijażu tej marki nie przepadam. Lubi ich tusze do rzęs.
UsuńZ tej marki miałam miniatury dwóch olejków i strasznie mnie uczuliły :/
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że miałaś możliwość je wcześniej wypróbować.
Usuńbardzo długo już nie używałam niczego z tej marki
OdpowiedzUsuńJa chciałam coś wypróbować, bo wiele osób poleca ta markę.
UsuńOlejek skoro cieżko go zmyć to raczej sie nie skuszę ;p jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki
OdpowiedzUsuńDlatego już go więcej nie kupię. Teraz używam znacznie fajniejszy produkt marki Shy Deer.
Usuń55 złotych... popatrzę za promką
OdpowiedzUsuńJa też wolałabym kupić na promocji.
UsuńNigdy nie miałam nic tej marki. Szkoda, że olejek jest tak ciężki do zmycia bo chętnie bym go wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPrzez to głównie go nie lubiłam.
Usuńmialam te produkty kiedys:)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawdziły?
Usuńuuu chyba szczerze nie byłąbym zaodowlona. jak niewydajne i trzeba zmywać inny produkt jeszcze czymś innym to nie dla mnie, nie lubię tak ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie.
UsuńNie znam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJest ich sporo do wyboru - nie wszystkie da się znać.
UsuńJa właśnie szukam olejku, który emulguje, bo nie chciałabym takim zwykłym myć twarzy :(
OdpowiedzUsuńFajny jest na przykład produkt marki Shy Deer.
UsuńNie znam tej marki. Szkoda, ze przy takiej cenie nie sa wydajne
OdpowiedzUsuńTo znaczy olejek był bardzo wydajny, tylko pianka nie.
UsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki. Kusi mnie ta pianka, ale może na promocji ze względu na wydajność 😉 Ja obecnie do demakijażu używam płynu micelarnego Bielenda Fresh Juice i żelu myjącego z zielonej serii Vianka i ten duet sprawdza mi się super 😉
OdpowiedzUsuńJa też używam płynu micelarnego z Bielendy, ale innej wersji.
Usuń