Nie mam problemu z suchością skóry. Balsamy do ciała używam, ale dość
nieregularnie. Zmieniam je też co jakiś czas, aby mi się nie znudziły. Aktualnie
używam dwa marki Lirene z linii Emolient.
BALSAM LIPIDOWY
Znajduje się w opakowaniu z pompką. Wykonane jest ono z białego, nieprzezroczystego plastiku. Jednak, gdy ustawimy je pod światło, to widać ile w nim jeszcze zawartości zostało. Ma lekką konsystencje, dobrze i łatwo rozprowadza się na skórze. Jest białego koloru. Zapach ma delikatny i przyjemny. Wchłania się dość szybko. A potem wcale nie klei się, ani nie zostawia tłustej warstwy. Nawilża skórę, ale delikatnie. Sprawia, że staje się miękka i gadka w dotyku. To dobry produkt dla mniej wymagającej skóry, a także do stosowania w okresie wiosenno-letnim. Wtedy spełni stawiane wobec niego oczekiwania. W okresie jesienno-zimowym zaczyna być już dla mnie za słabe to nawilżenie skóry, które dostarcza. Niestety nie radzi sobie z bardziej suchymi miejscami, na przykład: łokcie czy kolana.
Pojemność: 300 ml
Cena: ok. 22 zł
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glyceryl
Stearate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii
(Masło Shea), Stearic Acid, Dimethicone, PEG-100 Stearate, Oryza Sativa
Bran Oil, Glycine Soja Oil, Triethanolamine, Theobroma Cacao Seed
Butter, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Lactate,
Sodium PCA, Tocopheryl Acetate, Ethylhexylglycerin, BHA, Niacinamide,
Fructose, Glycine, Lactic Acid, Urea, Inositol, Phenoxyethanol,
Chlorphenesin, Sodium Benzoate, Parfum.
ODŻYWCZE SERUM SOS
Znajduje się w plastikowej tubce, która jest zaopatrzona w zamykanie na klips. Serum jest koloru białego. Jest nieco bardziej gęste niż balsam opisywany powyżej, ale dobrze rozsmarowuje się na skórze. Nawet w miarę szybko się wchłania. Jednak pozostawia lekką, aksamitną warstewkę na skórze. Nie jest ona nieprzyjemna w odczuciu, to nie jest tłusty film. Zapach ma identyczny jak balsam - przyjemny i delikatny. W działaniu serum to jest mocniejsze niż balsam. Lepiej sprawdza się na przesuszonej skórze. Ja właśnie bardziej lubię to serum, dlatego stosuje je jako balsam. Poziom nawilżenia skóry jaki daje jest dla mnie odpowiedni. Jednak czytałam recenzje osób z problemem suchej skóry i u nich oba te kosmetyki nie sprawdziły się, ponieważ okazały się za słabe.
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 25 zł
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin,
Butyrospermum Parkii (Masło Shea), Cetyl Alcohol, Petrolatum, Glyceryl
Stearate, Oryza Sativa Bran Oil, PEG-75 Stearate, Dimethicone,
Ceteth-20, Steareth-20, Sodium Polyacrylate, Sodium Lactate, Sodium PCA,
BHA, Lactic Acid, Fructose, Glycine, Inositol, Urea, Niacinamide,
Methylparaben, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben,
Propylparaben, Butylparaben, Sodium Benzoate, Parfum.
Mielicie te kosmetyki ???
Co o nich sądzicie ???
bardzo lubię produkty z Lirene ;) http://creamshine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa też lubię tą firmę.
UsuńNie miałam tych kosmetyków :) Ale to serum mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie bardziej lubię to serum niż balsam.
Usuńserum SOS mnie korci:D
OdpowiedzUsuńbo fajne jest :))
Usuńnie miałam ani balsamu ani serum
OdpowiedzUsuńu mnie świetnie się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :))
UsuńLubię ten balsam :)
OdpowiedzUsuńU mnie cała seria lirene emolientowa się dobrze sprawdziła. PRzynosiła ulgę :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że kosmetyki się sprawdziły.
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków z tej serii.
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tą serią. Bardzo! Ale szkoda, bo jest bardzo ciężko dostępna :(
OdpowiedzUsuńNie wiem jak z ich dostępnością. Nie rozglądałam się za nimi, bo mam inne balsamy w kolejce do używania.
UsuńNie miałam ale myślę,że obydwa kosmetyki sprawdziłyby się na mojej suchej skórze.
OdpowiedzUsuńMogłyby się sprawdzić.
UsuńSzczerze nie byłam nigdy przekonana do tej marki. Ale zaciekawił mnie Twój opis może poszukam w sklepie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam ten duet,)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich nigdy :)
OdpowiedzUsuńJa oddałam go mojej siostrze i była z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńczemu go oddałaś?:D
UsuńWidze poraz pierwszy ale mam nadzieje, ze nie ostatni :)
OdpowiedzUsuńTakie serum by się przydało, bo po wakacjach skóra nieco przesuszona od słońca
OdpowiedzUsuńLove it!
OdpowiedzUsuńVisit my blog - FASHION BOARD
Szkoda, że bazują na parafinie. Dla mojej bardzo suchej skóry niestety działanie może być zbyt słabe :(
OdpowiedzUsuńDla bardzo suchej skóry mogą okazać się za słabe.
UsuńMnie też nieraz rozczarowały kosmetyki Lirene :)
OdpowiedzUsuńOstatnio uwielbiam balsamy tylko o owocowych zapachach ;)
OdpowiedzUsuńA ja takie o delikatnych zapachach.
UsuńZa Lirene nie przepadam ;/
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten balsam ;) Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno temu używałam kosmetyki od Lirene i muszę przyznać, że byłam zadowolona....
OdpowiedzUsuńBardzo lubię przeróżne balsamy do ciała, ale od Lirene jeszcze żadnego nie miałam ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetykó :)
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Na serum mam chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńja nie miałam:) ale wydaje sie dosc ciekawy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! twoimioczami.blogspot.com - nowy wpis :)
Bardzo lubię kosmetyki Lirene, ale tych wariantów jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo suchą skórę więc przypuszczam, ze nie poradziłyby sobie u mnie :(
OdpowiedzUsuńmogłyby sobie nie poradzić.
UsuńNie znam ich, ale skoro z suchością sobie słabo radzi to dla mnie mógłby być na lato ;))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam ich, ale firmę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę zacząć ratować moją przesuszoną skórę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych kosmetyków ale serum wydaje się być przydatną rzeczą, zwłaszcza teraz jak zima idzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be