Sezon wakacyjny już powoli zbliża się ku końcowi. Lipiec był piękny, ale musiałam siedzieć w pracy. W sierpniu zrobiło się już bardziej deszczowo. Jednak udało nam się trafić kilka fajnych, ciepłych dni, odpowiednich w sam raz na wyjazd. W tym roku do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, gdzie pojedziemy. Było wiele opcji, wiele zastanawiania, wiele obmyślania. Niestety ogranicza nas praca i możliwość wzięcia urlopu, akurat wtedy, gdy nam potrzeba. Czasem jeden dzień robi wielką różnicę. Nasze wielkie plany to była Chorwacja. Wrócić tam znów po dwóch latach, tylko tym razem pojechać i zobaczyć inną cześć tego kraju. Jednak w pracy przyszła kontrola i trzeba było urlop przełożyć. Tak w sumie, to nie spodziewałam się, że kontrolerzy akurat w czasie wakacji będą chcieli kontrolować. Czy oni nie mają lepszych planów na ten czas? Z drugiej strony rozumiem - to też jest praca i ktoś im kazał to w tym czasie robić. Dlatego pozostały nam krótkie wycieczki po Polsce. Nawet nieraz nie zdajemy sobie sprawy ile u nas ciekawych rzeczy można zobaczyć.
Razem z mężem nie należymy do osób, które lubią spędzać urlop bardzo leniwie, na przykład leżąc na plaży. My lubimy dużo chodzić i coś zwiedzić, zobaczyć. Dlatego urlop wykorzystaliśmy trochę, aby odwiedzić dawno nie widzianych znajomych. A także aby coś pozwiedzać. Byliśmy na przykład w Zamościu. Trochę pospacerowaliśmy po starym ryku, wstąpiliśmy też do zoo.
Spędziliśmy również trochę czasu w Sandomierzu, podążając nieco tropami Ojca Mateusza.
Nie starczyło już czasu, aby zobaczyć Warszawę. To w sumie stolica i wypadałoby ją zwiedzić. Byłam tam tylko kilka razy przejazdem. Ale pospacerować ulicami też bym chciała. Lubię zwiedzać miasta. Spacery po lesie i wśród pagórków mam na co dzień. Dlatego nie ciągnie mnie na przykład w Bieszczady. Ale może jeszcze we wrześniu uda się znaleźć chwilkę na mały wypad do Warszawy.
A na koniec parę wakacyjnych zdjęć zrobionych koło domu.
A na koniec parę wakacyjnych zdjęć zrobionych koło domu.
Myślałam, że pogodzę te wyjazdy z blogowaniem. Jednak wyszło tak, że ostatnio było mnie tutaj mniej. Wracam już do pisania. A Wam jak mijają wakacje?
moje wakacje mijają pracowicie i w ferworze przygotowań ślubnych;)
OdpowiedzUsuńJa miałam ślub we wrześniu, więc wakacje go poprzedzające też miałam pracowite.
Usuńsuper zdjęcia, wakacje przede mną. Chciałabym kiedyś odwiedzić Sandomierz, też wolę zwiedzać i poznawać nowe zakątki niż biernie odpoczywać
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja :))
UsuńAleż widoki ☺☺
OdpowiedzUsuń:))
UsuńW Zamościu jest bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPodobało mi się tam :))
UsuńPolska jest przepiękna :) Podczas jednych wakacji obyłam trip po naszym kraju i nie mogłam wyjść z zachwytu ile jest wspaniałych miejsc :)
OdpowiedzUsuńMamy bardzo dużo ładnych miejsc do zobaczenia.
UsuńMarzy mi się wypad do Sandomierza ;)
OdpowiedzUsuńJa się w końcu tam wybrałam.
UsuńNie byłam w tych miejscowościach ,ale w tym roku udało mi się zwiedzić trochę Warszawę. Jest ona tak duża ,że w ciągu 6 dni nie zobaczyłam wszystkiego.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/katy-perry-mad-potion.html
Czytałam co warto zobaczyć w Warszawie i faktycznie jest tego sporo.
UsuńMoi rodzice byli w tym roku w Sandomierzu - mama była zakochana !
OdpowiedzUsuńŁadnie tam jest. Fajnie tak pospacerować tymi uliczkami.
UsuńPodoba mi się miasto Zamośc ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych wycieczek ,nie byłam nigdy w tych miastach. Cudowne fotki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńW Zamościu byłam jakieś 19 lat temu :D i właśnie sobie uzmysłowiłam jaka jestem stara :D
OdpowiedzUsuńwow, pięknie tam
OdpowiedzUsuńcudze chwalicie swego nie znacie :) dobrze czasem zwiedzić bliższe okolice i docenić ich urok :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. A dzięki tym wyjazdom dowiedzieliśmy się jeszcze o kilku innych miejscach wartych zobaczenia.
Usuńja kocham polskie widoki. po co pchać się hen daleko jak tu takie cuda:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - trzeba też poznać swoje okolice.
UsuńPiękne zdjęcia! Ja niestety ostatnie miesiące spędziłam w szpitalach, ale może jesienią gdzieś się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńNo może się uda.
Usuńja chcę do Zamościa do Zoo pojechać :D i zobaczyć Toruń i wiećej czaus spędzić we Wrocławiu i Poznaniu :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńsuper fotorelacja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPieknie, jak ja bym chciała tak pojeździć choćby po pięknej Polsce :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała móc więcej pozwiedzać.
UsuńZa Warszawą nie przepadam, ale zarówno do Sandomierza jak i Zamościa pojechałabym obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńJa w Warszawie jeszcze nie byłam, dlatego chciałabym tam pojechać.
UsuńZłe rzeczy słyszałem o zoo w Zamościu.
OdpowiedzUsuńRany, w jakiej Ty pięknej okolicy mieszkasz... Urlop właściwy jeszcze przede mną, ale ja właśnie w tym roku wybieram bezludne rejony Polski. Byliśmy kilka dni w Poznaniu, całkiem ładne miasto. Sandomierza i Zamościa nie miałam okazji zwiedzać, z resztą w Warszawie też nie byłam, żeby połazić.
OdpowiedzUsuńJa na co dzień mieszkam sobie na wsi. Tak na skraju, że za domem już tylko pola widać. Pięknie tu jest, ale w bezludne rejony się nie wybrałabym, bo cisze i spokój mam na co dzień.
UsuńNiestety nigdzie nie byłam z tym roku. Ale też mam nadzieje, że pojadę do Sandomierza. A zoo w Zamościu warto odwiedzić.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że warto pozwiedzać swój kraj, być turystą u siebie :) W tym roku udało mi się zjeździć więcej niż w całym moim życiu :D przejechałam całą Polskę w poprzek jadąc do Kostrzyna, a teraz odwiedziłam Łódź i okolice :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie jak Ci się tak udało. Też bym tak chciała.
UsuńJa również odwiedziłam Zamość jak dla mnie piękne i urokliwe miasteczko:) Nie byłam natomiast jeszcze w Sandomierzu:(
OdpowiedzUsuń