29 marca 2020

NABLA - wielofunkcyjna kredka Magic Pencil

Już od dawna szukałam dobrej kredki do rozświetlania wodnej linii oka. Bardzo trudno było mi znaleźć taką, która będzie odpowiednio miękka, a zarazem trwała. Mój problem z liniami wodnymi oczu jest taki, że są one bardzo trudne do pomalowania. Kredki, które do tej pory używałam nie chciały się ich czepić, albo znikały po kilku mrugnięciach okiem. Straciłam już nadzieję, że uda mi się znaleźć dobrą i trwałą kredkę. Wtedy zaczęły się pojawiać recenzje Magic Pencil marki NABLA. Postanowiłam wypróbować i okazało się, że natrafiłam na świetną perełkę. 


Jest to wielofunkcyjna, wodoodporna kredka. Może być wykorzystywana nie tylko do podkreślenia linii wodnej oka, ale również do rozświetlenia łuku brwiowego oraz kącika oka, zaznaczenia konturu ust, a także pełnić rolę eyelinera. Występuje w 3 kolorach. Jako, że mam bardzo jasną karnację wybrałam odcień najjaśniejszy, czyli LIGHT NUDE. Odkąd ją mam nie wyobrażam sobie makijażu oka bez cielistej kredki. Pomalowanie nią linii wodnej odświeża spojrzenie i powiększa oko. Ta kredka ma piękny kolor, który wygląda bardzo naturalnie, dobrze się nią maluje, a do tego jest bardzo trwała. 


Używam Light Nude już od prawie roku. Jednak dopiero niedawno wpadłam na pomysł, że może wypróbować też nieco ciemniejszy kolor z oferty Magic Pencil, czyli NUDE. Ten odcień jednak był wykupiony. Został tylko ten najciemniejszy DARK NUDE. Trochę się obawiałam czy nie będzie za ciemny, ale postanowiłam zaryzykować. O dziwo ten kolor również wygląda łądnie na linii wodnej oka. Nie do wszystkich makijaży pasuje ten najjaśniejszy odcień. Sięgam wtedy chętnie po ten ciemny. Wychodzi na to, że czasem trzeba poeksperymentować i dzięki temu odkryć nowy efekt w makijażu. 


Lubię te kredki za ich trwałość. Trzymają się dobrze na linii wodnej oka, ciężko było mi je też zmyć z dłoni po zrobieniu swatchy. Są bardzo miękkie, co jest zarazem ich plusem i minusem. Świetnie się rozprowadzają na skórze, ale ciężko jest je naostrzyć. Po zatemperowaniu są zaokrąglone, nie udało mi się uzyskać ostrego końca. Magic Pencil kosztuje 32,90 zł, jednak ja kupuję je jak są na promocji - ostatnio na przykład za 28,05 zł.  

Mieliście Magic Pencil od Nabli?
Jakie cieliste kredki Wy używacie?

38 komentarzy

  1. Ciekawe, jasne kolorki kredki, w sam raz do mojego typu karnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nigdy żadnej kredki tej marki ale zaciekawiły mnie za ta trwałość bo często kredki niestety słabo maja z ta słabością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo nie mogłam znaleźć trwałej kredki, aż w końcu trafiłam na te.

      Usuń
  3. Nie znam tych kredek, stosunkowo rzadko sięgam po tego typu produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś też nie używałam kredek, bo nie mogłam znaleźć żadnej dobrej.

      Usuń
  4. Nie uzywam kredek ale te fajne sie wydaja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie używam ich codziennie. Jednak czasem lubię rozjaśnić linię wodną oka.

      Usuń
  5. Świetna ta kredka,moja lista rzeczy do kupienia przez Ciebie robi się coraz dłuższa ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sporo fajnych kosmetyków dzięki blogom odkryłam.

      Usuń
  6. Widać, że mają ładną kremową konsystencję

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko używam tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam ich codziennie, ale czasami lubię je użyć.

      Usuń
  8. Ja nie używam tego typu kredek, bo nie maluję linii wodne, ale kolory i ich kremowość mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne mają kolory, nie raz lubię wykończyć makijaż za ich pomocą.

      Usuń
  9. mi taka kredeczka nie jest zbytnio potrzebna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi podoba się efekt jaki daje podkreślona linia wodna.

      Usuń
  10. Nie używam kredek, ale markę sobie cenię. Lubię ich korektor pod oczy

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten jaśniejszy wariant chyba bardziej by mi pasował. Kiedyś używałam jasnej kredki na linię wodną, potem jakoś przestałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię tą jasną, ale tą ciemną też jestem pozytywnie zaskoczona.

      Usuń
  12. nie znam kredek tej marki ale widać, że to całkiem fajne produkty :) ja też lubię podkreślić makijaż jasną kredką na linii wodnej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko sięgam po kredki, ale efekt mnie przekonał do wypróbowania ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd znalazłam dobre kredki, to sięgam po nie częściej niż kiedyś.

      Usuń
  14. Nie znałam wcześniej tej kredki. Aktualnie używam cielistej od WiboxKatosu, sprawdza mi się naprawdę świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam te kredki z Wibo kupić, ale jakoś nie zebrałam się z zamówieniem ich.

      Usuń
  15. o właśnie miałąm taką kredkę na linię wodną i w sumie zapomniałam o niej i nie użyłam ani razu :D może też wykorzystam ten #zostańwdomu żeby coś poćwiczyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dobry pomysł. Ja teraz też ćwiczyłam inne sposoby cieniowania.

      Usuń
  16. Dobrze wiedzieć, że jest trwała. Mam przebarwienie na linii wodnej i fajnie by było to czasem zatuszować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są trwałe - jedyne, które utrzymują mi się przez wiele godzin na linii wodnej. A nie znikają po kilku mrugnięciach powieka.

      Usuń
  17. Zazwyczaj wybieram czarne kredki na linię wodną :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie mam żadnej czarnej kredki - wolę cieliste.

    OdpowiedzUsuń