SKÓRA ZACZERWIENIONA, PRZEBARWIONA I NIERÓWNA
Kryjący podkład do twarzy o lekkiej konsystencji fluidu, wygładza,
matuje, idealnie się rozprowadza, pokrywając wszelkie niedoskonałości.
Zawiera wysoko zmikronizowany pigment, który optycznie wyrównuje koloryt
skóry, jednocześnie ją matując. Nie pozostawia efektu „maski” i nie
brudzi ubrań. Zawiera olej jojoba, olej sojowy, wyciąg z krokosza,
witaminę A, E i F. Do wszystkich rodzajów cery, idealny dla osób z
przebarwieniami, zaczerwienieniami, śladami po wypryskach oraz
wystawionych na działanie klimatyzacji.
Opakowanie:
estetycznie wyglądające opakowanie z pompką, które jest małe i poręczne. Nigdy bym nie przypuszczała, że używanie go może okazać się koszmarem. Wszystko było z nim w porządku przez kilka pierwszych użyć, potem nagle odpadła plastikowa nakładka na pompce. Podkład w ogóle nie chciał się wydobywać. Pomyślałam sobie, że coś musiało się zaciąć, bo to nie możliwe, aby już się cały fluid skończył. Aż tu nagle pompka zadziałała, ale od tej pory rozchlapuje podkład wszędzie, ale nie tam gdzie trzeba. Ja zawsze aplikuję podkład w płynie w ten sposób, że wylewam go trochę na wierzch dłoni i dopiero stąd nabieram pędzlem na twarz. Z tym podkładem ciężko jest mi to zrobić, bo po naciśnięciu pompki strzela one w różne strony. Często muszę go potem ścierać z podłogi, mebli, a nawet nieraz z włosów. Z tego co przeczytałam na wizażu nie tylko moje opakowanie tak się zachowuje.
Konsystencja:
dla mnie jego konsystencja jest odpowiednia. Nie mam problemów z rozprowadzeniem go po skórze, nie robi smug.
Działanie:
moim zdaniem jego krycie jest dość dobre. Po jego aplikacji nie czułam potrzeby używania dużej ilości korektowa. Dość długo utrzymuje się na skórze. Nie wysuszył mi skóry. Suche skórki podkreślał tylko w tedy, gdy je miałam. Gdy dobrze wypeelingowałam i złuszczyłam skórę nie podkreślał żadnych suchych skórek. Nie daje efektu matu, ale mimo to dobrze stapia się ze skórą wyglądając na niej naturalnie (przynajmniej na początku zaraz po nałożeniu na twarz). Posiadam odcień numer 12, czyli najjaśniejszy. Na chwilę obecną jest on dla mnie nieco za ciemny. Latem pewnie byłby w sam raz. Niestety jego ogromną wadą jest to, że ciemnieje na twarzy. Po paru godzinach wygląda się jakby miało się pomarańczową maskę.
Podsumowując: nie polecam Wan tego podkładu. Mój wyląduje w koszu - nie chcę się z nim dłużej męczyć.
Podsumowując: nie polecam Wan tego podkładu. Mój wyląduje w koszu - nie chcę się z nim dłużej męczyć.
Pojemność: 30 ml
Cena: ok. 12 zł
Używałyście tego podkładu ???
Może macie lepsze doświadczenia z nim związane ???
A może działał podobnie jak mój ???
Nie używałam ale jeśli chodzi o kwestię podkładów to moja cera pod tym względem jest szalenie kapryśna :/ Kolor jednak jest tragiczny :/
OdpowiedzUsuńTak kolor tego podkładu z Virtual jest okropny, a to najjaśniejszy jest. Ten z Bourjois pasuje mi za to w sam raz.
UsuńNie miałam tego podkładu, nie widziałam go nawet, ale teraz wiem, że trzeba go unikać :)
OdpowiedzUsuńNie polecam go.
Usuńmam wiecznie suche skórki, wiec jak dla mnie odpada
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam, to każdy podkład podkreśli suche skórki.
UsuńOj jeśli ciemnieje na twarzy to faktycznie dyskwalifikuje podkład..
OdpowiedzUsuńto jest okropne, gdy zobaczy się swoje odbicie z takim pociemniałym podkładem.
Usuńza 12 zł to trudno się spodziewać wielkiego WOW! Nie lubię kosmetyków zmieniających odcień :)
OdpowiedzUsuńAle niektóre tanie kosmetyki nie są złe. Ten akurat się taki trafił.
Usuńmiałam jeszcze zanim bloga załozyłam - wiec ten kosmetyk to totalne dno..a jak ciezko rozsmarowac....masakra
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja się z nim tak męczyłam.
UsuńJeśli ciemnieje na twarzy to raczej się nie polubimy :/
OdpowiedzUsuńNa pewno byście się nie polubili - niestety.
UsuńOj nie używałam go, ale chyba dobrze;p
OdpowiedzUsuńLepiej rozejrzeć się za innym podkładem.
Usuńdla mnie tez by byl niestety za ciemny...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, mino że to jest najjaśniejszy odcień, to on jest taki ciemny.
Usuńjakoś nie zaciekawił mnie ten fluid
OdpowiedzUsuńNapisałam o nim, aby przestrzec innych przed zakupem.
UsuńNie ma co się męczyć z nielubianym podkładem, lepiej wyrzucić lub komuś podarować. Wybacz, że to piszę ale fragment o psikaniu podkładu na prawo i lewo mnie rozśmieszył ;-)). Miałam kiedyś taką złośliwą pompkę, ale nie pamiętam już co to był za produkt. Było dokładnie tak jak piszesz - wszędzie tylko nie na dłoni ^^.
OdpowiedzUsuńHeh - niestety pompka w tym podkładzie nie działa najlepiej.
UsuńJa też raz taki miałam! Wszystko zapaprane-tragedia.
UsuńNie mialam tego podkładu.Widzę jednak,że nic nie straciłam.
UsuńMoja mama miała kiedyś podkład z tej firmy, ale również nie była zadowolona;/
OdpowiedzUsuńczyli kolejna osoba, u której się nie sprawdził.
UsuńSzkoda, że ciemnieje na twarzy:/
OdpowiedzUsuńTo jest okropne, gdy patrzę w lustro i okazuje się, że mam ciemną maskę z podkładu na twarzy.
Usuńszukam nowego podkładu dla siebie, już myślałam zeby za nim się rozejrzeć, ale nie... na pewno nie to ;)
OdpowiedzUsuńnie - lepiej poszukaj innego podkładu.
Usuńdla mnie kolor byłby dużo dużo za ciemny
OdpowiedzUsuńniestety dla osób bladolicych będzie za ciemny.
UsuńJuż sobie wyobrażam malowanie się będąc np. w białej koszuli i strzelający podkład... brr
OdpowiedzUsuńUUUuuuu wolę o tym nie myśleć.
Usuńu mnie ich podkłady nigdy sie nie sprawdziły ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda
Usuńnie miałam ale ciemnienie mnie skutecznie zniechęciło ;/ nie lubię tego ;)
OdpowiedzUsuńJa tez tego nie lubię w podkładach.
Usuńmam go ale nie otwierałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie się sprawdzi lepiej?
UsuńOł noł, nigdy go nie widziałam, ani o nim nie słyszałam, ale będę się trzymać z daleka. Ciemniejący podkład to kompletna dyskwalifikacja.
OdpowiedzUsuńTak to jest okropne. Zwłaszcza, gdy jest się poza domem, patrzy się w lusterko i przeżywa się szok, że tak ściemniał.
UsuńNie znam firmy:)
OdpowiedzUsuńJa tą firmę znam, ale bardzo mało ich kosmetyków miałam.
UsuńJakoś nie przemawia do mnie, Bourjois ma odcień bardziej mi pasujący ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;)
Odcień tego podkladu z Bourjois pasuje do odcienia mojej skóry w sam raz.
Usuńnigdy o nim nie słyszałam, ale ja i tak używam tylko kremów BB :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego kremu BB nie miałam. Zastanawiam się nad zakupem kilku próbek.
UsuńCena jest spoko, a więc jak skończy się mój rozejrzę się za tym podkładem ;)
OdpowiedzUsuńTylko, że wezmę hmm ten najjaśniejszy :D
OO nie ma jaśniejszego:P??
OdpowiedzUsuńTeraz doczytałam to nie nie kupię go, a szkoda bo zapowiadał sie ciekawie :(
No niestety - miałam najjaśniejszy odcień. Gama odcieni tego podkladu to tylko 4 kolory.
Usuńjakoś nie przepadam za ta firmą, a raczej za jej kosmetykami ...a po Twojej opinii moje zdanie w tym temacie się nie zmieniło
OdpowiedzUsuńJa nie mam za bardzo zdania o tej firmie, bo nie miałam zbyt wiele ich kosmetyków.
Usuńdość ciemny jak na najjaśniejszy odcień. Nie fajnie..
OdpowiedzUsuńJa w ogóle lubię glinkę czy to zieloną czy białą, a nawet czerwoną :) każda się u mnie spisała dobrze.
Niestety podkład ten ma tylko 4 dostępne odcienie.
Usuńnie słyszałam nigdy o tym podkładzie, nie stosowałam go :-) Ale, tak jak wszystkie już tu napisałyście- efekt maski nie dla nas :-)
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
W podkładzie najgorsze jest to, gdy ciemnieje na twarzy.
UsuńO nie, to już widzę, że to nie produkt dla mnie. Ja mam bardzo jasną cerę, więc jakby mi ściemniał to bym wyglądała jak marchewka. Zostane przy Revlonie ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam bardzo jasną cerę.
Usuńjeszcze nie miałam stycznosci z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńA ja miałam styczność, ale nie dużą.
Usuńnie uzywalam..
OdpowiedzUsuńLepiej rozglądnąć się za innym podkładem.
UsuńNie miałam, ale dla mnie pewnie też byłby za ciemny ;)
OdpowiedzUsuńdla jasnych cer jest zdecydowanie za ciemny.
UsuńHej wpadnij do mnie na mój nowy wpis, chce przestrzec Ciebie przed beznadziejnym filmem, naprawdę masakryczny, choć z pozorów i ja bym na niego poszła - ilonastejbach.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzytałam Twój wpis - dzięki za ostrzeżenie, ale i tak nie miałam zamiaru wybierać się na ten film.
Usuńdobrze wiedzieć, za to z Virtual Ideal Cover jest całkiem niezły:)
OdpowiedzUsuńO to dobrze wiedzieć.
UsuńO jaki tani :) może rozchlapuje się, bo jakiś kawałek zaschnął w aplikatorze? Szkoda, że się nie sprawdził :|
OdpowiedzUsuńMoże to i przez zaschnięty kawałek podkladu. Ale z drugiej strony znalazłam za wizażu opinie osób, które go używały i też tak im się rozchlapywał.
Usuńdobrze wiedzieć, żeby go omijać:D
OdpowiedzUsuńDlatego napisałam ten post.
UsuńChętnie zobaczyłabym przed i po ;)
OdpowiedzUsuńWstawiłam dziś jego takie zdjęcie w poście ze zużyciami.
Usuń