W tym miesiącu zabrałam się za zużywanie próbek, które nagromadziłam. Przecież one też mają datę ważności. Na szczęście żadna się nie przeterminowała. Są tutaj różne szampony, kremy do twarzy, żele pod prysznic. Akurat wśród tych próbek nie trafiłam na żadną godną uwagi na tyle, aby napisać o niej osobny post.
Dalsze zużycia prezentują się następująco:
1. BeBeauty - sól do kąpieli - bardzo lubię te sole, bo są dobre i tanie. Więcej napisałam o nich TUTAJ.
2. DermaSel SPA - sól kąpielowa z Morza Martwego Lawendowa Kąpiel - nie tak dawno pisałam o niej TUTAJ.
3. Nivea Bambino - oliwka z witaminą F - kupiłam ją już dość dawno temu głównie z myślą stosowania do mojej mieszanki OCM, ale nie sprawdziła się. Trochę używałam ją do kąpieli, ale nie odpowiadała mi i stała na półce aż do czasu, gdy zużyła ją moja siostra.
4. Oriflame - szampon Hair X Volume Boost - ot taki zwykły szampon, który nieźle się pieni i dobrze myje włosy.
5. Avon - kąpielowe konfetti płatki śniegu - ich recenzja pojawiła się TUTAJ. To, że kupiłam je jeszcze w grudniu i starczyły mi do tej pory nie znaczy, że są tak wydajne. Były mało wydajne, tylko używałam ich rzadko, aby na jak najdłużej wystarczyły.
6. Yves Rocher - peelingująca pianka z wyciągiem z 3 herbat - jej recenzje możecie znaleźć TUTAJ.
7. FEMI - krem liftungujacy na dzień "Zawsze Piękna" - jego recenzja pojawiła się niedawno na blogu, a znaleźć ją możecie TUTAJ.
8. Świeczki zapachowe, które dostałam od Laboratorium Kosmetycznego Dr Ireny Eris.
9. Lewitan - suplement diety z drożdży piwowarskich z melisą - producent podaje, że: preparat zawiera naturalne witaminy B, które wspomagają procesy metaboliczne organizmu, w szczególności przemianę węglowodanów, tłuszczów i białek. Wpływają korzystnie na skóre, włosy i paznokcie. Moim zdaniem nie mają one żadnego wpływu na paznokcie, bo cały czas mi się rozdwajają. Ich wpływ na włosy był taki, że pomogły im szybciej urosnąć. Natomiast w trakcie, gdy je brałam miałam mniejszy wysyp pryszczyków. Nie mam problemów z trądzikiem, ale po prostu czasem jakieś pojedyncze pryszczyki lubią mi wyskoczyć. Od kiedy nie jem tych tabletek pryszczyki wyskakują mi częściej. Dla zainteresowanych ich skład: drożdże gatunku Saccheromyces cerevisiae, sproszkowany liść melisy, dwutlenek krzemu (substancja wiążąca), stearynian magnezu (substancja przeciwzbrylająca). Kosztowały 10, 90 zł.
Z próbkami to rzeczywiście zaszalałaś:):)
OdpowiedzUsuńsporo tych próbek Ci się nagromadziło. Ja zawsze opakowania po próbkach czy też maseczkach wyrzucam na bieżąco i nigdy nie ma ich w moich zużyciach :)
OdpowiedzUsuńale próbek zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńno z z próbkami dałaś radę :D
OdpowiedzUsuńWow sporo tego :)
OdpowiedzUsuńNo! Byłaś porządną kosmetykoholiczką - dużo zużyłaś :D
OdpowiedzUsuńhoho sporo :) ja teraz mam sol z biedronki owocową - ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńfajne do konfetti :)
OdpowiedzUsuńja też wzięłam się za zużywanie tych wszystkich próbek, których uzbierało mi się co nie miara.
OdpowiedzUsuńMi jeszcze trochę zostało próbek do zużycia. Postaram się od tej pory zużywać je na bieżąco.
Usuńsporo produktów;) zauważyłam że w próbkach masz trochę próbek z Clareny, ja mam parę kosmetyków tej firmy i jestem zadowolona a ty jakie masz odczucia co do niej;)?
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie wiem jakie mam odczucia do Clareny. Większość próbek miała tak mało kosmetyku w sobie, że starczyły tylko na jedno użycie, jedynie kilka z nich na dwa użycia. Dlatego ciężko jest mi wyrobić sobie o nich zdanie.
Usuńpodziwiam Cie za zuzywanie probek ;D U MNEI ZAZYWCZAJ leza w sowimopakowaniu w lazience ale chyba odgapie ;D
OdpowiedzUsuńSporo tego;) Wiele z tych kosmetyków miałam już okazje używać nawet;)
OdpowiedzUsuńTen krem to cos jak sudokrem, jesli slyszalas o nim ;) Jesli nie, to dziala on na kilka sposobow. Mozna uzywac go miejscowo na wypryski czy tradzik, pomaga tez w roznych otarciach, dziala tez lagodaco na jakies lekkie poparzenia i na otarcia pieluszkowe u maluszkow ;)
OdpowiedzUsuńaha - dzięki :))
UsuńKochana Otagowałam Cię - zabawa w 11 pytań, jeśli masz ochotę zapraszam:) http://aanula.blogspot.com/2012/04/tag-11-questions.html
OdpowiedzUsuńDziękuję - postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :))
Usuńciekawi mnie ta sól
OdpowiedzUsuńmiałam ten suplement z drożdży i w sumie był taki obojętny dla mnie ,
OdpowiedzUsuńduże zużycia próbek - nieźle ich nazbierałaś
Jejku, jaki stos próbek! :-) Ja nie mam aż tak wielkiej cierpliwości do ich zużywania :-)
OdpowiedzUsuńwow, dużo tego :) !
OdpowiedzUsuńsporo tego
OdpowiedzUsuńOoj też muszę w końcu zużyć moje próbki ^^
OdpowiedzUsuńhttp://mealm.blogspot.com/ Zapraszam ;)
hehe widze ze nie tylko ja kolekcjonuje probeczki:P tez mam ich sporo az ciezko mi je wykonczyc ale chyba musze zrobic porzadek tak jak ty to zrobilas:) pozdrawiam dodaje do obs i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńMi jest ciężko zużyć próbki,oj a ty ich zużyłaś dość sporo :)
OdpowiedzUsuńwow, mega duzo tego ;o
OdpowiedzUsuńJaaa ale próbek, też powinnam się za swoje zabrać ;)
OdpowiedzUsuńteż zbieram się do zużywania próbek, mam ich setki :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta sól do kąpieli Be Beauty :) Jest jeden problem- nie mam wanny :P
OdpowiedzUsuńłohoho spora ilość opakowań po próbkach, ja swoje odkładam na wyjazd, ale zawsze przy pakowaniu zapominam o nich ;)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie potrafie zuzyc probek ktore mi sie nagromadzily:D
OdpowiedzUsuńsporo tego ;d
OdpowiedzUsuńOjej, ile rzeczy:-) Też muszę się wziąć za masę próbek..
OdpowiedzUsuńKochana zostałaś otagowana! Mam nadzieję, że odpowiesz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://owszystkimcomnieotacza.blogspot.com/2012/04/tag-11-questions.html
Buziaki!
Dziękuję - postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :))
Usuńza namowa koleżanki mieszam fusy z kawy z olejem/oliwa i po umyciu uzywam jako peelingu- skora jest miękka, gładka i trochę oleju zostaje na niej - tak jak lubie
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować i tak zrobić :))
Usuńuwielbiam probki ale praktycznie nigdy ich nie uzywam,jedna probka to czesto zbyt duzo zeby sobie nalozyc na twarz a za malo zeby zostawic na drugie uzycie;p dodaje Cie do obserwowanych i licze,ze tez wpadniesz do mnie,spodoba Ci sie i zostaniesz moja obserwatorka:) buziaki!
OdpowiedzUsuńostatnio też próbowałam wykorzystać nagromadzone próbki, nie udało mi się ! :) pewnie dlatego, że żaden kosmetyk nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńhehe jestem ciekawa ile ja zuzywam przez caly miesiac:D nie myslalam o tym, zeby to odlozyc, albo chociaz gdzies zapisac :D
OdpowiedzUsuńoliwka Bambino kocham, niestety nie używam ją na ciało tylko na włosy
OdpowiedzUsuńIle tego :P chociaż jakby pomyślec u mnie też wiele rzeczy się skończyło, a jakoś nie chce mi się iśc do drogerii :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam próbki zbierać mam ich już naprawdę sporo, to z gazety, to gdzieś dostałam ;0 i lubię je próbować zawsze na coś się skuszę w pełnym rozmiarze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;)
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Sporo tego;) tez lubię sole z be beauty;)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Nie wiem, czy ja zużywam chociaż 1/4 tego.
OdpowiedzUsuńŁał! no to biorę się za czytanie i moze cos dołoże do moje jutrzejszej listy zakupów :))
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuń