Okazuje się, że trochę poszalałam. Ale przez ostatnie miesiące moje zakupy były bardzo minimalistyczne. Dodatkowo w marcu zrobiłam wiosenny przegląd kosmetyczki, po którym trochę kosmetyków musiałam wyrzucić. Doszły też bieżące zużycia. Przejrzałam także jakie kosmetyki w najbliższym czasie mi się skończą. Dlatego zakupy wyszły mi większe.
Skorzystałam z promocji -10% na dzień kobiet i zamówiłam kilka produktów marki Zoeva:
- dwie paletki, które zaczęłam już używać i jestem nimi oczarowana: paleta Golden Rose i Mixed Metals (ok. 64 zł za paletę),
- potrzebowałam dodatkowego pędzla do podkładu, dlatego wybrałam ten o numerze 104 (ok. 53 zł)
- pomadka w kredce w kolorze Second Chance (ok. 25 zł).
Dwa kosmetyki ze Starej Mydlarni (niestety tutaj nie było żadnych promocji):
- tonik do twarzy imbir i trawa cytrynowa (26,90 zł)
- maska do włosów z olejkiem arganowym i keratyną (45,90 zł).Chciałam wypróbować kolejne kosmetyki marki Sylveco, dlatego kupiłam:
- lekki krem nagietkowy (26,99 zł)
- arnikowe mleczko oczyszczające (16,99 zł)
Kolejny raz natomiast kupiłam lipowy płyn micelarny (15 zł).
Koleżanka, która pracuje w salonie kosmetycznym pomogła mi kupić krem do twarzy na naczynka z rutyną i witaminą C marki Bielenda Professional (42 zł).
A jak tam Wasze zakupy w marcu ???
czekam na recenzję toniku do twarzy z imbirem i trawą cytrynowa, bo mnie bardzo zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńpojawi się :))
Usuńi mnie bardzo ciekawi tonik z imbirem ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Zwłaszcza paletki od Zoeva - moje serce też ukradły, chociaż widziałam je tylko w internecie, a na żywo pewnie są jeszcze lepsze. U mnie w marcu właśnie dość spokojnie z zakupami kosmetycznymi :D
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze ładniejsze. A ich jakość jest świetna.
UsuńCałkiem rozsądne zakupy.
OdpowiedzUsuńA mi się wydawało, że poszalałam.
UsuńFajne zakupy
OdpowiedzUsuńmiałam fajny balsam z sylveco. super zakupy, niech Ci się wszystko dobrze sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNa razie te kosmetyki, które zaczęłam używać sprawdzają się dobrze.
UsuńMoje zakupy jak zwykle - wybujałe :P ja skusiłam się z kolie na paletkę zoeva smokey :)
OdpowiedzUsuńTeż się nad nią zastanawiałam.
UsuńJa w marcu nie kupiłam nic kosmetycznego ;) i jestem z tego taaaakaaa dumna ;)
OdpowiedzUsuńNo to nieźle :))
UsuńZoevy zazdroszczę bardzo :)
OdpowiedzUsuńSylveco znam bardzo dobrze i używałam tego mleczka do demakijażu i muszę powiedzieć, że jest bardzo wydajne :)
Ja go jeszcze nie zaczęłam używać. Najpierw dokończę to z Clareny.
UsuńJa się staram nie kupować nic :P Kupuję tylko to, co się skonczy a jest mi niezbędne :D Chociaż zoeva tak bardzo kusi :P
OdpowiedzUsuńTeż się tak staram robić, ale różnie mi to wychodzi.
UsuńTeż ostatnio zakupiłam kilka kosmetyków z Sylveco i będę je testować w kwietniu. Dzisiaj idę odebrac moją Rose Golden. Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńPaletka Golden Rose jest prześliczna :))
UsuńTen pędzel jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńDobry jest ;))
UsuńRozsądne te zakupy - przede wszystkim pielęgnacja!:)
OdpowiedzUsuńBardziej stawiam na pielęgnację. Kolorówki mało kupuję.
UsuńOoooo świetne zakupy! Zapraszam : melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPaletki Zoeva! :) Uwielbiam! :) Cały czas jestem oczarowana cieniami z paletki Naturally Yours. Użytkowanie tej paletki to sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńchciałam tą paletkę kupić, ale była wyprzedana.
UsuńFajne nowości! Tez bym wypróbowała coś z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję produktów Sylveco i paletek Zoeva:)
OdpowiedzUsuńpojawią się :))
UsuńU mnie też sporo nowości. Marzą mi się te paletki, nie wiedziałam nic o -10% :(
OdpowiedzUsuńJa się z internetu dowiedziałam, parę osób na blogach o tym pisało.
UsuńŚwietne nowości. Już od dawna zbieram się do kupna czegoś z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńJa już kosmetyków Sylveco kilka wypróbowałam.
UsuńBardzo fajne zakupy. Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńI tak mało kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńChcę przetestować krem z firmy Sylweco. :-)
OdpowiedzUsuńMnie tez on ciekawi.
UsuńSylveco zazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńTe palety mmm ♥
OdpowiedzUsuńMarzy mi się coś z Hakuro, aczkolwiek mam dobre pędzle z ebelin z drogerii niemieckiej DM. Włosie równie miękkie jak hakuro, dodatkowo przy praniu pędzli żadnych uszkodzeń. :-)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad pędzlami z Hakuro, ale na razie żadnego nie kupiłam.
UsuńMam kilka pędzelków Zoeva i absolutnie je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJa moje z Zoevy też uwielbiam :))
Usuńsylveco to ja bym chciała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńz Syveco też kupiłabym sobie jakiś krem do twarzy
OdpowiedzUsuńzazdroszcze zaupow, moje osttanio skromne bylo :)
OdpowiedzUsuńJa w kwietniu będę mieć jeszcze skromniejsze.
UsuńZazdroszczę paletek :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie pędzle zoevy:)
OdpowiedzUsuńMnie też kusiły, aż w końcu kupiłam - warto :))
Usuńpaletki chce też ;)!
OdpowiedzUsuńFajne są :))
UsuńBardzo lubię produkty Sylveco, tych jeszcze nie próbowałam. Ach te palety- zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZoevy to ci zazdroszczę sama bym sobie jsprawila te cudeńka!!
OdpowiedzUsuńPo tym jak zrobiłam porządki w kosmetykach, to mogłam nowe palety kupić.
UsuńFajne zakupy, wszystko, czego potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Tak jest :))
UsuńMixed Metals strasznie mnie kusi, będę musiała przemyśleć jej zakup, chociaż ostatnio z funduszami u mnie gorzej :))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kosmetyków Sylveco i na pewno się na nie skuszę.
OdpowiedzUsuńZbierają dobre opinie te kosmetyki :))
Usuńmam ochote na orientana
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) Palety Zoeva bardzo szybko zyskują nowe fanki - ja jeszcze nie miałam okazji poznać kosmetyków tej marki, ale kto wie. Może kiedyś mi się uda :) Kosmetyki Sylveco nadal chodzą mi po głowie, ale jak na złość nic za bardzo mi się teraz nie kończy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Same wspaniałości...:)
OdpowiedzUsuń