W połowie sierpnia rozpoczęłam używanie serum do rzęs Bodetko Lash. Od tego czasu minęły już 4 miesiące. Gdy rozpoczynałam je używać rzęsy miałam już dość długie - ponieważ wcześniej stosowałam serum 4LongLashes. Między tymi dwoma kuracjami miałam miesiąc przerwy. Zaczęłam używać serum Bodetko Lash, ponieważ byłam ciekawa czy można osiągnąć jeszcze lepsze efekty. Okazuje się, że można - z czego jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Podobają mi się mega długie firanki rzęs. Obecnie ja takie posiadam. Rzęsy stały się dłuższe i nieco bardziej zagęszczone. Serum Bodetko Lash chwaliła również Maxineczka w jednym z filmów ze swoimi ulubieńcami. Pomyślałam sobie wtedy, że ja też chciałabym je wypróbować. Tak się też stało - otrzymałam możliwość współpracy i testowania tego produktu.
Przez pierwsze trzy miesiące stosowałam to serum codziennie wieczorem. Po demakijażu i umyciu twarzy nakładałam je cieniutką warstwą tuż przy linii rzęs. Pierwsze rezultaty zaobserwowałam po około miesiącu stosowania. Rzęsy zrobiły się znacznie dłuższe. Miałam wtedy tylko mały problem, gdy jakaś rzęsa wypadła - robiła mi się dziura w szeregu. Trzeba było poczekać, aż następna odrośnie i zajmie jej miejsce. Rzęsy stały się nierówne
długością i wykręcały się w różne strony - co znacząco utrudniało ich
pomalowanie (był to jednak efekt przejściowy). Aktualnie wszystkie są równiutkie i ładnie się prezentują. Nawet jak jakaś wypadnie, to już nie robią się brzydkie dziury. W czwartym miesiącu dalej używam tą odżywkę, ale już rzadziej. Co 2-3 dni - tak dla podtrzymania efektów.
Nie zauważyłam żadnych skutków negatywnych stosowania tej odżywki. Nie czuję żadnego dyskomfortu, ani pieczenia. Trudno mi było zrobić zdjęcia prezentujące efekty po kuracji. Teraz, gdy mam tak długie rzęsy, to zaczęły mi się fajnie podkręcać. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, ponieważ nie potrzebuję już używać zalotki. Jednak zrobić zdjęcie takim podkręconym rzęsom, aby pokazać jakie są długie, jest trudno.
Na koniec pozostaje jeszcze kwestia opakowania. Serum znajduje się w opakowaniu o takim samym kształcie jak i inne tego typu odżywki, ale też i eyelinery. Aplikator jest bardzo malutki i precyzyjny. Opakowanie utrzymane w czarno złotej kolorystyce, która prezentuje się bardzo elegancko. Jedynie plastik na nakrętce pękł i trzeba uważać przy odkręcaniu, bo odpada ta złota część. W takim opakowaniu nie widać stopnia zużycia produktu, ale na razie, gdy zanurzam w nim pędzelek, to wydostaje się odpowiednia jego ilość. Nie widać oznak, że zaczyna się kończyć. Jestem z tej odżywki bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że
jeszcze na trochę mi wystarczy. Producent zapewnia, że nawet na 6-8 miesięcy.
Serum Bodetko Lash można zamówić na stronie producenta: sklep.bodetkolash.eu w cenie 149 zł za 3 ml pojemności. Jest również wersja mniejsza: 1,5 ml - za 89 zł. Jeśli chodzi o skład, to nie znajdziemy Bimatoprostu - substancji
najbardziej kontrowersyjnej w odżywkach do rzęs. Można więc wnioskować,
że Bodetko Lash jest bezpieczniejsza. Jednakże Bimatoprost jest tutaj
obecny pod inną nazwą: Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide.
Umieszczony jest na 4 miejscu. Jest to drugi skład tej odżywki (nowy -
zmieniony). Wcześniej składnik ten figurował na pozycji 2-giej.
Skład: Aqua, Euphrasia Officinailis Extract, Sodium Chloride, Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide, Alkohol Denat., Benzalkonium Chloride.
Mieliście to serum do rzęs ???
Co o nim sądzicie ???
Piękne efekty :D Może w końcu się na nią skuszę :D
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z efektów :))
UsuńEfekt robi wrażenie! Moje rzęsy ostatnio nie wyglądają zbyt dobrze, ale raczej nie zdecyduję się na zastosowanie odżywki, wolę nie ryzykować. Może wypróbuję pomadkę nawilżającą z Alterry, podobno całkiem nieźle sobie radzi z pielęgnacją rzęs.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej pomadce, że niektórzy stosują ją do rzęs. Ja nie próbowałam.
Usuńwow, efekt naprawdę jest świetny:)
OdpowiedzUsuńWreszcie jestem zadowolona ze swoich rzęs :))
Usuńznam ją, u mnie też przyniosła fajny efekt i wciąż ją stosuję :)
OdpowiedzUsuńJa też ją jeszcze używam.
Usuńświetny efekt ! :)
OdpowiedzUsuńefekt jest zauważalny, ja za to stosuję już drugie opakowanie odżywki z floelsku
OdpowiedzUsuńTej odżywki jeszcze nie miałam.
UsuńTE ZDJECIA Z KARTKA :p widac efekt
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że widać, bo ciężko mi było zrobić te zdjęcia.
UsuńBardzo ładny efekt, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt ;)
OdpowiedzUsuńMi również się podoba ;))
UsuńNie samowite
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale efekt fajny. Stosowałam innej firmy i również byłam zadowolona, może i ten wpadnie mi w ręce;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Też wcześniej stosowałam innych firm.
UsuńKiedyś stosowałam takie odżywki. Aktualnie jestem zadowolona z długości swoich rzęs i nie potrzebuję tego typu specyfików. Widać, że Tobie służy ^^ Bardzo ładnie Ci podrosły.
OdpowiedzUsuńJestem z rzęs zadowolona :))
Usuńefekt powalający !!!
OdpowiedzUsuńTaki powinien być :))
UsuńWidać że są znacznie mocniejsze .Przydałby mi się bardzo taki produkt :-)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu - ja tradycyjnie do rzęs używam olejku rycynowego :)
OdpowiedzUsuńa little CUP of ART - ilustracje, moda, kultura, sztuka
Próbowałam używać olejku rycynowego, ale nie byłam zbyt systematyczna w jego stosowaniu.
UsuńŁAdne efekty
OdpowiedzUsuńale wachlarz teraz jest:)
OdpowiedzUsuńJest co malować :))
UsuńGenialny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, jednak ostatnio wiele o nim słyszałam, efekt naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńJa też wiele o tym serum słyszałam zanim je zaczęłam używać.
Usuńwow, efekt widoczny na pierwszy rzut oka! bosko :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńhttp://mloda-dorosla.blogspot.com
Jamam MagicLash i już mi się kończy opakowanie, ale też widzę spore efekty :) ! Super są takie odżywki:)
OdpowiedzUsuńO tej odżywce jeszcze nie słyszałam.
UsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia życzę :)
Anru,
Efekt jest fantastyczny, słyszałam o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuń