Kiedy okazało się, że w ostatniej paczce z kosmetykami od Dr Irena Eris znalazły się też kosmetyki dla mężczyzn, mój mąż był bardzo zadowolony. Powiedział, że wreszcie jakaś firma pomyślała też i o mężczyznach. Od razu zabrał je do łazienki i zaczął używać. Napisanie ich recenzji nie jest jednak takie proste, ponieważ z męża ciężko jest wydobyć opinie o kosmetykach, musiałam więc zadawać mu wiele pytań.
Żel może być używany do mycia ciała, twarzy i włosów. Okazuje się jednak, że mąż używa go tylko do mycia ciała. Do włosów i twarzy ma inne przeznaczone do tego kosmetyki. Żel znajduje się w wygodnej w użyciu butelce z otworem dozującym. Dobrze się pieni, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Spełnia swoje zadanie, czyli oczyszcza i odświeża skórę. Żel ten występuje w czterech wariantach zapachowych. Mój mąż ma wersję Relax ON. Ma ona bardzo fajny zapach. Jak na męskie kosmetyki, to nawet mi się on podoba, bo jest taki typowo męski, ale niezbyt duszący. Żel ma pojemność 250 ml i kosztuje ok. 8 zł.
Jeśli chodzi o różnego rodzaju kremy i balsamy po goleniu to mój mąż ma problem w ich używaniu. Do tej pory uważał, że wystarczy się skropić wodą po goleniu. Mimo że ma bardzo wrażliwą skórę nie widział potrzeby zmiany nawyków. Od kiedy otrzymał ten balsam po goleniu okazuje się, że jednak go używa. Gdy chwyciłam tubkę, aby zrobić jej zdjęcie, to wyczułam, że jest ona już bardzo leciutka. Balsam ten występuje w trzech wariantach: dla skóry wrażliwej, dojrzałej i normalnej. Mój mąż ma wersję dla skóry wrażliwej. Dobrze nawilża skórę i przynosi ukojenie dla podrażnionych miejsc. Jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy użyć jego niewielką ilość. Ma też bardzo delikatny i przyjemny zapach. Balsam po goleniu ma pojemność 100 ml i kosztuje ok. 18 zł.
Gdy już wymęczyłam męża pytaniami, na końcu ostatecznie stwierdził, że skoro używa te kosmetyki, to znaczy, że muszą być dobre. To jest prosta, męska logika i właściwie cała recenzja tych produktów mogłaby się zmieścić w tym jednym zdaniu.
Mężczyźni - ich logika czasami zadziwia swoją trafnością, a czasami można ją w kąt odsunąć. W sprawie żelu wydaje mi się, że firma trochę przesadziła. Produkt do mycia trzech różnych części ciała, które potrzebują odmiennej pielęgnacji? Nie kupuję tego (moja fryzjerka też nie, bo tylko ręce załamuje, gdy usłyszy o podobnych produktach dla mężczyzn). Ale balsamy po goleniu są ok - moim zdaniem mężczyźni powinni dbać o jej zdrowy wygląd.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tez uważam, że to trochę za dużo zastosowań jak na taki żel do mycia.
Usuńfajne kosmetyki
OdpowiedzUsuńWażne, że się sprawdzają.
UsuńHyhy, to prawda, jak już używają, to znaczy, że jest super - pozytywna recenzja i tyle ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :))
Usuńmojemu by sie takie przydały :)
OdpowiedzUsuńwiem jak to jest z mężczyznami, oni odpowiadają , że coś lubią albo nie lubią. i nie potrafią dokładnie powiedzieć za co :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie
UsuńŻel 3 w 1 to coś dla mojego męża. na pewno by g zużył do ostatniej kropelki. Krem do twarzy niestety zupełnie by się nie sprawdził, bo on nie cierpli się czymkolwiek mazać, pomimo, że powinien, bo ma skórę z tendencją do przesuszania.
OdpowiedzUsuńMój też za tym nie przepada, ale coraz bardziej się do tego przekonuje.
UsuńMój K. używał tego uniwersalnego żelu i pamiętam, że był wydajny ;]
OdpowiedzUsuńO tak - jest bardzo wydajny.
UsuńTej serii jeszcze nie kupowałam dla Męża.
OdpowiedzUsuńhahah to fakt, jakby nie używał to by mu się nie podobały xd
OdpowiedzUsuń