W dniach 14-15 listopada odbył się 32 Kongres i Targi Kosmetyczne LNE & spa w Krakowie. Miałam okazje pierwszy raz pojawić się na takich targach. Niestety czas na wyjazd mogłam wygospodarować tylko w sobotę. W związku z tym nie dałam rady posłuchać żadnego wykładu ani prezentacji. Skupiłam się na ofercie wystawców.
Kongres odbył się w Międzynarodowym Centrum Targowo-Kosmetycznym EXPO w Krakowie przy ul. Galicyjskiej 9. Byłam tam pierwszy raz i nie wiedziałam jak tam trafić. Dlatego bardzo spodobało mi się to, że były podstawione darmowe autobusy spod Dworca Głównego dowożące uczestników na targi. Mi się akurat tak udało, że ledwo przyszłam na przystanek, a autobus już tam był i za chwilę odjeżdżał. Po przyjeździe na miejsce nie uniknęłam półgodzinnego czekania w kolejce po identyfikator. Ale w końcu dostałam się na targi.
Było bardzo dużo wystawców. Jedni cieszyli się mniejszym zainteresowaniem, jak na przykład OPI. Tam można się było dostać bez kolejki. Jednak były też stoiska bardzo oblegane. Na tych stoiskach trzeba było wystać około 15-20 minut w kolejce, aby wybrać interesujące nas kosmetyki. A potem w następnej kolejce do kasy, aby za nie zapłacić. Tak naczekałam się m.in. do Semilaca, Bielendy, Maestro. Ale było warto.
Przy wejściu dostałam katalog z dokładnie rozpisanymi wystawcami, numerami ich stoisk, a także programem wykładów i prezentacji. A gdyby ktoś go zgubił, to moża było skorzystać z darmowej mobilnej aplikacji kongresowej.
A teraz to, co udało mi się kupić na targach. Przede wszystkim udałam się na stoisko Bielendy po kwasy. Kupiłam wszystko co jest potrzebne, czyli pre-peel, neutralizator maskę - no i oczywiście kwas. Wybrałam migdałowy w stężeniu 40%. Cała reszta kosmetyków ze zdjęcia to gratisy od Bielendy.
Kupiłam też cztery lakiery Semilac. Ich numery to: 144, 086, 105, 072.
A reszta to już takie drobne zakupy, jak: pilniki, próbnik do lakierów, pyłek do efektu syrenki, pędzel do kwasów, chusteczki kosmetyczne, itp. Nie co już tego wszystkiego pokazywać.
A Wy byliście na tych targach ???
Kupiliście coś ???
Uczestniczyliście w wykładach i prezentacjach ???
Seria profesjonalna Bielendy bardzo mnie ciekawi, kiedyś chyba widziałam, że niektóre z tych rzeczy mają w Naturze, ale na pewno nie było tam kwasów, raczej maski i kremy.
OdpowiedzUsuńJa serię profesjonalną z Bielendy też widzę w coraz to większej ilości sklepów stacjonarnych.
Usuńnigdy nie byłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia,
Anru :)
Dziękuję i wzajemnie :))
UsuńJa byłam w niedzielę ;)
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę nie mogłam być.
Usuńszkoda, że wszystkie takie imprezy są z dala ode mnie:(
OdpowiedzUsuńOde mnie też :( łączmy się w bólu
UsuńJa do Krakowa musiałam dojechać. W mojej okolicy też nie ma takich targów.
UsuńRaj dla oczu!!! Tak najłatwiej to ująć :) Buziak Kochana na spokojny dzień :*
OdpowiedzUsuńO tak - było w czym wybierać.
UsuńChciałabym kiedyś wziąć udział w takich targach :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chciałam - udało mi się pierwszy raz na targi pojechać.
UsuńTeż byłam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci . Nigdy nie byłam na targach kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńMi się w końcu udało być.
UsuńJeszcze nigdy nie byłam na takich targach, ale z twojej relacji to bardzo bym chciała się na taki wybrać! Super rzeczy sb kupiłas :* Mi się podobaja najbardziej lakiery!
OdpowiedzUsuńU mnie post z pomysłami na świąteczny prezent! Zapraszam :*
MÓJ BLOG-KLIIK
Po tych targach nabrałam też ochoty na następne :))
UsuńZazdroszczę kwasu migdałowego;) Ostatnio dużo się o nim mówi. Nie znam niestety składu tego z Bielendy więc ciężko mi stwierdzić czy jest spoko. Co do lakierów Semilaca to od czasów alergii dałam sobie z nimi spokój;)
OdpowiedzUsuńOgólnie jest dobry, ale wiem też, że są lepsze. Tylko, że znacznie droższe.
UsuńSemilaci mnie coraz bardziej intrygują:D
OdpowiedzUsuńJa je bardzo polubiłam.
UsuńNigdy nie byłam na takich targach, ale kolejnego razu nie przepuszczę:)
OdpowiedzUsuńja tez;D
UsuńJa sama robię sobie peeling z kwasem migdałowym już jestem po drugim peelingu i już trzecie przede mną ;) Mam zamiar na Mikołaja zamówić sobie lakiery z Semilaca i mam nadzieje że podbiją moje serce i wreszcie będę miała spokój z malowaniem paznokci.
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam robić sobie sama kwasy. A dzięki temu, że kupiłam te kosmetyki, to robię też mamie i mężowi.
UsuńNie byłam, ale w przyszłości chętnie wzięłabym udział w takim wydarzeniu :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna chciałam wziąć udział w targach, ale zawsze coś innego mi wypadało.
UsuńFajne takie targi, chętnie bym się wybrała :)
OdpowiedzUsuńO z chęcią wybrałabym się na targi kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na takich targach. Ciekawe zakupy poczyniłaś :D
OdpowiedzUsuńA takie tam - parę rzeczy kupiłam :))
UsuńFajna relacja;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńJA niestety nie miałem możiwości być :(
OdpowiedzUsuńja w tym roku nie poszłam, bo jakoś nie zachęciły mnie wykłady, wszystko związane z odmładzaniem :/ Super kosmetyki kupiłaś, czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuń