Cieszę się, że Malina wymyśliła TAG - Październik miesiącem maseczek. Ja owszem maseczki używam, ale ostatnimi czasy wyglądało to tak, że szłam do sklepu, kupowałam różne maseczki co były akurat na promocji, albo takie, o których naczytałam się pozytywnych opinii na blogach i .... kolekcjonowałam je na półce. Potem albo nie miałam czasu ich użyć, albo o nich zapominałam, bo zostały zastawione innymi kosmetykami. Dlatego lubię tego typu akcje, ponieważ razem skuteczniej jest się zdopingować do osiągnięcia założonych celów :)) Zaczęłam od używania maseczek, które już chwilę leżą mi na półce. Trzeba je zużyć zanim minie data ich ważności. Jedną z takich maseczek jest właśnie ta z Oriflame.
Od producenta:
Intensywnie nawilżająca maseczka do twarzy Essentialis z olejkiem z nasion bawełny i witaminą E, stworzona specjalnie dla potrzeb cery suchej.
Sposób użycia: Rozprowadzić na oczyszczonej skórze twarzy i szyi. Zostawić na 10 minut, zmyć wodą.
Opakowanie / pojemność: dwie saszetki utrzymane w różowym kolorze o pojemności 6 ml.
Konsystencja: dość gęsta, dzięki czemu nie spływa z twarzy. A przy tym dobrze rozsmarowuje się po skórze.
Zapach: delikatny, przyjemny
Działanie: stosowałam ją w ciągu tego tygodnia. Wystarczyła mi na dwa użycia, ponieważ nadkładałam ją na twarz i szyję - cienką warstwą. Jakby się używało ją tylko na samą twarz, to powinna starczyć na cztery użycia. Za pierwszym razem trzymałam ją na twarzy przez 10 minut. Pod koniec tego czasu zaczęła mnie szczypać i szybko ją zmyłam. Mimo to miałam miejscowo zaczerwienioną skórę. Drugim razem zostawiłam ją na skórze tylko 5 minut i już nie było szczypania. Jeśli chodzi o jej działanie, to nie powala na kolana. Jest to taka zwykła maseczka, po której i tak musiałam posmarować jeszcze twarz kremem nawilżającym.
Cena: nie pamiętam ile za nią zapłaciłam - ok 4 zł.
Skład: nie jest podany na opakowaniu.
niestety, moja buzia nie toleruje maseczek :(
OdpowiedzUsuńja polecam maseczki z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka maseczek z tej firmy i też uważam, że są dobre.
UsuńU mnie też wystąpiło szczypanie. Faktycznie maseczka nie zachwyca, wg mnie zasługuje na ocenę mierną.
OdpowiedzUsuńZ serii Essentials mam mleczko 3w1 - takie do demakijażu. Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam i raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i chyba nie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńLee, to nic ciekawego. Ja sie nie moge doczekac nowego domku- wtedy bedzie spa spa spa spa ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się bała jakoś użyć, mam jakiś uraz do Ori po tym jak uczulił mnie zestaw pianka do mycia twarzy+tonik do skóry trądzikowej
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy, ja najczęściej używam maseczek z Avon one mi najbardziej pasują ze wszystkich jakie do tej pory miałam ;)
OdpowiedzUsuńA to nawet nie będe szukać konsultantki ;P
OdpowiedzUsuńSzkoda czasu na takie maseczki :)
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że Oriflame ma saszetki. A to zaskoczenie...
OdpowiedzUsuńczyli nie warto skoro tak naprawdę nie nawilża i jeszcze szczypie :/
OdpowiedzUsuńDziwne, że nie ma składu. Ja najbardziej lubię maski algowe typu algum. Wspaniale nawilżają i koją skórę, lekko chłodzą, działają na prawdę fantastycznie. Polecam.
OdpowiedzUsuńMam taką samą maseczke ale nie stosowałam jej jeszcze. Dzisiaj ją zastosuje ciekawe jak sie u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńtak, to rzeczywiście bardzo fajna i motywująca akcja. mnie jeszcze nie zmotywowała tak jak powinna, ale mam nadzieję, że to się zmieni. na razie czeka mnie maseczka na włosy, bo wypadają jak oszalałe.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o Oriflame to chyba nigdy nie miałam żadnego produktu z tej firmy.
dobrze wiedzieć, byłam jej bardzo ciekawa, ale za twoją radą rezygnuję:*
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam:*
Ola
rzadko kiedy uzywam:>
OdpowiedzUsuńMyłam już dzisiaj tym płynem włosy i się dobrze sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maseczkę, ale nie byłam specjalnie zadowolona. Efekty nawilżenia nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńnie lubię kosmetyków z oriflame ;D
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam żadnych maseczek. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie warto na nią zwracać uwagi:/
OdpowiedzUsuńkosmetyki oriflame... hmmm, nie jestem przekonana :(
OdpowiedzUsuńnie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam coś w Oriflame, a kojarzę, ze są to dość dobre kosmetyki ;) chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńlubię maseczki, ale muszę być naprawdę dobre:)
OdpowiedzUsuńDorotka, może uda się zorganizować jakąś grupkę dziewczyn i trochę sobie ;poleniuchować przy maseczkach;)?
OdpowiedzUsuńDo tej pory takie wieczory urządzałam z siostrą, ale teraz mieszkamy daleko od siebie i nie widujemy się tak często. A jeśli chodzi o koleżanki, to też ciężko jest się spotkać nawet na pizzy, a co dopiero robić wieczór maseczek.
UsuńDzięki za otagowanie i zmotywowanie do stosowania maseczek:) Będę wdzięczna za podlinkowanie banera, z góry dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJuż podlinkowałam.
UsuńNie jestem przekonana co do Oriflame, zupełnie nie widzę rezultatów po kosmetykach z tej firmy
OdpowiedzUsuńjak szczypie to kiepsko
OdpowiedzUsuń