Nowy zapach Avonu, którego ambasadorką jest Justyna Steczkowska. Nosi on nazwę Attraction. Należy do kategorii drzewno-owocowej. Jak dla mnie, wpisuje się w sam raz na okres jesienno-zimowy. Kupiłam zestaw: wodę perfumowaną, balsam do ciała i perfumetkę za 75 zł.
Pod wpływem filmiku Szusz, w którym prezentowała swoich ulubieńców, skusiłam się na Clinique Mild Clarifying Lotion (płyn delikatnie złuszczający skórę twarzy, szyi i dekoltu). Kosztuje on 85 zł za 200 ml, ale skorzystałam z promocji -20 % w Sephorze i kupiłam go za 68 zł.
Natomiast post przeczytany na blogu Aliny Rose zaowocował zakupem maskary Eveline. Alina polecała w nim kilka ich tuszy. Ja dotąd nie miałam żadnego z tej firmy. Pomyślałam, że wypróbuję, bo akurat potrzebuję nowy tusz. Skusiłam się na maskarę Extension Volume.
Nowy olej do olejowania włosów. Tym razem kupiłam olej makadamia, ponieważ jeszcze do tej pory go nie miałam.
Kontynuacja współpracy z marką BingoSpa. Do testowania wybrałam:
- maskę do włosów proteiny kaszmiru i kolagen
- serum odżywkę do włosów kolagen i komórki macierzyste cytrusów
- drożdżową maskę do twarzy z wyciągiem z imbiru
A jak tam Wasze zakupy w październiku ???
Ciekawi mnie, jak się sprawdzą produkty BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam je używać. Na razie za wcześnie na opinię.
Usuńja w październiku kupiłam niewiele kosmetyków, ale za to trochę gadżetów urodowych, np. nowy pędzel ;)
OdpowiedzUsuńGadżety też są potrzebne.
UsuńU mnie w październiku spokojnie :) świetne produkty. Te z Bingo Spa są ciekawe, zwłaszcza do włosów :)
OdpowiedzUsuńMnie też zaciekawiły.
UsuńSuper kosmetyki ;) ja w tym miesiacu chyba nic nie kupiłam i jestem dumna z siebie ;)
OdpowiedzUsuńMi jest się ciężko powstrzymać od zakupów.
UsuńJa też stosuję teraz maskarę Eveline, tylko inną - jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńJa też przymierzam się do stosowania oleju macadamia na włosy :)
OdpowiedzUsuńJuż go zaczęłam używać i sprawdza się u mnie.
UsuńTe perfumy z Avonu ma moja córka, pięknie pachną :-) Z kosmetykami nie szalałam , zamówiłam tylko shiny box ;-)
OdpowiedzUsuńMi się ostatnie zawartości ShinyBoxa nie podobały.
UsuńNie wiedziałam, że Eveline ma takie dobre maskary :)
OdpowiedzUsuńJa też nie - dlatego chcę wypróbować.
UsuńCiekawa jestem Clinique, ale chyba jednak delikatne złuszczanie nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie z firmoo u mnie :) do zgarnięcia okulary !
OdpowiedzUsuńhttp://agadiar.blogspot.com/2015/11/wygraj-darmowe-okulary-z-frimoocom.html
Chętnie przetestuję ten tusz z Eveline ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa nowego zapachu z Avonu :)
OdpowiedzUsuńTeż go byłam ciekawa.
UsuńJestem ciekawa jak zadziała BingoSpa, to serum z komórkami macierzystymi ;)
OdpowiedzUsuńJuż je testuję.
UsuńJak widzę Avon to aż mną trzepie. Zbyt wiele razy przejechałam się na tej firmie.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kosmetyków pielęgnacyjnych tej marki - są totalnie do niczego. Ale perfumy od czasu do czasu kupuję.
Usuńto złuszczające mnie korci do dekoltu:D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa BingoSpa;)
OdpowiedzUsuńJak przetestuję, to napiszę recenzje :))
UsuńJa na razie kupuję świeczki zapachowe i pomadki :) Jeszcze trochę ,a zrobię dla nich osobną szafę ;)
OdpowiedzUsuńno nieźle :))
UsuńMoja mama ostatnio kupiła ten płyn, chyba muszę go tez sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńKobieto, ile Ty masz tych współprac :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz mniej
UsuńJeśli chodzi o olejki to najukochańszy olej kokosowy <3 polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
miałam go już dość dawno - powinnam do niego znów wrócić.
Usuńmam ten cały zestaw z Avonu , kupiłam za 45 zł, ale powiem Ci że tester pachniał lepiej niz pełnowymiarowy produkt, jakos znacznie mi odbiega od próbki... jak u Cb trwałość ? u mnie troche srednio :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie - mam z tym zestawem tak samo jak Ty. Tester mi się bardzo spodobał. A teraz jak używam tą wodę perfumowaną, to uważam, że zapach jest słabszy i bardzo nietrwały.
UsuńKupuję czasem produkty BingoSpa i ze Starej Mydlarni :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego płynu Clinique i olejku;) w październiku znalazłam bardzo fajne olejki do twarzy w TK Maxx ;)
OdpowiedzUsuńW październiku trochę się u mnie kosmetyków pojawiło, za to listopad jest dużo spokojniejszy :) Najwięcej radości sprawiło mi zamówienie z e-naturalnie: tonik z glukonolaktonem, peeling owocowy (pierwsze spotkanie bolesne, ale najwidoczniej trzeba uczyć się na błędach) oraz hydrolat oczarowy. Twoich nowości nie znam, ale zapach z Avonu zbiera dużo pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja w listopadzie mam jeszcze większe zakupy. A to wszystko przez udział w targach.
Usuń