Uwielbiam używać sole do kąpieli. Ostatnimi czasy sięgałam najczęściej po sole z BeBeauty. Znudziły mi się jednak już troszkę, dlatego chciałam wypróbować inne. Mój wybór padł na DermaSel SPA sól z Morza Martwego Lawendowa Kąpiel, którą kupiłam w Drogerii Natura.
Od producenta:
DermaSel SPA Lawendowa Kąpiel regularnie stosowana głęboko oczyszcza pory skóry, usuwa martwy naskórek, tonizuje i napina skórę, pozostawia ją nawilżoną, elastyczną i wygładzoną, poprawia jej jędrność, przywraca skórze blask i witalność oraz wspomaga spowalnianie procesu starzenia skóry. Kąpiel w soli DermaSel SPA Lawendowa Kąpiel pomaga redukować oznaki cellulitu, napięcie mięśni i stres, znakomicie relaksuje, odpręża i usuwa uczucie zmęczenia po całodziennym stresie, pobudza krążenie krwi i przemianę materii w komórkach skóry i zaopatruje skórę w ważne substancje odżywcze, przez co wzmacnia ją i regeneruje.
Sposób użycia: Rozpuścić całe opakowanie w gorącej wodzie w wannie. Dolać zimnej wody do uzyskania temperatury kąpieli ok. 37 stopni Celsjusza. Dodać zawartość saszetki i całość wymieszać. Zalecany czas kąpieli to ok. 15 minut. Po kąpieli spłukać ciało ciepła wodą, nie używając mydła. Zaleca się odpoczynek po kąpieli przez ok. 30 minut. Dla uzyskania najlepszego efektu kąpiele stosować 1-3 razy w tygodniu.
(Źródło: opakowanie produktu)
Opakowanie: plastikowa torebka z solą z Morza Martwego o pojemności 400g oraz saszetka 20 ml z olejkami lawendowymi umieszczona wewnątrz.
Zapach: sól jest bezzapachowa. Kąpeli lawendowy zapach nadaje emulsja z saszetki.
Konsystencja: na powyższym zdjęciu widać białe kryształki soli. Natomiast emulsja z saszetki jest gęsta i ma ciemno fioletowy kolor, który po rozpuszczeniu w wodzie trochę jaśnieje.
Działanie: Najbardziej byłam w szoku, gdy przeczytałam, że należy rozpuścić cale opakowanie soli na raz. A potem dodać jeszcze zawartość saszetki. W ten sposób używanie tej soli jest mało opłacalne zwłaszcza, że producent zaleca jej użycie 1-3 razy w tygodniu. Ja podzieliłam tą sól na 3 użycia. Do jednego dodałam saszetkę. Sól nie barwi wody, tylko po rozpuszczeniu sprawia, że woda robi się trochę mętna. Zapach i kolor nadaje dopiero emulsja, którą wlewa się do wanny po rozpuszczeniu soli. Woda nabiera w tedy fioletowego koloru, wydziela się lawendowy zapach i robi się trochę piany. Spędziłam w takiej kąpieli, tak jak zaleca producent, ok 15 minut. Po wyjściu z wody i po wytarciu, skóra nie była wysuszona. Produkt ten uelastycznił ją i poprawił jej jędrność. Taka kąpiel znakomicie relaksuje i odpręża. O dziwo minęło mi uczucie zmęczenia po całodziennym stresie (a uwierzcie mi, że miałam ciężkie dni po przejściach z urzędem pracy).
Cena: standardowa cena wynosi ok 17,50 zł (ja kupiłam na promocji za 7,99 zł).
Moja opinia: Byłam sceptycznie nastawiona do kąpieli w tej soli ze względu na to, że trzeba użyć całe opakowanie na raz. Po kąpieli jednak myślę, że chętnie wypróbuje ją kolejny raz, ale inny zapach. Muszę dodać jeszcze, że gdy dwa razy użyłam tylko samą sól, to nie ma takich efektów jak w przypadku, gdy używa się sól z emulsją lawendową.
Skład:
- sól kąpielowa: Maris Sal (100% sól z Morza Martwego, Izrael)
- lawendowa emulsja: Aqua, Polysorbate-20, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Lavandula Hybryda Oil, Lavandula Angustifolia oil (Lavander), Laureth-3, Abies Alba Leaf Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Propylene glycol, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Phenoxythanol, Ethylhexyglycerin, Citral, citronellol, Coumarin, Limonene, Linalool, CI 16185 (Red No.2) CI 42090 (Blue no.1).
Ciekawa rzecz. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wszelakie sole do kąpieli. Zgadzam się z Tobą, że jest to troszkę nieopłacalne.
Pozdrawiam. :)
ciekawe :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za solami do kąpieli, sama nie wiem czemu
OdpowiedzUsuńja też nie przepadam, choć to działanie z niwelowaniem zmęczenia kusi :P
UsuńOj też lubię się tak popluskać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wiersz:*
Jej... Częściej biorę prysznic, ale dzięki temu doceniam bardziej kąpiel. Zwłaszcza z "jakimś relaksującym czymś";) Bardzo ciekawy produkt, chyba po niego się wybiorę, jak tylko będę w domu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
ja ostatnio zamowilam plyn do kapieli o zapachu zielonego jabluszka.. cudownie pachnie i super sie pieni..
OdpowiedzUsuńajajaj dla mnie chyba 15 minut byloby za malo ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam wanny
OdpowiedzUsuńKąpiel z lawendą mogłaby spowodować, że zasnę w wannie :P Lubię ten zapach, ale działa na mnie bardzo relaksująco, podobnie jak ciepła woda - za duże ryzyko hehe
OdpowiedzUsuńfioletowa woda i lawendowy zapach- super! mam nadzieję, że przy napływie funduszy postaram się kupić cos podobnego:)
OdpowiedzUsuńMusi być przyjemnie! No niestety, mimo wielkich chęci ja oddaję wszystkie moje sole koleżankom, bo wanny brak:(
OdpowiedzUsuńNie lubię soli, wolę płyn do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńU mnie konkurs z dash44.!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Lubię takie pierdoły do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńja wole prysznic ale chętnie raz spróbuję relaksu z solą:)
OdpowiedzUsuńMi w sumie wystarczą zwykłe płyny do kąpieli. Choć spróbować zawsze można..:-)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką lawendowego zapachu, wolę bardziej cytrusowe :>
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam soli do kąpieli :) prawie zawszę biorę prysznic bo tak jest szybciej;p a mam wannę!:D może kupię sól ;d
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam używać sole, szczególnie te kolorowe :)
OdpowiedzUsuńmiałam, zużyłam, ale przeraziło mnie, że trzeba wsypać całe na jedną kąpiel :(
OdpowiedzUsuńoo mialam taka sol o tym zapachu, mega relaksuje ;)
OdpowiedzUsuńsuper blog lubię sole do kąpieli zapraszam do mnie jestem obserwatorem
OdpowiedzUsuńMOŻE ZAKUPIĘ ;D
OdpowiedzUsuńZa solami nie przepadam. :)
OdpowiedzUsuńMogłabym wykonać Ci nagłówek, jeśli chcesz. <3 dontletrockdie.dyed@gmail.com
ja mam tylko prysznic więc nic tego :p
OdpowiedzUsuńlubię położyć się w wannie z solą to takie relaxujące;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam aromatyczne kąpiele:) też używam soli :) dziękuję za odwiedziny:) może masz ochotę na obserwację:)?
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę! szkoda tylko, że nie mam prysznica! ;/
OdpowiedzUsuńbrakuje mi strasznie takich rzeczy odkąd mam prysznic :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńSole do kąpieli są cudne <3. Chyba muszę wypróbować ten produkt, bo wydał mi się ciekawy ;). Pozdrawiam ;).
OdpowiedzUsuńkiedys w rossmannie natknęłam się na sól do kąpieli, w takich kulach, jak się ja wrzucilo do wody to tworzyla mega piane:D swietna sprawa polecam:D
OdpowiedzUsuńtrafiłaś na fajna cenę :)♥
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym sole ale niestety u mnie nie ma Drogerii Natura. Ja teraz mam oliwkową, muszę o niej napisać co nieco, to może i Ty wypróbujesz :-)
OdpowiedzUsuńLewanda? .. brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńa ja zapachy lawendy nei toleruje...normalnie drażni mnie ten zapach.....
OdpowiedzUsuńdla mnie za duża cena 17 zł na 1 raz. Nawet dla super działania, szczególnie dla studentki
OdpowiedzUsuń