Od producenta:
Szampony stworzone z myślą o wszystkich, którzy szukają kosmetyków do pielęgnacji włosów opartych na ekstraktach z ziół. Szampon do włosów zniszczonych na bazie marokańskiej glinki Ghassoul, z proteinami jedwabiu, bezzapachowy.
Właściwości: marokańska glinka Ghassoul sprawia, że włosy i skóra głowy są skutecznie umyte (ma właściwości oczyszczające). Po zastosowaniu szamponu z glinką i proteinami jedwabiu włosy stają się wyjątkowo miękkie, błyszczące i sprężyste.
Sposób użycia: mokre włosy natrzeć kostką szamponu do utworzenia się piany (piana sztywna - jak ubite białko jaja), chwilę masować opuszkami palców, a następnie spłukać. Na długie włosy zaleca się nałożenie odżywki ułatwiającej rozczesywanie.
Konsystencja: jest to szampon twardy w kostce. Gdy się go kupuje, odkrawa się odpowiedniej wielkości kawałek.
Zapach: nie zgodzę się z opisem producenta, że jest bezzapachowy. Moim zdaniem szampon ten ma bardzo przyjemny, delikatny zapach.
Działanie: Pierwszy raz używałam szamponu w takiej postaci. Byłam bardzo ciekawa czy będzie się pienił i jak będzie się nim włosy myło. Na początek przeczytałam na stronie producenta opis jak należy go używać. Następnie zrobiłam wszystko tak, jak tam napisane i ... ZONK. Moje włosy zrobiły się okropnie szorstkie w dotyku, sztywne, a w trakcie spłukiwania szamponu okropnie się kołtuniły. Byłam przerażona, bo lakoniczne stwierdzenie producenta, że: "na długie włosy zaleca się nałożenie odżywki ułatwiającej rozczesywanie" u mnie przeraziło się w koszmar. Żadna odżywka, którą użyłam nie pomogła mi. Odstawiłam ten szampon na pewien czas nie wiedząc co z nim począć. Aż pewnego dnia użyłam go inaczej niż do tej pory. Na suche włosy nałożyłam olej i dopiero potem umyłam włosy. Już w trakcie spłukiwania szamponu dało się wyczuć, że włosy są inne - były bardziej miękkie i nie plątały się tak bardzo. Przetestowałam go potem z różnymi olejami i na moich włosach najlepsze połączenie stanowiło: olejowanie włosów olejem z pestek śliwek + mycie włosów tym szamponem. Z innymi olejami nie otrzymywałam już tak zadowalających efektów, m.in z olejem jojoba, olejkami z Alterry. Dlatego myślę, że nie kupię ponownie tego szamponu. Co nie oznacza, że nie będę ciekawa wypróbowania innych twardych szamponów.
Nie napisałam jeszcze o tym, że szampon ten spełnia swoje podstawowe zadanie jakim jest mycie i oczyszczanie włosów. Dobrze się pieni. Łatwo daje się rozprowadzić na włosach i jest bardzo wydajny. Mój kawałeczek kupiłam w lipcu i do tej pory zostało mi z niego tyle co na zdjęciu.
Pojemność i cena: 18,00 zł za 100 g - ja za mój kawałek zapłaciłam 4,50 zł
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Sodium Srtearate, Glycerin, Sucrose, Sodium Laurate, Sorbitol, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Chloride, Stearid Acid, Lauric Acid, Pentasodium pentetate, Tetrasodium EDTA, Catonic Polimer In Solution, Ghassoul lava clay, Hydrolyzed silk, Herbal Extract.
4,50 to chyba nie jest dużo za taka kostkę? Pytam, bo kompletnie się nie znam, a że wygląda ciekawie - może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że 4,50 zł za taką kostkę to nie jest dużo, a można coś nowego wypróbować. Szampon ten jest wydajny i jak spodoba się jego działanie, to można większy kawałek kupić. Ja chwiałam taki mały na wypróbowanie go.
Usuńjeszcze nigdy nie miałam okazji używać szampony w kostce
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie miałam. Fajny gadżet
OdpowiedzUsuńJa ostrzę zęby na Lusha. Ciekawa jestem takiej formy szamponu:)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała wypróbować Lusha.
UsuńNigdy się z takim szamponem nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńNie wiem czy już do Ciebie pisałam w sprawie spotkania lubelskich blogerek kosmetycznych :)
Ale spotkanie odbędzie nie na pewno w weekend, sobota 27 października :)
Będzie miło jeśli się na nim spotkamy :]
Pierwszy raz słyszę o szamponie w kostce, ciekawy produkt:) szkoda tylko, że tak plącze włoski.
OdpowiedzUsuńWygląda bardziej jak mydło niż szampon. Masz może porównanie do szamponów w kostce Lusha?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam porównania do szamponów w kostce Lusha - ale trzeba będzie to nadrobić, bo ciekawa jestem.
UsuńSporo czytałam o szamponach w kostce ale jakoś nie mogę się przemóc ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że nie umyje on dokładnie moich włosów i w ogóle, że ja sobie z nim nie poradzę ;p
Nie lubię efektu szorstkich włosów po szamponie ;/
OdpowiedzUsuńKurczę szampony w kostce często plączą i usztywniają włosy, szkoda, że odżywka nie pomogła :/
OdpowiedzUsuńdobrze że zmywa oleje ale ja nie lubię tej formy szamponu - szczerze to nawet takiej nie miałam ale wydaje się być nie poręczna
OdpowiedzUsuńmi sprzedawczyni kilka razy powtarzała , że włosy na początku wydają się szorstkie, ale to jest działanie szamponów w kostce. Myłam nim kilka razy i odstawiłam. ALe tylko dla tego , że mam pełno innych próbek i musze najpierw próbki zużyć a potem będę takie nowości testować. Na moich włosach nie było żadnego uczucie szorstkości, BD robił z nimi gorsze rzeczy tak ,że po takim w kostce był nawet miękki:P
OdpowiedzUsuńMoże to jest związane z tym, że mamy inną porowatość włosów. Używałam kilka razy BD i u mnie się sprawdził.
UsuńNie skuszę się. Podejrzewam, że moje kapryśne włosy wcale go nie polubią.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił, ale w trakcie czytania recenzji stwierdziłam, że jednak sobie podaruję :)
OdpowiedzUsuńnie umiałabym chyba umyć włosów taką kostką:P
OdpowiedzUsuńNa początku też tak myślałam, ale to nie jest trudne.
Usuńnie wiedziałam, że są takie szampony.. czego to ludzie nie wymyślą;)
OdpowiedzUsuńmimo innowacyjnego sposobu na mycie włosów ja chyba wolę pozostać przy zwykłym, płynnym szamponie.
Dziękuję, będę tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńAleż to jest świetne! uwielbiam takie nowinki tudzież inne ciekawe i mniej znane kosmetyki. Świetne, chciałabym móc wypróbować, z własnej kobiecej i figlarnej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńbył w moich planach, ale na planach się skończyło ;) skoro dobrze zmywa olejki i jest dość tani, może go jednak wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takiego cuda ;)
OdpowiedzUsuńjuż o dłuższego czasu marzy mi się szampon w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to zwykłe mydło do ciała. Zaskoczyło mnie to co przeczytałam. xd
OdpowiedzUsuńSzampon w kostce też coś. :D
pierwsze słysze o szamponie w kostce...a skoro jestesmy przy naturalności, to zapraszam na konkurs gdzie do wygrania sa orginalne mydełka Marsylskie !!!
OdpowiedzUsuńciekawy produkt;)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!!!!
OdpowiedzUsuńmusze ja miec:P
POZDRAWIAM:*:*:*:* I ZAPRASZAM:)
pierwszy raz o tym słyszę ;d
OdpowiedzUsuńSzampon w kostce? Hmm...czemu nie:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego produktu, we Wrocławiu chyba ostatnio otworzyli tę mydlarnię, więc pewnie zajdę i kupię :)
OdpowiedzUsuńno proszę o tym jeszcze nie słyszałam, :) zaskoczyło mnie totalnie, może dlatego że włąśnie tak interesuje się na kosmetykach ze nawet szampon w kostce wywołuje u mnie źdzwienie ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, cieszę się, że moje paznokcie Ci się spodobały i zapraszam oczywiście częściej, bo przede mną jeszcze 9 stylizacji :)
OdpowiedzUsuńO kurcze szampon w kostce, pierwsze słyszę :) Wygląda jak mydełko:)
takiego szamponu to ja jeszcze nie używałam :P
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie używałam takiego mydła. Słyszałam o takim wynalazku i miałam ochotę sobie takie mydełko firmy LUSH ale jakoś do końca nie byłam przekonana. Teraz może zaryzykuję i sprawdzę.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, ale nie umiałabym umyć tym włosów. I nie wiedziałam że takie coś istnieje O_o
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na to samo <3
jeju ja bym zdecydowanie nie umiala go uzywac.. a uzywanie go do olei uwazam troche za bezsensowne ;D jak szampon to szampon inie powinien potrzebowac oleju
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt skomplikowane, zeby zawsze olejowac wlosy przed myciem :P
OdpowiedzUsuńJa mam szampon w kostce z Lush :) swietnie sie pieni, jest (rzekomo wydajny, ja uzylam dopiero kilka razy), nic mi sie nie placze a wlosy sa oczyszczone, mieciutkie itp. :)
bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńzaopatrzę sie w chociaż jeden taki :D
kiedyś miałam go sobie zamówić i właściwie sama nie wiem, czemu tego nie zrobiłam.. skuszę się na niego jak wyczerpię swoje szamponowe zapasy :D
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz do włosów :) Muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńChciałabym taki!
OdpowiedzUsuńŚrednio mi się widzi i skład też nie jest przyjazny zwłaszcza dla mojej skóry głowy.
OdpowiedzUsuńja wolę jednak płynne szampony chociaż niewykluczone, że i taki kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńczytałam już kiedyś o takich szamponach i jestem bardzo ciekawa ich działania :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji na pewno się skusze:D
nie przemawiaja do mnie takie szampony
OdpowiedzUsuń