30 września 2016

Zakupy wakacyjno-wrześniowe

Jakoś tak przez okres wakacji nie mogłam się skupić na zrobieniu postów zakupowych. A że moje zakupy kosmetyczne są od pewnego czasu bardzo małe, dlatego pomyślałam, że zrobię jeden taki zbiorczy post z 3 miesięcy. Mam nadzieję, że zebrałam tu wszystko, bo większość już używam i musiałam chwile się zastanowić co nowego mi przybyło. Zacznę od najnowszego zakupu (sprzed paru dni), czyli produktów...
Czytaj dalej »

27 września 2016

Zużycia we wrześniu 2016 r.

Przez okres wakacyjny mój system zużyć się totalnie rozsypał. Gdy gdzieś jechałam, to starałam się brać ze sobą te kosmetyki, które mi się akurat kończą. Aby je zużyć i wyrzucić. Dzięki temu nie przywoziłam ze sobą już tyle w bagażu. Jednak za to potem nie ma się co pokazać w poście denkowym. Dlatego nowe zużycia zaczynałam od wrzenia. 1. BIOLAVEN szampon wzmacniająco-wygładzający - z całej...
Czytaj dalej »

23 września 2016

EVELINE - Express Face Care, czyli krem do twarzy pod prysznic 2w1

Firmy kosmetyczne coraz częściej produkują kosmetyki typu kilka zastosowań w jednym produkcie. Wynika to pewnie z potrzeby, aby nie tracić czasu i za aplikacją jednego produktu załatwić kilka czynności z pielęgnacji na raz. Miałam już tego typu kosmetyki - różnie się sprawdzały. Przeważnie były to produkty do pielęgnacji ciała. Dlatego chciałam wypróbować coś do twarzy. Dziś będzie o kremie marki...
Czytaj dalej »

16 września 2016

EVELINE zabieg w formie saszetki do pielęgnacji stóp

Rzadko kiedy używam kosmetyki w saszetkach. Ich gromadzenie idzie mi świetnie, ale zużywanie już gorzej. Dlatego co jakiś czas przeglądam moje zbiory i staram się wykorzystać kilka z nich, aby tak nie zalegały. Przyszła więc pora na kolejne saszetki. Akurat mam dwie podobne pod względem zastosowania: krok 1 - peeling, krok 2 - maska. Obie przeznaczone do pielęgnacji stóp. Eveline intensywnie...
Czytaj dalej »

8 września 2016

GREEN PEOPLE naturalny dezodorant z aloesem

To jest najdłużej pisana przeze mnie recenzja. Zaczęłam jeszcze 31 sierpnia. Niby temat prosty, bo dezodorant. Powinnam sprawę załatwić w jeden dzień - i to już wraz ze zrobieniem zdjęć. A tu co chwile mi ktoś przeszkadza i trzeba odłożyć pisanie. Jak mi się udało napisać 2-3 zdania na dzień, to było dobrze. Po ciągłym wybijaniu z rytmu i pozbieraniu pogubionych myśli, które miałam ująć, w końcu...
Czytaj dalej »