Ostatnio takie dni, gdzie spędzam cały dzień na nogach, wracam do domu zmęczona i z uczuciem "ciężkich nóg" zdarzały mi się dość często. Dlatego pomyślałam sobie, że to będzie świetna okazja na wypróbowanie balsamu do zmęczonych stóp i nóg firmy FlosLek z linii Dr Stopa. Niestety rozczarowałam się tym kosmetykiem okropnie.
Od producenta:
Zmniejsza obrzęki, uczucie zmęczenia, „ciężkości” i bolesności nóg.
Delikatnie chłodzi, przynosi wyraźną ulgę zmęczonym stopom. Zawiera
proteiny jedwabiu, ekstrakt z lilii wodnej oraz kompleks trzech ziół
wzmacniający naczynka krwionośne (kasztanowiec zwyczajny, cyprys
wiecznie zielony, lipa drobnolistna). Ma również doskonałe właściwości
pielęgnacyjne. Nawilża, delikatnie natłuszcza i uelastycznia skórę. Natychmiastowa ulga dla "ciężkich", zmęczonych nóg. Zmniejszone obrzęki. Dodatkowo nawilżona i elastyczna skóra nóg.
Użycie: Nanosić cienką warstwą na skórę, delikatnie wmasować miękkimi ruchami.
Nie używać zbyt dużej siły. Stosować dwa razy dziennie. Uwaga: w ciągu
dnia można nanosić preparat bezpośrednio przez cienkie rajstopy,
podkolanówki, itp.
Źródło: http://www.floslek.pl/17,katalog_lab_pokaz_produkt/327,balsam--do-zmeczonych-nog-i-do-stop.html
Produkt znajduje się w plastikowej tubce z zamknięciem typu klips. Utrzymana jest ona w biało-zielonej kolorystyce - charakterystycznej dla tej linii. Balsam ten jest bardzo rzadki - ma konsystencje lejącą. Co mnie bardzo zaskoczyło - balsamy przeważnie są bardziej gęste. Trzeba uważać przy otwieraniu opakowania, bo łatwo jest rozlać ten balsam. Dziwnie to brzmi, ale tak jest - nieraz już go rozchlapałam. Na zdjeciu tego nie widać, ale wystarczy tylko lekko przechylić rękę, to zaraz by z niej spłyną. Balsam jest koloru białego. Jego zapach określiłabym jako miętowo-ziołowy. Raz mi się on nawet podoba, innym razem nie mogę go znieść.
Balsam łatwo się rozsmarowuje i szybko się wchłania. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Rozczarowana jestem tym kosmetykiem, ponieważ nie zauważyłam, aby miał on na mnie jakiekolwiek działanie. Nie daje efektu chłodzenia, nie przynosi ulgi zmęczonym stopom, nie zmniejsza obrzęków - po prostu nie robi nic. Nie ma nawet właściwości pielęgnacyjnych - nie nawilża skóry. Produkt ten u mnie się nie sprawdził.
Pojemność: 100 ml
Cena: ok 15 zł
Skład: Aqua, Alcohol Denat., Glycerin, Butylene Glycol, Tilia Cordata Wood
Extract, Cupressus Sempervirens Seed Extract, Aesculus Hippocastanum
Extract, Lecithin, Ethylhexyl Stearate, Dimethicone, Polysorbate 20,
Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate,
Panthenol, Sodium Palmitoyl Proline, Nymphaea Alba Flower Extract,
Hydrolyzed Silk, Carbomer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Menthol, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Sodium Hydroxide,
Disodium EDTA.
zdziwiło mnie to nakładanie przez skarpetkę... szkoda, ze kiepścioszek.
OdpowiedzUsuńTeż jak o tym przeczytałam, to się zdziwiłam.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził;/ W sumie to nic dziwnego, ze nie nawilża, jak na drugim miejscu w składzie ma alkohol
OdpowiedzUsuńNo szkoda.
UsuńTeż go mam i również mnie nie zachwycił :(
OdpowiedzUsuńTo dobrze wiedzieć.
UsuńOstatnio polubiłam tego typu kosmetyki, no ale jeśli oczywiście działają:) Tego raczej nie kupię:)
OdpowiedzUsuńMiałam inne tego typu kremy i czułam ten efekt chłodzenia. Lepiej działały.
UsuńCzyli generalnie takie troszkę bubelek. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńNo niestety bubelek.
Usuńczyli nic specjalnego...
OdpowiedzUsuńTak - a szkoda, bo potrzebny jest mi teraz taki krem.
UsuńOj, szkoda.
OdpowiedzUsuńNo właśnie.
UsuńSzkoda, że totalnie nic nie robi, powinien chociaż troszkę chłodzić i nawilżać :o
OdpowiedzUsuńNo niestety nie robi tego.
Usuńszkoda że bubel :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, pokładałam w nim duże nadzieje. Zwłaszcza, że peeling enzymatyczny do stóp tej firmy sprawdził się u mnie nieźle.
Usuńuuu to na pewno go nie zakupię...
OdpowiedzUsuńA może u Ciebie się sprawdzi?
UsuńNo tak - mój odwieczny dylemat - po kiego grzyba piszą, że coś jest nawilżające, a w składzie sam bimber? Ech, chcą nas zrobić w balona :/
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś :))
Usuńto po co taki krem stworzyli, który nie robi nic eh:?
OdpowiedzUsuńNie wiem, na pewno są osoby u których się sprawdzi.
Usuńhah, floslek ma fajne nazwy niektorych produktow :) ogolnie lubie ta firme, szkoda ze4 krem sie nie sprawdzil
OdpowiedzUsuńJa też lubię kosmetyki tej firmy. Tak już jest, że nie wszystkie kosmetyki się u każdego sprawdzą.
UsuńPierwszy raz słyszę o tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kilku kosmetyków do stóp i na większości się zawiodłam. Moim ulubieńcem jest Scholl. :)
Ja nie używałam jeszcze kosmetyków firmy Scholl.
UsuńNawilżający alkohol??? Ale mógł chociaż chłodzić. Szkoda ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda - liczyłam na ten efekt chłodzący.
UsuńDzięki Twojej recenzji go nie kupię
OdpowiedzUsuńNakładanie przez skarpetę?? Woow :)) Niezła abstrakcja hihi :)) Jeśli chodzi o pielęgnację stóp i dłoni to zostaję przy Neutrogenie... :))
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Z Neutrogeny mam krem do rąk - dobry jest.
UsuńDla mnie idealne ;)
OdpowiedzUsuńCzyli ten balsam się u Ciebie sprawdził??
UsuńŁadnie wygląda, a może to zasługa zdjęcia :) szkoda, że nic poza tym
OdpowiedzUsuńno to do dupy za przeproszeniem ;)
OdpowiedzUsuńBędę szukać innego kremu.
UsuńA ja bardzo lubię olejek do zmiękczania pięt z tej serii, dla mnie jest super :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego olejku. Z tej serii mam peeling, który bardzo lubię.
Usuńpf, nic nie robiące raz pachnące raz śmierdzące pierdoły... :D :D
OdpowiedzUsuńJa mam jakiś wstręt do stóp i kosmetyków do nich rzadko używam, szczerze mówiąc :)
OdpowiedzUsuńJa używam kosmetyki do pielęgnacji stóp.
Usuńjak dla mnie te wszystkie preparaty do stóp to jedno i to samo...
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa już trochę ich kosmetyków miałam.
Usuńświetne masz pomysły na zdjęcia;)
OdpowiedzUsuń