Matowe pomadki są teraz bardzo modne. Sama mam ich kilka, głównie w formie kredek do ust. Jednak w moje ręce wpadła też matowa pomadka w płynie Velvet Matt marki Eveline. Coraz więcej firm ma takie w swojej ofercie. A my dzięki temu mamy dużą różnorodność i jest w czym wybierać.
Pomadka ta znajduje się w opakowaniu typowym jak dla błyszczyku. Ma wygodny w użyciu aplikator, dlatego za jego pomocą aplikuję ją na usta. Nie potrzebuję używać jeszcze osobnego pędzelka. Velvet Matt dostępna jest w 6 kolorach. Ja mam numer 416 - Wild Fuchsia. Jest to bardzo mocno napigmentowana i intensywna fuksja. Jeśli o mnie chodzi, to ten kolor faktycznie jest taki "dziki", ponieważ na co dzień preferuję raczej delikatniej podkreślone usta. Jednak czasem, gdy mam ochotę trochę zaszaleć z makijażem, to fajnie jest użyć takiej mocnej fuksji. Zwłaszcza teraz latem.
Po chwili od aplikacji pomadka zastyga, dając matowe wykończenie. Nie tworzy nieprzyjemnej skorupki. Ten intensywny kolor utrzymuje się dość dobrze, ale tylko do pewnego czasu. Wystarczy tylko coś zjeść lub wypić i znika. Jednak nie tak całkiem do końca. Pomadka ta jest na tyle intensywna, że jej zabarwienie pozostaje jeszcze parę godzin na ustach. Ten kolor trochę "wżera się w skórę". Może i jest słabszy, ale ja właśnie wolę tą pomadkę w delikatniejszej odsłonie.
Jeśli chodzi o to jej ścieranie, to dzieje się to w ładny sposób. Nie ma tak, że zetrze się gdzieś bardziej i potem pozostają plamy. Znika z ust bardzo równomiernie. Jako ciekawostkę powiem Wam, że pomadka ta jest na tyle intensywna i mocna, że nie mogę domyć kubka, na którym zostały jej ślady. Velvet Matt znajduje się w opakowaniu o pojemności 9 ml, kosztuje ok. 15 zł.
Lubicie matowe pomadki w płynie?
Mieliście Velvet Matt od Eveline?
Co o niej sądzicie?
Kolorek świetny :)
OdpowiedzUsuńNo dość ciekawy :)
UsuńMam i uwielbiam ten odcień :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDla mnie jest nieco za mocny. Lubię go w delikatniejszej odsłonie - gdy pomaluję na pomadce bezbarwnej.
UsuńBardzo ładny kolor. Lubię takie :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńNie wiem co robię źle , ale u mnie ta pomadka absolutnie nie zastyga mało tego jak wściekła transferuje się na wszystko dookoła, kubek , zęby itp....
OdpowiedzUsuńNie wiem od czego to zależy. U mnie zastyga - nie mam z tym problemu. Ale jak odcisnęła mi się na kubku, to do tej pory nie mogę tego zmyć.
UsuńUwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa na co dzień preferuję bardziej delikatne.
Usuńkolor boski ;)
OdpowiedzUsuńdość ciekawy odcień
UsuńWow, ale pigment :) super kolor :)
OdpowiedzUsuńJest dobrze napigmentowana.
UsuńBardo ładny kolor. :)
OdpowiedzUsuńnie pomyślałabym, że taki kolor może tak fjanie wygladac na ustach :D
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ale nie każdy się w takim dobrze czuje.
UsuńKolor ładny, chociaż dla mnie zbyt intensywny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest nieco za mocny.
UsuńLubię matowe odcienie ale ostatnio wybieram jaśniejsze kolorki, najlepiej nude :)
OdpowiedzUsuńJa też stawiam na jaśniejsze.
Usuńpiękny kolorek:)
OdpowiedzUsuńno dość ciekawy :)
Usuńładne usta masz:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPiękna, choć mogłaby być intensywniejsza:)
OdpowiedzUsuńTo zależy co kto lubi. Jak dla mnie jest bardzo intensywny ten kolor.
Usuńładny kolor, musi się mocno wżerać skoro nie możesz domyć kubka
OdpowiedzUsuńNo dokładnie - mocno się wżera. A kubek dopiero niedawno udało mi się domyć.
UsuńKolorek bardzo ładny
OdpowiedzUsuńsuper, miałam ostatnio podobny kolorek na ustach i bardzo mi sie spodobał :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com
podobają mi się takie kolory, ale w nieco jaśniejszym wydaniu.
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam ja, ale u mnie nie zastyga wcale...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu. U mnie zastyga.
UsuńJeżeli kolor zostaje jak lip tint to dla mnie jest to dobry produkt.
OdpowiedzUsuńZostaje jej jeszcze trochę na wargach po starciu.
UsuńPiękny kolor. Ale trwałość pomadki powinna się uwidaczniać na ustach, a nie na kubku ;)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie
UsuńPodobają mi się te matowe pomadki :) Ale ten kolor to raczej nie mój ;)
OdpowiedzUsuńSą wakacje - można sobie dowalić koloru, a co 😉
OdpowiedzUsuńno właśnie. Potem już nie pasują takie kolory.
Usuńpięknie wygląda na ustach, lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńna ustach ładnie się prezentuje. Ale ja wolę mieć mocniej podkreślone oczy niż usta.
Usuńkolorek fajny:)
OdpowiedzUsuńmimo, że to fuksja, ten odcień nie jest bardzo krzykliwy.podoba mi się. mam matowe pomadki ale nie płynne a w formie tradycyjnej
OdpowiedzUsuńJa mam matowe pomadki, ale w formie kredek.
UsuńWiw ! Kolor jak najbardziej w moim typie !
OdpowiedzUsuńto fajnie :)
UsuńJej kolor bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, chociaż dla mnie na co dzień jest zbyt intensywny.
OdpowiedzUsuńDla mnie na co dzień też jest zbyt mocny ten kolor. Dlatego maluję się ta pomadka od czasu do czasu.
UsuńBardzo lubię kosmetyki marki Eveline. Ostatnią króluję u mnie tylko maty.
OdpowiedzUsuńPs. Ciekawy blog. Oczywiście zostaję tu na dłużej.
Witam :))
Usuń