21 stycznia 2014

LILY LOLO podkład mineralny i pędzel Baby Buki

W dzisiejszym poście chciałabym zaprezentować Wam jak sprawdziły się u mnie podkład mineralny oraz pędzel mini kabuki. Jestem posiadaczką cery mieszanej skłonnej do świecenia, zaskórników, nieraz też zaczerwienionej. Przyzwyczaiłam się już do tego stanu rzeczy i myślałam, że nic nie da się zrobić, aby było nieco lepiej. Od kiedy stosuję kosmetyki mineralne zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej cery. Oczywiście nie stało się to od pierwszego użycia, tylko z czasem.


Na początek zacznę może od podkładu mineralnego. Z podkładami drogeryjnymi miałam tak, że ten najjaśniejszy z dostępnej gamy przeważnie był dla mnie za ciemny. Dlatego też nie wiedziałam na jaki odcień podkładu mineralnego się zdecydować. Z pomocą przyszła mi Pani Aleksandra (przedstawicielka marki), której opisałam mailowo moją cerę. Doradziła mi odcień China Doll - dedokowany dla jasnych i bardzo jasnych karnacji o neutralnym tonie. To był strzał w dziesiątkę. Tak dobrze dobranego podkładu jeszcze nie miałam.


Podkład znajduje się w opakowaniu z sitkiem. Jest ono charakterystyczne dla tego typu produktów. Dodatkowo sitko schowane jest pod obracaną przykrywką. Ma sypką konsystencje i jest to produkt bezzapachowy. Posiada średnie krycie: ujednolica kolor skóry, ale do zakrycia większych niespodzianek trzeba użyć korektor. Mi najczęściej wystarczy zaaplikować jedną lub dwie cienkie warstwy tego podkładu. Zostawia na skórze takie aksamitne wykończenie. Gdy komuś to nie pasuje, to można go zmatowić dodatkowo pudrem. Zaraz na początku jego używania nie mogłam się przyzwyczaić, że zostawia takie pudrowe wykończenie. Dlatego dodatkowo używałam na niego wody termalnej, aby zniwelować ten efekt. Aktualnie przyzwyczaiłam się już do tego, dopracowałam też jego aplikację i nie potrzebuję już nakładać go na mokro. Coraz częściej nawet nie używam pudru matującego zaraz po aplikacji podkładu, tylko dopiero później przy dokonywaniu poprawek.


Jestem z tego podkładu bardzo zadowolona, ponieważ jest on lekki, pozwala skórze oddychać, nie obciąża jej, nie podkreśla suchych skórek. Dodatkowo wygląda naturalnie na skórze. Ma fajny skład. Bardzo dobrze wypływa na stan mojej skóry. Przede wszystkim da się zauważyć, że skóra nie męczy się już tak jak pod podkładem płynnym. Dłużej czasu zajmuje jej, aby zaczęła się przetłuszczać w strefie T. Pojawia się mniej zaskórników i pryszczy. Jest to produkt bardzo wydajny. Stosuję go w codziennym makijażu i nie używam go mało. Czytałam kiedyś, że podkładu mineralnego na całą twarz należy nakładać tyle co ziarenko groszku. Dla mnie to za mało i aplikuję go znacznie więcej. Mimo to po prawie dwumiesięcznym używaniu nie ubyło go zbyt wiele z opakowania.

Pojemność: 10g

Cena: 72,90 zł

Dostępność: sklep internetowy polskiego dystrybutora kosmetyków Lily Lolo: costasy.pl

Skład: Mica (CI77019), Zinc Oxide (CI77497), May Contain: Titanium Dioxide (CI77891), Iron Oxides (CI77491, CI77492, CI77499).


Do aplikacji kosmetyków mineralnych najlepiej sprawdzają się pędzle typu flat top lub kabuki. Pędzel typu flat top posiadam i z powodzeniem go używam. Jednak nie miałam jeszcze do tej pory pędzla kabuki. Razem z tymi kosmetykami zachciałam też takiego pędzla. Wybrałam młodszego brata pędzla Super Kabuki, czyli Baby Buki. Jest on bardzo malutki. Jego wysokość to 5 cm, a samo włosie ma 3 cm. Ale dzięki temu lepiej nim dotrzeć do trudno dostępnych obszarów twarzy, jak te wokół oczu i nosa. Pędzel ten zaskoczył mnie jakością wykonania. Jego włosie jest bardzo mięciutkie - jest on najmilszy w dotyku z wszystkich pędzli jakie posiadam. Wykonany jest z dobrego gatunkowo włosia syntetycznego. Kosztuje 48,90 zł.


Używałyście kosmetyków marki Lily Lolo ???
Co o nich sądzicie ???

43 komentarze

  1. jeszcze nie miałam okazji używać tych kosmetyków choć coraz bardziej mnie kuszą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też one długo kusiły, aż w końcu mam możliwość je wypróbować :))

      Usuń
  2. Ale maleńki ten pędzel :) A podkład Lily Lolo kusi mnie od dawna, tylko mogliby mieć mniejsze (i zarazem tańsze) pojemności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzelek jest malusieńki i tak słodziutko wygląda :)) Ja się cieszę, że ma taką pojemność to opakowanie, bo na długo mi wystarczy.

      Usuń
  3. Slyszalam troche o tych podkladach i jestem ciekawa jakby sprawdzil sie na mojej cerze, ponieqaz mam podobna do Twojej. Pedzelwk amieszny troche. Ja musze miex duzy pedzel wygodny w aplikacji. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam też większy pędzel, ale potrzebowałam właśnie takiego mniejszego.

      Usuń
  4. Nie miałam kosmetyków tej firmy, ale jej produkty coraz bardziej mnie interesują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też zdecydowałam się na kupno China Doll i wreszcie mam idealny odcień podkładu, a w dodatku nic nie spływa, nie utlenia się, matuje - rewelacja! : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ogromną ochotę na ten duet! Podkłady LL cieszą się bardzo dobrą opinią wśród blogerek i przyznam, że jestem bardzo ciekawa jak by się spisały na mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszą się taką opinią, bo to są dobre podkłady.

      Usuń
  7. wygralem w mistrzostwach makijazu taki zestaw z tym pędzelkiem ;p .. pędzelek jest spoko produkty ujdą aczklwiek rzeba sie przyzwyczaic do nich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - trzeba się do nich przyzwyczaić i wypracować odpowiedni sposób ich aplikacji.

      Usuń
  8. prezentuje sie swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo kuszącą mają ofertę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków i ciągle czekam na ponowną dostępność zestawów, do określonego odcienia skóry, bo kompletnie nie wiem czym się kierować przy wyborze. a cena niestety nie zachęca do testów w ciemno :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam czy trafię z odpowiednim kolorem. Pomogła mi z dokonaniem wyboru przedstawicielka marki.

      Usuń
  11. Mam ten podkład w tym właśnie kolorze - uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale malutki ten pędzelek:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji stosować produktów z tej marki, ale nie powiem, że nie zamierzam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam na nie chrapkę ale póki co muszę zużyć stare;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do starych podkładów już za bardzo nie mam ochoty wracać.

      Usuń
  15. Widzę, ze mamy ten sam problem jeśli chodzi o niemożność dobrania sobie podkładu w drogerii, a akurat te mineralne podkłady są jaśniutkie, ja kiedyś zamówiłam próbkę na Amilie i były niektóre wręcz za jasne, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi się właśnie podoba w tych podkładach, że jest dużo jasnych odcieni do wyboru.

      Usuń
  16. Fajnie, że tak dobrze się spisuje :) Ja jednak nie przepadam za minerałami, mam próbki z AM, ale wolę BB kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś chciałam złożyć zamówienie na kosmetyki LL ale ostatecznie zrezygnowałam. Chyba wolę obejrzeć kosmetyk z bliska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też należę do osób, które preferują kupować coś co widzą jakie jest.

      Usuń
  18. mam ogromną chęć na ten puder :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam podkład z Lily Lolo w odcieniu Blondie i sprawdzał się bardzo fajnie, a pędzelek jest rewelacyjny :) Choć krycie jest bardzo delikatne i dla dziewczyn, które oczekują mocniejszego krycia będzie rozczarowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi takie krycie pasuje, bo nie mam dużo do zakrycia.

      Usuń
  20. mialam podklad w odcieniu In the Buff i bylam bardzo zadowlona, byl bardzoooo wydajny.. tylko latem lekko sie zbieral,ale to jak kazdy podklad przy skorze tlustej i w chwili gdy jest goraco!! musze go ponowni zamowic:) Kupilam takze puder sypki Flawless Matte, ktory niestety nie spelnil moich oczekiwan :( . Karolaina

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam ten pędzelek, odkąd go kupiłam stał się jednym z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń