8 października 2015

LIRENE EMOLIENT - balsam lipidowy oraz odżywcze serum SOS

Nie mam problemu z suchością skóry. Balsamy do ciała używam, ale dość nieregularnie. Zmieniam je też co jakiś czas, aby mi się nie znudziły. Aktualnie używam dwa marki Lirene z linii Emolient.

BALSAM LIPIDOWY


Znajduje się w opakowaniu z pompką. Wykonane jest ono z białego, nieprzezroczystego plastiku. Jednak, gdy ustawimy je pod światło, to widać ile w nim jeszcze zawartości zostało. Ma lekką konsystencje, dobrze i łatwo rozprowadza się na skórze. Jest białego koloru. Zapach ma delikatny i przyjemny. Wchłania się dość szybko. A potem wcale nie klei się, ani  nie zostawia tłustej warstwy. Nawilża skórę, ale delikatnie. Sprawia, że staje się miękka i gadka w dotyku. To dobry produkt dla mniej wymagającej skóry, a także do stosowania w okresie wiosenno-letnim. Wtedy spełni stawiane wobec niego oczekiwania. W okresie jesienno-zimowym zaczyna być już dla mnie za słabe to nawilżenie skóry, które dostarcza. Niestety nie radzi sobie z bardziej suchymi miejscami, na przykład: łokcie czy kolana.

Pojemność: 300 ml
Cena: ok. 22 zł
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Masło Shea), Stearic Acid, Dimethicone, PEG-100 Stearate, Oryza Sativa Bran Oil, Glycine Soja Oil, Triethanolamine, Theobroma Cacao Seed Butter, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Lactate, Sodium PCA, Tocopheryl Acetate, Ethylhexylglycerin, BHA, Niacinamide, Fructose, Glycine, Lactic Acid, Urea, Inositol, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Sodium Benzoate, Parfum.


ODŻYWCZE SERUM SOS


Znajduje się w plastikowej tubce, która jest zaopatrzona w zamykanie na klips. Serum jest koloru białego. Jest nieco bardziej gęste niż balsam opisywany powyżej, ale dobrze rozsmarowuje się na skórze. Nawet w miarę szybko się wchłania. Jednak pozostawia lekką, aksamitną warstewkę na skórze. Nie jest ona nieprzyjemna w odczuciu, to nie jest tłusty film. Zapach ma identyczny jak balsam - przyjemny i delikatny. W działaniu serum to jest mocniejsze niż balsam. Lepiej sprawdza się na przesuszonej skórze. Ja właśnie bardziej lubię to serum, dlatego stosuje je jako balsam. Poziom nawilżenia skóry jaki daje jest dla mnie odpowiedni. Jednak czytałam recenzje osób z problemem suchej skóry i u nich oba te kosmetyki nie sprawdziły się, ponieważ okazały się za słabe.

Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 25 zł
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Masło Shea), Cetyl Alcohol, Petrolatum, Glyceryl Stearate, Oryza Sativa Bran Oil, PEG-75 Stearate, Dimethicone, Ceteth-20, Steareth-20, Sodium Polyacrylate, Sodium Lactate, Sodium PCA, BHA, Lactic Acid, Fructose, Glycine, Inositol, Urea, Niacinamide, Methylparaben, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Sodium Benzoate, Parfum.

Mielicie te kosmetyki ???
Co o nich sądzicie ???

45 komentarzy

  1. bardzo lubię produkty z Lirene ;) http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam tych kosmetyków :) Ale to serum mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie bardziej lubię to serum niż balsam.

      Usuń
  3. nie miałam ani balsamu ani serum

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie świetnie się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie cała seria lirene emolientowa się dobrze sprawdziła. PRzynosiła ulgę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam kosmetyków z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo polubiłam się z tą serią. Bardzo! Ale szkoda, bo jest bardzo ciężko dostępna :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak z ich dostępnością. Nie rozglądałam się za nimi, bo mam inne balsamy w kolejce do używania.

      Usuń
  8. Nie miałam ale myślę,że obydwa kosmetyki sprawdziłyby się na mojej suchej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze nie byłam nigdy przekonana do tej marki. Ale zaciekawił mnie Twój opis może poszukam w sklepie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja oddałam go mojej siostrze i była z niego zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widze poraz pierwszy ale mam nadzieje, ze nie ostatni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie serum by się przydało, bo po wakacjach skóra nieco przesuszona od słońca

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że bazują na parafinie. Dla mojej bardzo suchej skóry niestety działanie może być zbyt słabe :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla bardzo suchej skóry mogą okazać się za słabe.

      Usuń
  14. Mnie też nieraz rozczarowały kosmetyki Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio uwielbiam balsamy tylko o owocowych zapachach ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Za Lirene nie przepadam ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawił mnie ten balsam ;) Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo dawno temu używałam kosmetyki od Lirene i muszę przyznać, że byłam zadowolona....

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię przeróżne balsamy do ciała, ale od Lirene jeszcze żadnego nie miałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam żadnego z tych kosmetykó :)
    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nie miałam:) ale wydaje sie dosc ciekawy :D
    Pozdrawiam! twoimioczami.blogspot.com - nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię kosmetyki Lirene, ale tych wariantów jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam bardzo suchą skórę więc przypuszczam, ze nie poradziłyby sobie u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam ich, ale skoro z suchością sobie słabo radzi to dla mnie mógłby być na lato ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie używałam ich, ale firmę bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba muszę zacząć ratować moją przesuszoną skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam nigdy tych kosmetyków ale serum wydaje się być przydatną rzeczą, zwłaszcza teraz jak zima idzie.
    Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń