28 maja 2015

Zużycia w maju

W tym miesiącu zużyć mam mało. Od początku roku zabrałam się za zużywanie zapasów i otwartych kosmetyków, które plątały się po półkach. Na ich miejsce wprowadziłam nowe kosmetyki, które aktualnie są w trakcie używania. Dlatego zużycia będę mieć przez pewien czas mniejsze.


1. SHEFOOT złuszczająca maska do stóp - produkt, który ledwo kupiłam zaraz następnego dnia użyłam. Dlatego nie zdążył pojawić się w poście zakupowym. O stopy staram się dbać przez cały rok, ale na wiosnę wprowadziłam mocniejsze złuszczanie. Kupiłam je na promocji w Drogerii Wispol. Ich cena standardowa to 15,99 zł, a ja zapłaciłam 9,99 zł. Skarpetki te użyłam w niedzielę, a w środę zaczęła się mi już złuszczać skóra. Dosyć szybki efekt - to bardzo dobrze.

2. LIRENE kremy do stóp - jeden z nich nosi nazwę "Stop szorstkości", drugi natomiast - "Stop pękającym piętom". Gdybym miała wybrać, który z nich bardziej lubiłam używać, to trudno byłoby mi się zdecydować, ponieważ oba sprawdziły się. Ich działanie było bardzo zbliżone. Więcej na ich temat napisałam TUTAJ.


3. Olej arganowy - co jakiś czas sobie taki olej kupuję. Nie lubię go stosować do twarzy, bo zbyt długo się wchłania. Ale za to chętnie sięgam po niego do pielęgnacji włosów. Akurat zużyłam kolejne opakowanie.

4. EVELINE ARGAN + KERATIN arganowy szampon do włosów 8 w 1 - nie lubiłam go używać. Długo się z nim męczyłam, ale ostatecznie go zużyłam. Nie oczekuję od szamponu żadnych cudów. Mógłby to być zwykły szampon dobrze oczyszczający włosy i to już by mi wystarczyło. Niestety on taki nie był. Po pierwsze miał bardzo gęstą konsystencje. Ciężko go było nałożyć na włosy i potem myć. Po drugie okropnie plątał włosy, mimo że ja zawsze czeszę je przed myciem. Nie pomagało nawet użycie odżywki. Po myciu włosy wcale nie wyglądały dobrze.

5. ALVA dezodorant z kryształu Intensive - był to produkt organiczny i naturalny, posiadający certyfikat Ecocert. Od pewnego czasu zainteresowałam się takimi dezodorantami. Jesli chodzi o ten z Alvy, to było moje drugie opakowanie. Na początku byłam z niego bardzo zadowolona, sprawdzał się u mnie skutecznie. Jednak, gdy już kończyło mi się to opakowanie, to nagle przestał działać. Zaczęłam czuć się niekomfortowo. Dlatego kupiłam potem całkiem inny. Tym razem postanowiłam wypróbować Etiaxil.


6. MEDBEAUTY ampułki z kwasami owocowymi AHA oraz maska algowa - z użyciem tych kosmetyków wykonałam kilka zabiegów pielęgnacji skóry w domu. Począwszy od demakijazu, poprzez nałożenie ampułki, a na koniec maska algowa. Wszystkie te etapy opisałam TUTAJ. Jak ma się możliwość, to fajnie jest wykonywać takie zabiegi.

7. DR IRENA ERIS dwufazowy płyn do demakijażu - tego typu płynów nie używam zbyt często. Na co dzień preferuję płyny micelarne. Jak się jednak nadarza okazja, to mogę je wypróbować. Ten okazał się całkiem niezły. Jego recenzja pojawiła się TUTAJ.

A jak tam Wasze zużycia w tym miesiącu ???

36 komentarzy

  1. Nie miałam nic z Twoich zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie małe zużycia :) ciekawa jestem tych kremów Lirene

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w czerwcu będą jeszcze mniejsze zużycia.

      Usuń
  3. Dopiero niedawno poznałam maskę-krem z mocznikiem do stóp Lirene i bardzo mi odpowiada, więc pewnie i po resztę kremów z tej serii sięgnę w niedalekim czasie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię olej arganowy do zabezpieczania koncowek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj chyba nic nie miałam z tych rzeczy. Przynajmniej nic nie utkwiło mi w pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam jeden z szamponów eveline 8w1 i moje włosy bardzo go polubiły

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę Lirene u Ciebie króluje w wielu postaciach. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie w tym miesiącu też poszło kilka kosmetyków i próbek, ale teraz robię taki post raz na dwa miesiące:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie tez będę tak robić, bo zużyć mam mało.

      Usuń
  9. Ten deo z Alvy obecnie mam i o dziwo jestem z niego bardzo zadowolona. Oby działał cały czas !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku byłam bardzo zadowolona, ale po pewnym czasie przestał działać. Teraz mam od niego przerwę.

      Usuń
  10. Lirene lubię firmę widzę kilka produktów do przetestowania:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kremy do stóp z Lirene są całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem zużycia bardzo fajne :) Olej arganowy też bardzo często gości w mojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie nie kupuję kolejnego. Zastanawiam się nad innymi olejami.

      Usuń
  13. miałam tylko olej arganowy reszty nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja właśni rozpoczęłam moją przygodę z olejem arganowym :) Fakt, długo się wchłania, ale mam nadzieję, że będzie warto!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez to jego długie wchłanianie nie lubię stosować go na twarz.

      Usuń
  15. No no, ładne zuzycia.. ja chyba jednak nic z tego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak dużo kosmetyków, że trudno je wszystkie wypróbować.

      Usuń
  16. Nic nie mialam z tego :) za to zaczynam zużywać to co zalega u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zużywam, to co mi zalega. Już niewiele takich kosmetyków mi pozostało. W większości mam kosmetyki z bieżącego zużycia.

      Usuń
  17. Nie znam :)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałej niedzieli :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładnie Ci poszło. U mnie denko pojawi się na dniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ten czas szybko mija, u mnie tez za niedługo denko czerwcowe.

      Usuń
  19. Też nie lubię szamponów, które plączą włosy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To okropne jest, bo potem ciężko włosy rozczesać.

      Usuń
  20. Olejek arganowy jest suoer a teraz jeszcze bardzo polubiłam olejek z czarnuszki Kardashian

    OdpowiedzUsuń