8 kwietnia 2014

Ochronny krem do rąk "Silikon"

Jeszcze w grudniu skusiłam się na mojego pierwszego boxa. Było to debiutanckie pudełko PinkJoy. Jego zawartość pokazywałam TUTAJ. Edycja ta poświęcona była kosmetykom rosyjskim. Znalazł się tam między innymi ochronny krem do rak "Silikon".


Informacje o kremie:
Krem stworzony został by chronić skórę dłoni nawet, w najbardziej ekstremalnych warunkach. Specjalna silikonowa formula tworzy na skórze niewidzialną barierę ochronną zarówno przed bardzo niskimi temperaturami, chłodnym wiatrem jak i przed działaniem kwasów, soli i zasad czyli substancji zawartych w niemal każdym stosowanym w domu środku czystości. Krem zmiękcza, nawilża, skutecznie eliminuje suchość czy nawet łuszczenie skóry. 



Krem znajduje się w metalowej tubce zaopatrzonej w małą zakrętkę. Utrzymana jest ona w czarno-fioletowej kolorystyce z białymi napisami. Krem jest nie za gęsty, ani też nie za rzadki. Ma mętny-biały kolor. Nie ma problemów z jego rozsmarowywaniem na skórze. Jednak niestety nie jestem w stanie go używać do smarowania rąk. Po pierwsze odpycha mnie jego zapach, który jest nieprzyjemny i bardzo chemiczny. Gdy ręce znajdą się w zasięgu nosa, to cały czas zapaszek ten jest odczuwalny. Poza tym zostawia na dłoniach taką okropną tłustą warstwę, która mnie denerwuje. Długo się wchłania i daje takie nieprzyjemne uczucie lepkości. Nie zaobserwowałam u siebie żadnych dobroczynnych efektów z tych wymienionych w informacji o kremie.
Przypomniałam sobie o nim dopiero ostatnio i myślałam, że przyda mi się dodatkowy krem do rąk. Jednak nie jestem w stanie go używać i szukam innego rozwiązania jak go zużyć. Pewnie przeznaczę go do stóp.


Pojemność: 75 ml

Cena: nie jest podana

Dostępność: jest to kosmetyk rosyjski i nie wiem czy może być on gdzieś dostępny w Polsce. Miał ruszyć sklep na stronie PinkJoy, aby można było kupować kosmetyki z boxów.

Skład: Aqua, Dimethicone, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Dihydroxycetyl Phospphate, Isopropyl Hydroxycetyl Ether, Phenoxyethanol, Methylparaben, Isopropylparaben, Isobutylparaben, Butylparaben.

A Wy kupiłyście któreś z edycji pudełek oferowanych przez PinkJoy ???

27 komentarzy

  1. Jestem w trakcie używania tego kremu. Ma lekko apteczny zapach, ale nie przeszkadza mi on, bo nie jest wyczuwalny po za dłońmy, i wchałania się szybko. Ja do niego nie mam wielkich zastrzeżeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze pudełka PinkJoy, ale kilka mi się podobało, te rosyjskie też, szkoda że krem nie spisał się, nie polubiłabym go również ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat przed nim używałam kremu do rąk z TSSS i ten nie ma się z nim co równać.

      Usuń
  3. Nigdy nie zamawialam tych pudełek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na jedno skusiłam, ale kolejne mnie już nie zaciekawiły.

      Usuń
  4. Jak zostawia tłustą warstwę to nie jest dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubie krem do rąk z Pharmaceris A :) Zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. do stóp? też będa brzydko pachniały.. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. też nie lubie tłustej warstwy na rękach po kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja każdy krem który mi się nie sprawdza walę na stopki:D

    OdpowiedzUsuń
  9. czyli żadna szkoda, że nie ma go w sklepie pinkjoy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie wiem czy ten sklep już w ogóle powstał.

      Usuń
  10. Zawsze na spotkaniach mawiamy na kosmetyki, które się nie sprawdziły w swojej funkcji: zużyjesz do stóp :)
    Generalnie krem na bazie silikonu zawsze będzie zostawiał film, dlatego nie przepadam za takimi kremami do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię tej tłustej warstwy, którą zostawiają na dłoniach niektóre kremy, a jeśli do tego brzydko pachnie to skucha na całej linii ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. stopy mogą się pocić po takim kremie, pewnie też by mi się nie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak się nie sprawdził do rąk to warto go zużyć właśnie do stóp ;) Szkoda,że taki kiepski dla dłoni

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsze słyszę o pudełkach PinkJoy :)


    rzetelne-recenzje.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo te pudełka są dopiero od grudnia zeszłego roku w ofercie.

      Usuń
  15. Opakowanie przypomina to z naszego zagęszczanego mleczka słodzonego ;)
    W sumie to dość kiepska reklama rosyjskich kosmetyków. Chemiczny zapach zawsze mnie odrzuca przy zakupie, więc nawet jeżeli ktoś poleci, nie ma szans, abym zaopatrzyła się we własny egzemplarz.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń