Witam Was serdecznie w nowym roku! Dziś wspomnieć o moich ulubionych maskach i odżywkach do włosów. Nie uważam się za włosomaniaczke, ale bardzo lubię śledzić blogi o tej tematyce. Kiedyś wiele eksperymentowałam z różnymi maskami, wcierkami i metodami pielęgnacji włosów. Jednak nie do końca byłam zadowolona z efektów. Obecnie stawiam na minimalizm. Dobra maska i odżywka to u mnie podstawa. Wypróbowałam ich wiele, jednak te trzy, które pojawią się w dzisiejszym poście zrobiły na mnie najlepsze wrażenie.
ISANA PROFESSIONAL - Efektiv-Kur, Oil Care (Maska do włosów ekstremalnie zmęczonych i suchych)
To była pierwsza maska dzięki której moje włosy odżyły. Od dawna farbuję włosy, suszę je suszarką, dlatego staram się zapewnić im odpowiednią regenerację. Moje włosy potrafią być przesuszone i puszące się. Zastosowanie tej maski znacznie pomogło mi w ich ujarzmieniu. Zaczęłam ją kupować jak jeszcze była w starej wersji, czyli w tubce. Byłam zdumiona jak maska za ok. 5 zł jest w stanie pozytywnie wpłynąć na stan moich włosów. Trochę się przestraszyłam, gdy zmieniono jej opakowanie i nieco skład. Takie eksperymenty najczęściej prowadzą do tego, że świetny produkt potrafi zostać zepsuty. W tym przypadku to się nie stało. Na szczęście maska w tej nowej odsłonie nadal dobrze się u mnie sprawdza. Sprawia, że włosy o wiele lepiej się rozczesują, a po wysuszeniu są lejące i mięciutkie.
Bloga Anwen czytałam prawie od samego początku jego powstania. Wniósł on bardzo wiele pozytywnych zmian w moim podejściu do pielęgnacji włosów. Zaciekawiło mnie dostosowanie pielęgnacji do porowatości włosów. Z przeprowadzonych przeze mnie obserwacji wynika, że moje włosy są średnio porowate w kierunku do nisko porowatych, dlatego skusiłam się właśnie na tą maskę. To był kolejny strzał w dziesiątkę. Maska ta świetnie dociąża włosy, jednocześnie ich nie przeciążając. A także wygładza, sprawia, że mają więcej blasku i ładnie się układają. Stosuję ją raz na tydzień, a nawet i rzadziej. Nawet użyta co dwa tygodnie świetnie się sprawdza. Nie stosuje ją częściej, ponieważ można nią przeproteinować włosy.
KALLOS GOGO - Odżywka regenerująca do suchych, łamiących się i uszkodzonych włosów
Tego Kallosa kupiłam zupełnie przez przypadek. Robiłam większe zakupy w sklepie internetowym i brakowało mi parę złotych do darmowej przesyłki. Zaczęłam więc przeglądać co taniego mogę dorzucić. Nie chciałam żadnych gumek do włosów, ani próbek. Za to ta odżywka była produktem pełnowymiarowym, a do tego w fajnej cenie (5,59 zł). Dorzuciłam ją więc do koszyka, nie oczekując po niej żadnych spektakularnych efektów. Opisywane powyżej maski były gęste i treściwe, a ta odżywka jest bardzo lekka. Dlatego pomyślałam, że czasem może się przydać do zaaplikowania na parę minut na włosy. Jednak efekty jakie dała już od pierwszego użycia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Moje włosy ją bardzo polubiły. Są po jej użyciu takie gładkie i sypkie. Nie puszą się, ani nie strączkują.
Dobry szampon i ulubiona maska lub odżywka to dla moich włosów najlepsza pielęgnacja.
A Wy mieliście któryś z tych produktów?
Jakie są Wasze ulubione maski i odżywki do włosów?
A Wy mieliście któryś z tych produktów?
Jakie są Wasze ulubione maski i odżywki do włosów?
Lubię keratynowe produkty do włosów
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja mam suche i zniszczone włosy, kallosy najlepiej się u mnie spisują bo są tanie, zawsze decyduje się na największą pojemność i nakładam na włosy naprawdę wiele . mój ulubieniec to wersja bananowa
OdpowiedzUsuńJa jakoś tak do tej pory Kallosów nie kupowałam, chociaż dużo dobrego na ich temat czytałam.
UsuńTyle teraz tych sztucznuch dodatkow w kosmetykach ;(
OdpowiedzUsuńta maseczka kallos mnie korci:)
OdpowiedzUsuńJest dobra i tania :))
UsuńTą z Isany sobie zapisałam - sama również często suszę włosy suszarką i muszę o nie lepiej zadbać...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ta z Isany jest bardzo treściwa i mocno nawilża. Ale jak byłam ostatnio w Rossmannie, to jej nie widziałam. Mam nadzieję, że była wykupiona, a nie że ją wycofali.
UsuńPare razy wpadłą mi w oko ta maseczka Kallosa :)
OdpowiedzUsuńJa ją kupiłam przypadkiem, ale okazała się być skuteczna.
UsuńNie miałam żadnej z tych masek. Chętnie wypróbuję tą z Isany. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze jest dostępna, bo ostatnio jak byłam w Rossmannie, to jej nie widziałam.
UsuńJa często sięgam po różne maski od droższych po tańsze z tanich fajnie się u mnie sprawdzały kallosy a z droższych z loreala :) Lubię też naturalne produkty np od kafe kresoty :)
OdpowiedzUsuńJa też stosuję różne maski. Ale na razie jeszcze mi się nie zużyła żadna z tych trzech.
UsuńW sumie żadnej z nich nie miałam, ale moje ulubione to Delia keratynowe i odzywki Nivea :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam żadnej odżywki z Delii.
UsuńNie znalazłam jeszcze idealnej odżywki/maski do swoich włosów. Niestety źle reagują na keratynę, olej kokosowy czy inne wartościowe substancje, a takich jest dużo w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńTak - tych składników jest dużo w kosmetykach. Jak komuś nie pasują, to ciężko jest znaleźć coś bez nich.
UsuńIsana mnie uczula, ale tę z winogronem i keratyną chętnie bym nałożyła na włosiska :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście jeszcze nie trafiłam na produkt do włosów, który by mnie uczulał.
Usuńooo tą pierwszą mnie mega zainteresowałaś!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŻadnej z nich nie używałam... jeszcze :)
OdpowiedzUsuńjeszcze :))
UsuńZ linii Oil Care bardzo lubię odżywkę, więc muszę sięgnąć również po maskę. Kosmetyki Anwen kuszą mnie od dawna, pora je wypróbować!
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam na większe zamówienie kosmetyków Anven, bo chce je przetestować.
UsuńDo mnie najbardziej trafia KALLOS GOGO. Chętnie bym ją zakupiła zwłaszcza, że cena nie przeraża. Gdzie mogę ją nabyć?
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w wielu sklepach internetowych. Moją kupiłam na mintishop.pl
UsuńNie miałam żadnej maski do włosów z wyżej wymienionych.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się - teraz jest ich wiele do wyboru.
UsuńNa razie mam jedynie próbkę maski Anwen ;)
OdpowiedzUsuńJa dokupiłam jeszcze inne kosmetyki od Anwen.
UsuńBardzo lubię maskę z Isany.
OdpowiedzUsuńJa też ją lubię - niestety już mi się kończy.
Usuń