26 stycznia 2012

Styczniowe zużycia

Dzisiejszy post będzie troszkę sentymentalny, ponieważ wśród zużytych kosmetyków pojawi się kilka takich, których recenzje pisałam jeszcze na początku istnienia mojego bloga. Uczyłam się w tedy jeszcze jak pisać recenzje. Nie przeciągając zapraszam na styczniowe zużycia.


1. BeBeauty - to już kolejne zużyte opakowanie tej soli do kąpieli. Jakby ktoś chciał zobaczyć recenzję to zapraszam TUTAJ.
2. Yves Rocher - żel pod prysznic i do kąpieli 400 ml wanilia - na blogu nie pojawiła się jego recenzja, ponieważ nie lubię pisać recenzji żeli do kąpieli. No bo cuż tu można o nim napisać. Żel dobrze spełnia swoje zadanie. Poza tym ma  ładny zapach i zawiera składniki pochodzenia roślinnego. Jedyne co w nim stanowi problem to opakowanie, gdyż pod koniec ciężko go wydobyć, ponieważ jest gęsty, nie ma pompki, a nie da się go postawić do góry dnem.


3. Cetaphil - łagodna emulsja do mycia - jestem bardzo zadowolona z tej emulsji i myślę, że kupię ją ponownie. Recenzję pisałam jeszcze w czerwcu, czyli jest to jeden z tych kosmetyków, który opisałam na początku istnienia mojego bloga.  


4. Olay - krem nawilżający na dzień - jego recenzję znajdziecie TUTAJ.
5. Sanoflore - nektar nawilżajacy - zaczełam używać go jeszcze w sierpniu, potem odłożyłam, aby wypróbować inne. W styczniu do niego powróciłam i zużyłam to co zostało. Recenzja kremu znajduje się TUTAJ.
6. Yves Rocher - żel-krem nawilżający na dzień - kolejny krem, który używałam, odstawiłam, a teraz wreszcie zużyłam. Jego recenzja jest kolejną, którą pisałam jeszcze w czerwcu.


7. Avon - serum na suche i zniszczone końcówki do każdego rodzaju włosów - recenzja tego serum nie pojawila się na blogu, ponieważ uważam że jest to wielki bubel kosmetyczny, który się na moich włosach nie sprawdził. Poza ładnym zapachem nie widze w nim żadnych zalet. Na szczęście dowiedziałam sie, że pompka z tego serum pasuje do podkładu Revlon Colorstay i dlatego ją sobie zostawię.


Zużyłam także 3 maseczki. Każda wystarczyła mi na 2 użycia.
8. Ziaja PRO - maseczka oczyszczajaca z glinką zieloną + mikro-dermabrazja - przeznaczona jest do cery tłustej i mieszanej. Złuszcza martwe komórki naskorka i dokładnie oczyszcza skórę.
9. Ziaja - maska kojąca z glinką różową - przeznaczona do skóry wrażliwej. Maseczka ta dobrze redukuje podrażnienia skórne i łagodzi zaczerwienienia. Lubię ja stosować po zabiegu oczyszczania twarzy. Kosztuje ok 2,50 zł.
10. Dermika - zielona maseczka supermatująca z algami z oceanu - przeznaczona do cery tłustej. Bardzo fajna maseczka. Po jej użyciu skóta w strefie T mniej mi się przetłuszcza. To działanie nie jest jednak długotrwałe. Przydałoby się ją stosować regularnie. Jedyne co mi się w niej nie podoba to zapach - przypomina mi on gnijącą trawę. Mimo tego sięgam po tą maseczkę co jakiś czas ze względu na jej dobre działanie na moją skórę. Cena ok. 4 zł.

21 komentarzy

  1. a na moje końcówki ta odżywka avonowa była super. miałam naprawdę suche i poniszczone, a po jednym użyciu (!!) od razu były mięciutkie. cóż, może to zależy od włosów, nie wiem, ale u mnie sprawdził się w 100%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy oczekuje od kosmetyku czegoś innego. U jednych się on sprawdzi, a u drugich już nie.

      Usuń
  2. super zużycia, ja byłam zachwycona tym serum z Avon, ale po dłuższym czasie ok.2lat zauważyłam, że nic nie robi:(

    OdpowiedzUsuń
  3. co za pomysł z tym śniegiem :)) wg mnie od soli z biedronki są lepsze On Line bo maja bardziej intensywne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, pompka od serum pasuje do Revlonu - dużo dziewczyn tak robi:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo nawet nie pomyślałam, że pompka po tym serum się przyda do Revlona :) A ponoć to taki hit jest, dla mnie może być, silikon i tyle :) on nic nie robi, taka prawda, tylko daje złudzenie jak każdy silikon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej pompce czytałam gdzieś na blogu. Dobrze, że się dowiedziałam, że pasuje do tego podkładu zamim wyrzuciłam opakowanie.

      Usuń
  6. Super zużycia. Ja używam tej soli podczas moczenia stóp.

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ fajny pomysł z tłem do zdjęc :) we Wrocławiu jeszcze nie było ani razu takiego śniegu

    OdpowiedzUsuń
  8. i love cetaphil

    OdpowiedzUsuń
  9. ciągle myślę o kupnie tej soli do kąpieli, i chyba w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz się skusić. To nie jest drogi produkt, a może Tobie się też spodoba.

      Usuń
  10. Super zdjęcie. A co do żelu z Yves Rocher możesz kupić lub zamówić przez Internet pompkę, która do pasuje do wszystkich żeli, balsamów i mydeł o takiej buteleczce bodajże za 3,50 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam o takiej pompce. Dzięki za rade.

      Usuń
  11. sporo tego :) ja tez nie przepadam za pisaniem recenzji żeli pod prysznnic czy mydełek :D

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam tą odżywkę avon do końcówek, też uważam, że taka przeciętna i nic nie dająca.

    OdpowiedzUsuń
  13. używam tej zielonej maseczki Dermika i jestem z niej bardzo zadowolona - naparawde fajnie oczyszcza i matuje tlusta skore. raz w tygodniu taki szybki zabieg i skora od razu wygląda lepiej :)

    OdpowiedzUsuń