Chciałabym pozostać jeszcze w tematyce brwi i przedstawić Wam produkt, z którego jestem bardzo zadowolona. A mowa będzie o konturówce do brwi w żelu marki Inglot. Bardzo mnie ten produkt zaciekawił. Przeczytałam wiele wpisów na jego temat i zdecydowałam się go kupić. Na naszym rynku kosmetycznym potrzebny był produkt do stylizacji brwi, który będzie stosunkowo niedrogi, łatwo dostępny w Polsce i równie dobry jak inne oferowane u konkurencji.
Oto mamy do wyboru 12 różnych ciekawych odcieni szarości, zgaszone i ciepłe brązy. Chyba najbardziej popularny stal się kolor numer 12. To właśnie na niego się zdecydowałam. Jest to ciepły odcień dość jasnego brązu.
Konturówka znajduje się w malutkim, zakręcanym słoiczku. Dobrze mi się się go używa. Lepiej niż produkty, które wyciska się z tubki. Nie zajmuje on dużo miejsca w kosmetyczce. Może się wydawać, że 2 gramy produktu to za mało - jednak jest on bardzo wydajny. Gdy go używam, to wystarcza mi jedno przyłożenie pędzla do żelu i wymaluję tym całą brew. Może to też dlatego, że nie lubię zbyt mocno podkreślonych brwi. Lubię, gdy produkt jest roztarty - gdy podkreśla brew, ale delikatnie.
Konturówka Inglot ładnie rozkłada się na brwiach. Ma kremową konsystencje, ale nie skleja włosków, ani nie tworzy grudek. Łatwo się nim pracuje, a uzyskany efekt wygląda bardzo naturalnie. Z łatwością można go cieniować: można nałożyć go bardzo mało, tak aby tylko delikatnie podkreślić brwi, można też budować mocniejsze jego krycie.
Jego pigmentacja jest bardzo dobra. Jestem w stanie pomalować całą brew tylko za pomocą jednego zaczerpnięcia produktu ze słoiczka. Zaczynam od wyrysowania brwi od ich środkowej i dolnej części (tam gdzie chcę, aby zarys był mocniejszy), a na koniec - gdy już żelu nie zostało na pędzlu dużo - ich początek. Nie zauważyłam, aby ta konturówka była wodoodporna. Zastyga na brwiach,
ale wystarczy kontakt z wodą i lekkie potarcie po skórze, to rozmazuje
się. Mi to nie przeszkadza.
Konturówka do brwi Inglot kosztuje 37 zł za 2 g produktu. W porównaniu z innymi dostępnymi produktami to całkiem nieźle. Na przykład: pomada Anastazji kosztuje 125 zł za 4 g, a Aqua Brow 105 zł za 7 ml. Do podkreślania brwi używam też cienia do powiek Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40-Permanent Taupe. Do tej pory on mi wystarczał. Jednak nie używa się go tak fajnie jak konturówki Inglota - niby jest kremowy, ale jest bardziej suchy. Ma też znacznie bardziej chłodny odcień i jest mniej trwały.
Mieliście konturówkę do brwi z Inglota ???
Co o niej sądzicie ???
Muszę się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam i jestem zadowolona :))
UsuńInglot kolorystycznie przemówił do mnie bardziej
OdpowiedzUsuńMają sporo kolorów o wyboru.
UsuńBardzo mnie ten kolor ciekawi i chyba przejdę się do salonu, żeby Panie dobrały mi odcień pomady do moich brwi :)
OdpowiedzUsuńJa mam numerek 16 i jestem w tym produkcie zakochana! Niesamowicie wydajny i podkreśla brwi na cały dzień zupełnie się nie ścierając :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z jego trwałości.
UsuńFajnie, że jest tyle wersji kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać.
Usuńuwielbiam ten produkt! :)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię :))
UsuńMusze wybrać sobie kolor u nich :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić właśnie konturówkę i się zdecydować nie mogę :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam kupić jakąś dobrą, ale stosunkowo niedrogą. dlatego zdecydowałam się na Inglot.
UsuńCałkiem ciekawy wybór kolorów. Przyjrzę się im bliżej. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńMam tę konturówkę, ale na jej nieszczęście przybyła do mnie razem z pisakiem z Catrice i to właśnie dla tego drugiego straciłam głowę (a może brwi?) :D
OdpowiedzUsuńTe pisaki z Catrice też mnie ciekawią, ale na razie Inglot mi wystarczy.
Usuńnie używam niczego do brwi
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też nic nie używałam, ale teraz nie wyobrażam sobie jakbym miała nie podkreślić brwi.
UsuńBardzo lubię inglota a ta konturówka wydaje się być rewelacyjna;)
OdpowiedzUsuńJestem z niej zadowolona :))
UsuńNa Mikołajki chyba znajdę w bucie pomadę z inglota hah ;>
OdpowiedzUsuńOglądałam je na stoisku inglot, ale jakoś kolory niekoniecznie mnie przekonują.
OdpowiedzUsuńMnie przekonały - uważam, że są trafione.
UsuńMam w planach zakup tej konturówki z Inglota, ale póki co musi mi wystarczyć Color Tattoo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ja Color Tattoo już mam na wykończeniu.
UsuńNie miałam jeszcze tego produktu, ale efekt mi się bardzo podoba więc jak tylko będę w okolicy sklepów tej marki to się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu na to skusić :)
OdpowiedzUsuńMam go. Też miałam kupić 12, ale w końcu zdecydowałam się na 14 i teraz wydaje mi się jakiś taki ciemny i na razie czeka aż się przełamię. :-)
OdpowiedzUsuńMi na początku numer 12 wydawał się za ciemny. Ale teraz już nauczyłam się go nakładać i jest OK.
UsuńCoraz wiecej dobrego czytam o tych konturowkach do brwi :)
OdpowiedzUsuńMasz Kochana blad w tytule postu :*
Dzięki - już poprawiłam.
Usuńkolory ładne mają:D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ciekawe czy umiałabym używać :) ja mam teraz żel do brwi L'Oreal :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam ta konturówkę i za innymi się nie rozglądam.
Usuńswietnie wyglada, na pewno kupie tylko wersje ciemna jak jest :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze się powstrzymuje od kupna;p
UsuńSą też ciemniejsze.
UsuńSwietnie się prezentuje i do tego ta wydajność;) Rewelacja;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo wydajna używam ją około miesiąca, a zużycie jest niewielkie.
UsuńFajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwygląda ok ja nie potrzebuje takich produktów; )
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Ja nie używam konturówek ani innych rzeczy do brwi, bo mam je wystarczająco ciemne i tylko bym mogła im krzywdy zrobić :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam konturówki do brwi i chyba nie umiałabym się dobrze nią obsłużyć :P Efekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńEfekt wyglądałby jeszcze lepiej, gdybym dała rade lepsze zdjęcie zrobić. Z tego nie do końca jestem zadowolona.
UsuńNie miałam, jak na razie używam żelu stylizujacego z Wibo i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa odstawiłam ten żel, bo za bardzo mnie zaczął denerwować.
UsuńMam zamiar skusić się na ten żel z Isany
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na brwiach :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta konturówka w żelu, ale żaden odcień mi się nie podoba. Gdyby stworzyli taki, jak Permanent Taupe, z mniejszą ilością fioletu, kupiłabym natychmiast. Ale potrzebuję czegoś jasnego i chłodnego, szarawego
OdpowiedzUsuńNo tak - numer 12 jest ciepły.
Usuńfantastyczny efekt. w końcu muszę kupić coś dedykowanego brwią bo używam do ich podkreślania zwykłego matowego cienia
OdpowiedzUsuńAle przecież cienie też można używać. Mam znajomą wizażystkę, która nie używa do brwi nic innego oprócz cieni, bo uważa, że lepsze efekty można uzyskać i kolor lepiej dopasować.
UsuńPowinnaś coś wybrać, bo kolorów jest dużo.
OdpowiedzUsuń