Dla mnie najważniejsze jest, aby peeling złuszczał martwy naskórek. Nie musi to być bardzo drogi produkt. Wystarczy tani, ale skuteczny. Ważne jest, aby osiągnąć efekt, którego oczekuje. Z tego powodu pewnie nigdy nie wypróbowałabym Złotego Peelingu do ciała marki VEDARA. Opakowanie pojemności 150 ml kosztuje 48 zł. W tamtym roku kupowałam różne boxy i peeling ten dołączony był do jednego z nich. Obecnie nie kupuję już boxów, bo chociaż fajnie jest wypróbować różne kosmetyki, to niestety gromadzi się pewnych ich rodzajów za dużo, jak na przykład balsamów czy peelingów. A potem muszą leżeć i czekać na swoją kolej, ponieważ nie lubię mieć pootwieranych po kilka kosmetyków tego samego rodzaju na raz. Ten peeling też trochę się naczekał.
Peeling znajduje się w zakręcanym opakowaniu, z którego wydobywamy zawartości tyle, ile chcemy użyć. Ma śliczny pomarańczowy kolor. Dopiero, gdy robiłam zdjęcia do postu, to zauważyłam mieniące się w słońcu złote drobinki. Wcześniej jakoś ich nie dostrzegałam, bo po kąpieli nie zostają one na skórze. Ma przyjemny zapach. Za złuszczanie odpowiadają w nim kryształki cukru oraz zmielone pestki winogron. Skutecznie, ale delikatnie złuszcza skórę. Kryształki cukru rozpuszczają się pod wpływem wody i masowania po skórze, dzięki temu jej nie podrażniają.
Oprócz tego, że peeling ten złuszcza skórę, to równocześnie też ją nawilża. Zawiera w składzie olej kokosowy i migdałowy. Są one już w trakcie wykonywania peelingu wmasowywane w skórę. Dzięki temu po kąpieli skóra jest nawilżona i nie ma uczucia suchości czy szorstkości. Używam go w ten sposób, że na zwilżoną skórę nakładam peeling i masuję okrężnymi ruchami przez ok. 1-2 minuty. Następnie spłukuję go wodą. Po umycia pokrywa skórę delikatną warstewką olejków. Nie jest to tłusta i nieprzyjemna powłoka, która często powstaje po
peelingach, które mają w składzie parafinę Jest to przyjemna warstewka,
która z czasem dobrze wchłania się w skórę, powodując, że po kąpieli nie
trzeba używać już balsamu do ciała.
Podsumowując, jest to przyjemny w użyciu peeling, który jest bardzo skuteczny w złuszczaniu skóry. Niestety jest mało wydajny. Nie używam go zbyt dużo na raz, ale szybciutko ubywa z opakowania. Fajnie, że mogłam go wypróbować, jednak pozostanę przy używaniu tańszych peelingów.
Mieliście ten peeling ???
Co o nim sądzicie ???
Uwielbiam tłuściutkie cukrowe peelingi :))
OdpowiedzUsuńU mnie to zależy jakie - nie lubię tych opartych na parafinie, po których czuję się na przesadnie oblepioną.
UsuńU mnie też była bardzo mało wydajny jednak przyjemny w użyciu i skuteczny . nie musiałam się po nim balsamować
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak szybko się kończy. Ja go teraz rzadziej używam, aby mi jeszcze na trochę wystarczył.
Usuńtakie peelingi z reguły sa mega niewydajne :< ja mam teraz jakiś z Organique i to samo użyłam dwa razy a już powoli się kończ xD
OdpowiedzUsuńTak to bywa
Usuńdość wysoka cena jak na peeling, tylko 150ml, ale wygląda smakowicie^^
OdpowiedzUsuńNo jest on dość drogi, ale za to skuteczny.
Usuńszkoda, ze jest mało wydajny...
OdpowiedzUsuńno szkoda
UsuńPeeling wygląda bardzo dobrze, jednak ja też wolę coś tańszego. Zresztą peeling można zrobić też samej z kawy.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie - nie trzeba nam drogiego peelingu, aby był skuteczny.
UsuńLubię gdy peeling dobrze zdziera naskórek, ale również fajnie potem nawilża skórę, wydaje się być strzałem w 10!
OdpowiedzUsuńTen tak właśnie działa.
UsuńJak dla mnie o wiele za drogo :)
OdpowiedzUsuńJa też preferuję tańsze peelingi.
Usuńwydaje sie fajny i ma swietny kolor!:D
OdpowiedzUsuńKolor ma fajny, takie mocno pomarańczowy :))
UsuńWydaje się kuszący :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tłustym peelingami. Firmy nie znam.
OdpowiedzUsuńJa też o tej firmie za bardzo nie słyszałam. Peeling ten dołączony był do jednego z boxów, które kupowałam i stąd się o nim dowiedziałam.
Usuńale dziwna konsystencja;p
OdpowiedzUsuńTaka jaką mają peelingi cukrowe.
UsuńJak cudownie wygląda;)
OdpowiedzUsuńNo tak ciekawie :))
Usuńnie miałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Dziękuję :))
UsuńPeeleng wygląda świetnie ;D mega kolor ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie był zbyt wydajny. Peeling u mnie jak najbardziej się sprawdził, skóra po nim była mięciutka. A po użyciu balsamu to już w ogóle;) Jedynie co mi nie odpowiadało to zapach.
OdpowiedzUsuńMi jego zapach nie przeszkadza.
UsuńRzadko używam peelingów do ciała, choć kilka ich stoi na półce pod prysznicem. Ten wygląda ciekawie, ale mam zapasy, więc sie nie skuszę, przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńU mnie to jest w sumie ostatni peeling - już zużyłam ich zapasy.
UsuńPolubiłam go :) Fakt, też wolę robić sama domowe z podobnym składem :) a nawet lepszym :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie
Usuńczuję jak pachnie :) lubię takie konsystencje :)
OdpowiedzUsuńsłabo wydajny to fakt
OdpowiedzUsuńtak to bywa z tymi peelingami
UsuńLubię go bardzo ;)
OdpowiedzUsuńJa też uważam go za dobry produkt.
UsuńUwielbiam takie peelingi
OdpowiedzUsuńKusi :D - wcześniej o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie - dopiero jak znalazłam go w jednym z boxów, to dowiedziałam się o tej firmie.
Usuńnie znam tej firmy chociaż kolorek peelingu przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKolor wygląda zachęcająco :) Najważniejsze, że się sprawdził :) Nigdy go nie stosowałam..
OdpowiedzUsuńSprawdził się, ale następnego nie kupię, bo wolę tańsze.
UsuńWlaśnie, szkoda, że jest słabo wydajny /
OdpowiedzUsuńSzkoda, dlatego go teraz rzadziej używam.
Usuńwygląda cudownie , jestem peelingową maniaczką dlatego nie omieszkam zwrócić na niego uwagę przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię używać różne peelingi :))
UsuńN8e miałam jeszcze.:)
OdpowiedzUsuń