Tak się składa, że mam tylko trzy róże do policzków i wszystkie są moimi ulubieńcami. Kiedyś marzy mi się mieć róż MAC Well Dressed. Bardzo podoba mi się jego kolor. Czytałam też o nim wiele pozytywnych recenzji. Jednak na razie zapraszam na prezentacje róży, które aktualnie posiadam :))
SEPHORA nawilżający róż do policzków
Mam go w kolorze numer 8 - Rose Petal. Jest to róż matowy. Nie ma drobinek, nie jest też perłowy. Jeśli chodzi o kolor, to jest to taki
słodki, cukierkowy róż. Nałożony na skórę wygląda bardzo naturalnie i
świeżo. Ma delikatny kolor i na mojej jasnej karnacji wygląda dobrze. Ciężko przesadzić i nałożyć go za dużo. Świetnie da się stopniować jego nasycenie. Jest bardzo
trwały - trzyma się cały dzień, nie trzeba nic poprawiać. Dzięki temu
jest bardzo wydajny. Jego pojemność to 3,2g.
CATRICE (limitowana kolekcja Nymphelia Unbeleaf'able)
Jest to mozaikowy, wypiekany róż. Wygląda na brązowo-rudy, dlatego na początku obawiałam się, że może być za
ciemny jak na moją jasną karnację. Jednak nie ma co sugerować się jego
wyglądem, po nałożeniu na skórę okazuje się, że jest on morelowy. Jest to
odcień ciepły. Ma delikatny kolor, ale mimo to trzeba uważać, aby nie
przesadzić przy jego nakładaniu. Jego trwałość jest dobra - wytrzymuje
spokojnie cały dzień na twarzy. Na skórze wygląda bardzo naturalnie. Uwielbiam go używać teraz
latem, bo daje efekt skóry muśniętej słońcem, takiego zdrowego rumieńca. Jego pojemność to 6,3g.
FRESHMINERALS
Jego opakowanie wygląda przeuroczo. Jest ono nieduże i bardzo poręczne.
Jednak mimo to mieści w sobie lusterko i aplikator. Patrząc na niego może się wydawać, że będzie to taki
róż o delikatnym odcieniu, którego pewnie będzie trzeba użyć kilku
warstw, aby było go w ogóle wiać. Okazuje się
jednak, że róż ten jest bardzo dobrze napigmentowany i trzeba uważać przy jego aplikacji, bo można narobić sobie nim zbyt mocnych plam. Najlepiej jest zebrać jego nadmiar z pędzla. Posiadam odcień o nazwie Hong Kong. Ma on śliczny, ciepły kolor. Dobrze się w nim czuje na twarzy. Jest go niedużo, bo tylko 5g. Jednak jest ogromnie wydajny i bardzo trwały.
Róże te na skórze prezentują się następująco:
A Wy ile macie róży do policzków ???
Jakie są Wasze ulubione ???
Mam róż z sephory ale w odcieniu 07 i baaardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten róż z Sephory :))
UsuńTen z Sephory mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńRóż z sephory m śliczny kolor:)
OdpowiedzUsuńZa duzo :)
OdpowiedzUsuńA poważnie - chyba około 10 :)
Ja stawiam na minimalizm
UsuńJa mam tylko jeden róż i bardzo rzadko go używam :)
OdpowiedzUsuńcatrice ładnie wygląda na skórze:)
OdpowiedzUsuńTak - na skórze ładnie się prezentuje.
UsuńJa obecnie mam tylko jeden róż, brzoskwiniowo-różowy z Wibo ;D Piękny jest ten z Sephory ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różami dlatego w mojej kosmetyczce nie ma ani jednego ;p
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się piękna mozaika z CATRICE
OdpowiedzUsuńmam kilka róży do policzków:)) Kolory Twoich skarbów bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńja mam jeden i juz pojawilo sie male denko:)
OdpowiedzUsuńDługo zajmuje zużycie róży. Ja jak na razie zdenkowałam tylko jeden.
UsuńBardzo ładna zróżnicowana gromadka. Moim ulubieńcem jest zdecydowanie róż Frat Boy z theBalm
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej przypadł do gustu hong kong :)
OdpowiedzUsuńswietne te róze...ale marmurek wypiekany jest cudowny
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor ostatniego różu ;)
OdpowiedzUsuńWpadł mi w oko ten ostatni róż, ma ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńJeden i to wpadający bardziej w bronzer :D
OdpowiedzUsuńten z catrice nie dla mnie ale reszta cudowna |! te różowiutkie zdecydowanie w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńRóż z Sephory jest piękny, taki dziewczęcy odcień :)
OdpowiedzUsuńTak - zgadza się :)
Usuńo dziwio sephorowy róż najladniejszy ma kolor
OdpowiedzUsuńten sephorowski ma cudny kolorek delikatny ach :D
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam róże :)
OdpowiedzUsuńRóż z Sephory bardzo ładny, jednak ja uwielbiam róż z Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi sie :)
OdpowiedzUsuńChyba wybrałabym Hong Hong:)
OdpowiedzUsuńz Sephory najlepiej się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńAkurat ja nie używam jeszcze żadnych kosmetyków. Jednak post jest świetnie przygotowany :)
OdpowiedzUsuńnawet pudru??
UsuńRóż z Catrice ma bardzo ładną gamę kolorystyczną i ładnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńMam sporo, ale do ulubieńców należą te z MAC i Chanel.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten FreshMinerals - mój odcień :)
Róż z Mac chciałabym mieć.
UsuńTen pierwszy jest prześliczny! Ja niestety ma za dużo róży (ok 20) ale nie moge sie opanować przed kupnem nowego : p
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo ich masz.
UsuńCatrice wygląda świetnie! Ja głównie używam bronzerów, ten kolor na pewno by mi odpowiadał ;)
OdpowiedzUsuńJa póki co mam 2 róże :)
OdpowiedzUsuńmam 3 a najbardziej lubie z Wibo
OdpowiedzUsuńŁadne ;-) Choć ja wolę bronzery ;-)
OdpowiedzUsuńRóż sephory wygląda moim zdaniem najładniej. ja nie używam róży.
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże i bronzery, zawsze muszę mieć kilka przy sobie.
OdpowiedzUsuńRóż z Sephory jest bardzo fajny;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam roze z Sephory i lubie bardzo:) a ogolnie rozy mam bardzo duzo,glownie z Glazel
OdpowiedzUsuńKażdy z zupełnie innej bajki! Srodkowy suuuper ale i ten sephorowski świetny!
OdpowiedzUsuńTen róż z sephory bardzo ładnie się prezentuje. Ciekawi mnie jak wygląda na twarzy?:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale mam problem, aby to ładnie na zdjęciu uchwycić.
Usuń