TAG ten od pewnego czasu krąży już po blogosferze. Ja zostałam do niego nominowana ostatnio przez Anię z bloga: http://spinkiiszpilki.blogspot.com/. Zabawa polega na pokazaniu jakich kosmetyków do makijażu aktualnie używamy, a także jaka jest ich cena. Od pewnego czasu nie kupuję dużej ilości kosmetyków kolorowych. Staram się zużyć to, co mam. Jedynie co jakiś czas lubię wypróbować jakieś nowości.
Zacznę może od podkładów. Lubię podkłady mineralne, ponieważ są lekkie i dobrze wpływają na moją skórę. Mam jeden z LilyLolo w odcieniu Warm Peach. Oprócz tego preferuję też podkłady dobrze kryjące. Aktualnie mam dwa, które mieszam za sobą. Jeden to Dermacol Caviar Long Stay odcień numer 2, a drugi - Pierre Rene Skin Balance odcień numer 20 Champagne. Puder mam tylko jeden i jest to puder bambusowy z jedwabiem z Paese. Ale za to korektorów to już mi się trochę nazbierało:
- Eveline Art Scenic odcień numer 04 light
- L'Orael Perfect Match odcień numer 2 Vanilla
- Sephora Smoothing and Brightening Concealer odcień numer 02 clair light
- LilyLolo korektor mineralny w odcieniu Blondie
- LilyLolo baza pod cienie, która może być też używana jako korektor i w tej roli lepiej się u mnie sprawdza
- Grashka korektor ze ShinyBoxa
Wśród tuszy do rzęs króluje L'Oreal i różne warianty maskary Volume Million Lashes, czyli: So Couture, Noir Excess, Extra-Black. Mam też maskarę The One 5-in-1 Wonder Lash z Oriflame, a także Mega Plush Volum Express z Maybelline. W paletce magnetycznej mam depotowane cienie do powiek, po które sięgam najczęściej. Są one różnych marek, m. in.: Inglot, Catrice, MIYO, KOBO, Essence. Dokładnie opisywałam je wszystkie TUTAJ. A jeśli chodzi o bazy pod cienie to mam trzy: Artdeco, Lumene i Joko.
Do konturowania twarzy używam Ziemi Egipskiej IKOS, a także rozświetlacz - Essence z limitowanej kolekcji The Twilight Saga. Mam też trzy róże do policzków:
- Sephora odcień numer 8 Rose Petal
- FreshMinerals odcień Hong Kong
- Catrice z limitowanej kolekcji Nymphelia Unbeleaf'able.
Mazidła do ust mam poukładane w organizerze, który jakiś czas temu kupiłam w Biedronce. A są to:
- Rimmel Lasting finish by Kate odcień 16
- Rimmel Lasting finish by Kate odcień 101
- Revlon maselko do ust Colorbust odcień 015
- Revlon masełko do ust Colorbust odcień 045
- Avon Extra Lasting odcień Sunkissed Ginger
- Avon limitowana edycja w czarnych opakowaniach z ozdobnymi kwiatkami odcień Frozen Rose
- Marks and Spencer Moisture Rich Lipstick odcień Dusty Pink
- My Secret DressUp Your Lips odcień numer 2
- My Secret DressUp Your Lips odcień numer 3
- Catrice błyszczyk do ust z limitowanej kolekcji Nymphelia Unbelef'able
Do podkreślania brwi używam:
- Maybelline Color Tattoo 24hr odcień numer 40 Permanent Taupe
- Make up For Ever Aqua Brow odcień numer 15.
Nie chce mi się oszacowywać ile te wszystkie produkty kosztują. Trochę się ich nazbierało. Pewnie wyszłaby to spora suma. Jednak używam je już od dłuższego czasu. Rzadko dokupując kolejne. Dodatkowo sporo z nich się już kończy i stopniowo będą pojawiać się w
zużyciowych postach.
Lepiej nie liczyć :D
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie lepiej nie wiedzieć :P
UsuńJa bałabym się to wszystko podliczać i nigdy tego nie robię - wolę spać spokojnie :D
OdpowiedzUsuńJa uważam, ze to nie jest dużo. Zwłaszcza, ze cześć z tych kosmetyków jest już prawie na zużyciu.
UsuńSuma musi być ogromna. :>
OdpowiedzUsuńsporo masz tuszy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tuszy to masz dużo :)
UsuńMam ich trochę, ale tylko dwa są nowe. Reszta już się kończy.
UsuńCiekawy TAG - masz też kilka interesujących kosmetyków. Który z tych tuszy polecasz?
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię używać ten we fioletowym opakowaniu z L'Oreal.
UsuńSporo tego, a u mnie jeszcze więcej by było :D
OdpowiedzUsuńWiem, że są osoby, które mają jeszcze więcej niż ja kosmetyków.
UsuńSpora kolekcja! Jak tak na nią patrzę, to dochodzę do wniosku, że mam bardzo mało kolorówki :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie podkład dermacol
OdpowiedzUsuńTo jest fajny podkład, tylko słabo dostępny.
Usuńsame fajne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie nie będę liczyć haha ;DDD
OdpowiedzUsuńJa też nie chcę.
UsuńJesteś zadowolona z Pierre Rene?
OdpowiedzUsuńTusz z Oriflame jest genialny. :)
Jestem zadowolona z tego podkładu.
UsuńChyba jeszcze nie trafiłam na negatywną opinię o nim. :)
UsuńPokaźna kolekcja.
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka średnia.
UsuńLubię ten tag, czasem sumy wychodzą monstrualne :D Ja w sumie wolę nie liczyć, zwłaszcza, że ostatnio, gdy siedziałyśmy z kumpelą i malowałyśmy się (na zasadzie ja używałam jej cieni, ona mojego podkładu etc. dla wypróbowania), to stwierdziłyśmy, że chyba zaczynamy szaleć z markami i wygląda to zbyt drogo...
OdpowiedzUsuńJa też oglądałam te TAgi u innych osób.
UsuńZabierałam się do tego tagu już dawno temu, ale zawsze zapominam ;) do tej pory widziałam go jednak w wersji "aktualnie używam" czy coś podobnego, gdy to suma jest mniej straszna ;) aczkolwiek biorąc pod uwagę wydajność większości z tych produktów to cena przestaje mieć znaczenie ;)
OdpowiedzUsuńNo tak - większość z tych kosmetyków mam już od długiego czasu. A sporo zaczyna się już kończyć.
Usuńja niestety mam o wiele więcej kolorówki,ale systematycznie denkuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie DNO idzie masakrycznie, więc stawiać muszę na minimalizm..
UsuńJa też długo zużywam kolorówkę. Dlatego staram się nie dokupywać nowej zbyt dużo.
Usuńbardzo zacny TAG :D jak znajdę czas się tez za to zabiorę! u mnie by wyszło jakieś 100 zł chyba na facjate;p
OdpowiedzUsuńI to jest fajny tag! :D
OdpowiedzUsuńlubie ten tag:)
OdpowiedzUsuńKocham maskary z L'Oreala.
OdpowiedzUsuńDobre są.
UsuńFajny jest ten TAG:)
OdpowiedzUsuńniezła kolekcja, choć pewnie i u mnie taka jest :)
OdpowiedzUsuńQWow, sporo masz tuszy. Ja jeden jedyny. Nie lubię mieć po kilka kosmetyków. Jeden podklad, puder, tusz etc. Ok, wyjątek pomadki, ktorych mam ok 4. :-)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię mieć po kilka kosmetyków. Ale tak się złożyło, że sporo tych tuszy dostałam.
Usuńsporo, ja kolorówki mam akurat mało i chyba też zrobię ten tag
OdpowiedzUsuńZapraszam do jego zrobienia :))
UsuńTeż jestem zdania że lepiej nie liczyć :) przecież i tak nie kupywalaś wszystkiego na raz :)
OdpowiedzUsuńNo - dokładnie.
UsuńTeż swego czasu miałam kolekcje kosmetyków, teraz została mi jedynie kolekcja lakierów która tez powoli zużywam :) Moge powiedzieć, że "wyrosłam" z kupowania wielu produktów których nigdy nie mogłam zużyć do końca :)
OdpowiedzUsuńJa mam to samo. Staram się zużyć to, co mam.
UsuńBardzo lubię ten tag, ale ja nie dałabym rady go zrobić, wyjęcie wszystkiego i sfotografowanie mnie przerasta :)
OdpowiedzUsuńdomyślam się - ja też musiałam te kosmetyki powyjmować, a potem od nowa poukładać.
UsuńJak się sprawdza baza z Lumene ? i Aqua Brow ? Bo oba produkty mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńDobrze się sprawdzają. Jestem z nich zadowolona. Pisałam już ich recenzje na blogu jakbyś chciała o nich więcej poczytać.
Usuńbardzo fajny TAG :)
OdpowiedzUsuńNiezły tytuł :) Aż się sama bałabym sprawdzić :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńSzkoda podliczać, bo by się człowiek załamał :)
OdpowiedzUsuńNie ma sensu podliczać.
Usuńspora kolekcja;p moja początkowo była uboga, ale przez możliwość testowania również się zebrało ;p
OdpowiedzUsuńNo właśnie - ja sporo też dostałam.
Usuńniezła kolekcja :)
OdpowiedzUsuńchyba tez zrobie u siebie taki tag. to bedzie dlugo post xD zastanawiam sie tylko po co Ci az tyle tuszy do rzes na raz? jesli chodzi o tusze to staram sie byc szczegolnie wstrzemięźliwa o nie chce zeby mi zasychaly.
OdpowiedzUsuńPrzeważnie mam maksymalnie dwa tusze na raz w użyciu. Ale trochę ich dostałam, dlatego ich tyle używam. Dodatkowo kilka już się kończy i niedługo znajdą się w zużyciach.
UsuńMoim zdaniem za dużo tego ;-).
OdpowiedzUsuńdla mnie w sam raz.
UsuńUuuu ja nawet nie chce u siebie liczyć ;D
OdpowiedzUsuń