Dzisiejszy post będzie troszkę sentymentalny, ponieważ wśród zużytych kosmetyków pojawi się kilka takich, których recenzje pisałam jeszcze na początku istnienia mojego bloga. Uczyłam się w tedy jeszcze jak pisać recenzje. Nie przeciągając zapraszam na styczniowe zużycia.
1. BeBeauty - to już kolejne zużyte opakowanie tej soli do kąpieli. Jakby ktoś chciał zobaczyć recenzję to zapraszam TUTAJ.
2. Yves Rocher - żel pod prysznic i do kąpieli 400 ml wanilia - na blogu nie pojawiła się jego recenzja, ponieważ nie lubię pisać recenzji żeli do kąpieli. No bo cuż tu można o nim napisać. Żel dobrze spełnia swoje zadanie. Poza tym ma ładny zapach i zawiera składniki pochodzenia roślinnego. Jedyne co w nim stanowi problem to opakowanie, gdyż pod koniec ciężko go wydobyć, ponieważ jest gęsty, nie ma pompki, a nie da się go postawić do góry dnem.
3. Cetaphil - łagodna emulsja do mycia - jestem bardzo zadowolona z tej emulsji i myślę, że kupię ją ponownie. Recenzję pisałam jeszcze w czerwcu, czyli jest to jeden z tych kosmetyków, który opisałam na początku istnienia mojego bloga.
5. Sanoflore - nektar nawilżajacy - zaczełam używać go jeszcze w sierpniu, potem odłożyłam, aby wypróbować inne. W styczniu do niego powróciłam i zużyłam to co zostało. Recenzja kremu znajduje się TUTAJ.
6. Yves Rocher - żel-krem nawilżający na dzień - kolejny krem, który używałam, odstawiłam, a teraz wreszcie zużyłam. Jego recenzja jest kolejną, którą pisałam jeszcze w czerwcu.
7. Avon - serum na suche i zniszczone końcówki do każdego rodzaju włosów - recenzja tego serum nie pojawila się na blogu, ponieważ uważam że jest to wielki bubel kosmetyczny, który się na moich włosach nie sprawdził. Poza ładnym zapachem nie widze w nim żadnych zalet. Na szczęście dowiedziałam sie, że pompka z tego serum pasuje do podkładu Revlon Colorstay i dlatego ją sobie zostawię.
Zużyłam także 3 maseczki. Każda wystarczyła mi na 2 użycia.
8. Ziaja PRO - maseczka oczyszczajaca z glinką zieloną + mikro-dermabrazja - przeznaczona jest do cery tłustej i mieszanej. Złuszcza martwe komórki naskorka i dokładnie oczyszcza skórę.
9. Ziaja - maska kojąca z glinką różową - przeznaczona do skóry wrażliwej. Maseczka ta dobrze redukuje podrażnienia skórne i łagodzi zaczerwienienia. Lubię ja stosować po zabiegu oczyszczania twarzy. Kosztuje ok 2,50 zł.
10. Dermika - zielona maseczka supermatująca z algami z oceanu - przeznaczona do cery tłustej. Bardzo fajna maseczka. Po jej użyciu skóta w strefie T mniej mi się przetłuszcza. To działanie nie jest jednak długotrwałe. Przydałoby się ją stosować regularnie. Jedyne co mi się w niej nie podoba to zapach - przypomina mi on gnijącą trawę. Mimo tego sięgam po tą maseczkę co jakiś czas ze względu na jej dobre działanie na moją skórę. Cena ok. 4 zł.
a na moje końcówki ta odżywka avonowa była super. miałam naprawdę suche i poniszczone, a po jednym użyciu (!!) od razu były mięciutkie. cóż, może to zależy od włosów, nie wiem, ale u mnie sprawdził się w 100%
OdpowiedzUsuńKażdy oczekuje od kosmetyku czegoś innego. U jednych się on sprawdzi, a u drugich już nie.
Usuńsuper zużycia, ja byłam zachwycona tym serum z Avon, ale po dłuższym czasie ok.2lat zauważyłam, że nic nie robi:(
OdpowiedzUsuńco za pomysł z tym śniegiem :)) wg mnie od soli z biedronki są lepsze On Line bo maja bardziej intensywne zapachy :)
OdpowiedzUsuńo tak, pompka od serum pasuje do Revlonu - dużo dziewczyn tak robi:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOooo nawet nie pomyślałam, że pompka po tym serum się przyda do Revlona :) A ponoć to taki hit jest, dla mnie może być, silikon i tyle :) on nic nie robi, taka prawda, tylko daje złudzenie jak każdy silikon.
OdpowiedzUsuńO tej pompce czytałam gdzieś na blogu. Dobrze, że się dowiedziałam, że pasuje do tego podkładu zamim wyrzuciłam opakowanie.
UsuńSuper zużycia. Ja używam tej soli podczas moczenia stóp.
OdpowiedzUsuńależ fajny pomysł z tłem do zdjęc :) we Wrocławiu jeszcze nie było ani razu takiego śniegu
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńi love cetaphil
OdpowiedzUsuńlubię sole z Biedronki:)
OdpowiedzUsuńciągle myślę o kupnie tej soli do kąpieli, i chyba w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMożesz się skusić. To nie jest drogi produkt, a może Tobie się też spodoba.
UsuńSuper zdjęcie. A co do żelu z Yves Rocher możesz kupić lub zamówić przez Internet pompkę, która do pasuje do wszystkich żeli, balsamów i mydeł o takiej buteleczce bodajże za 3,50 zł ;)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o takiej pompce. Dzięki za rade.
Usuńsporo tego :) ja tez nie przepadam za pisaniem recenzji żeli pod prysznnic czy mydełek :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam to serum Avonu
OdpowiedzUsuńmiałam tą odżywkę avon do końcówek, też uważam, że taka przeciętna i nic nie dająca.
OdpowiedzUsuńdużo zużyłas
OdpowiedzUsuńużywam tej zielonej maseczki Dermika i jestem z niej bardzo zadowolona - naparawde fajnie oczyszcza i matuje tlusta skore. raz w tygodniu taki szybki zabieg i skora od razu wygląda lepiej :)
OdpowiedzUsuń