W poszukiwaniu jesiennych umilaczy kąpieli, postanowiłam wypróbować mydełka. Tak się akurat złożyło, że na spotkaniu lubelskich blogerek otrzymałam do wypróbowania kilka testerów mydełek firmy The Secret Soap Store. Na razie używam dwa z nich.
mydło luksusowe ARGAN&GOATS
Od producenta:
Mydło regenerująco-łagodzące na bazie roślinnej z dodatkiem olejku argonowego i protein mleka koziego. Ma właściwości silnie nawilżające, odżywcze i uelastyczniające skórę. Łagodzi podrażnienia, oczyszcza i rozświetla skórę. Polecane do każdego typu skóry.
Opakowanie: ja otrzymałam tester. Zapakowany był on w foliowy woreczek z naklejką, na której znajdują się takie informacje jak nazwa mydła, jego właściwości i producent.
Konsystencja: jest to mydło w kostce koloru białego. Nie wiem ile ma gramów, bo nie jest to podane na opakowaniu, ale kostka ma rozmiary 4 cm x 2,5 cm x 1cm.
Zapach: zwyczajny - pachnie tak jak wiele innych mydeł w kostce.
Działanie: na początek najbardziej zaciekawiło mnie mydełko z olejkiem arganowym. Wiele dobrego naczytałam się o tym olejku i pomyślałam sobie, że mydło to może mieć niezłe działanie. Stosuję go i jak na razie nie widzę opisywanych przez producenta efektów. Co prawda mydło to dobrze czyści skórę. Tu nie ma na co narzekać. Dość dobrze się również pieni. Najbardziej rozczarowana jestem tym, że nie ma obiecywanych przez producenta właściwości nawilżających. Po jego użyciu mam wręcz takie uczucie, że jak zaraz się jakimś mazidłem nie posmaruję to się "wścieknę" taką mam suchą skórę. Nie odżywia też, ani nie uelastycznia skóry.
Cena / pojemność: 35 zł za 130g
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii (Shea ) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olea Europaea Oil, Goat Milk, PPG-5 Ceteth-20, Avocado Oil, Macadamia Oil, Jojoba Oil, Parfum, Linalool, d-Limonene, Hydroxycitronellal.
Podsumowując: mydełko to nie zostało jesiennym umilaczem kąpieli.
mydło rewitalizujące - PIEPRZ CZARNY Z OLIWKAMI
Od producenta:
Pieprz czarny - popularna przyprawa pochodząca z Indii. Owoc pieprzu zawiera żywicę o ostrym smaku, olejek lotny , piperynę, która nie tylko odpowiada za pikantny smak, ale zwiększa wchłanianie do organizmu selenu, witaminy B i beta-karotenu. Olejki eteryczne są zaś pomocne w leczeniu przeziębienia, kaszlu i bólów mięśniowych.
Opakowanie: tester zapakowany w foliowy woreczek z naklejką, na której znajdują się takie informacje jak nazwa mydła, jego właściwości i producent. Ma taką samą wielość jak to pierwsze mydełko.
Konsystencja: jest to mydło w kostce koloru ciemno-brązowego. Zawiera trochę takich czarnych drobinek - zapewne to zmielony pieprz.
Zapach: bardzo delikatny i przyjemny. Ale nie jest to zapach pieprzu.
Działanie: z tego mydełka jestem dużo bardziej zadowolona niż z jego poprzednika, bo nie wysusza tak skóry. Powiedziałabym nawet, że lekko ją nawilża i odżywia. Po jego użyciu jest inne uczucie, gdy nie muszę od razu sięgać po balsam do ciała. Poza tym dobrze myje i oczyszcza skórę. Pieni się tak samo jak to poprzednie mydełko - czyli dość dobrze. Próbowałam myć nim skórę twarzy, ale trzeba z tym uważać, bo jeśli piana dostanie się do oka, to strasznie to piecze i pali. Nie wiem właściwie co mam o nim więcej napisać, ponieważ producent nie napisał nic o jego działaniu i nie mam do czego się odnieść.
Cena / pojemność: 12,99 zł za 110g
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Piper Nigrum, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Olea Europaea Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, PPG-5 Ceteth-20, Avocado Oil, Macadamia Oil, Jojoba Oil, Parfum, Cl.77491, Cl. 77266.
Podsumowując: mydełko to mogę uznać za jesiennego umilacza kąpieli - nie za zapach, ale za działanie na skórę.
Cena / pojemność: 35 zł za 130g
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii (Shea ) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olea Europaea Oil, Goat Milk, PPG-5 Ceteth-20, Avocado Oil, Macadamia Oil, Jojoba Oil, Parfum, Linalool, d-Limonene, Hydroxycitronellal.
Podsumowując: mydełko to nie zostało jesiennym umilaczem kąpieli.
mydło rewitalizujące - PIEPRZ CZARNY Z OLIWKAMI
Od producenta:
Pieprz czarny - popularna przyprawa pochodząca z Indii. Owoc pieprzu zawiera żywicę o ostrym smaku, olejek lotny , piperynę, która nie tylko odpowiada za pikantny smak, ale zwiększa wchłanianie do organizmu selenu, witaminy B i beta-karotenu. Olejki eteryczne są zaś pomocne w leczeniu przeziębienia, kaszlu i bólów mięśniowych.
Opakowanie: tester zapakowany w foliowy woreczek z naklejką, na której znajdują się takie informacje jak nazwa mydła, jego właściwości i producent. Ma taką samą wielość jak to pierwsze mydełko.
Konsystencja: jest to mydło w kostce koloru ciemno-brązowego. Zawiera trochę takich czarnych drobinek - zapewne to zmielony pieprz.
Zapach: bardzo delikatny i przyjemny. Ale nie jest to zapach pieprzu.
Działanie: z tego mydełka jestem dużo bardziej zadowolona niż z jego poprzednika, bo nie wysusza tak skóry. Powiedziałabym nawet, że lekko ją nawilża i odżywia. Po jego użyciu jest inne uczucie, gdy nie muszę od razu sięgać po balsam do ciała. Poza tym dobrze myje i oczyszcza skórę. Pieni się tak samo jak to poprzednie mydełko - czyli dość dobrze. Próbowałam myć nim skórę twarzy, ale trzeba z tym uważać, bo jeśli piana dostanie się do oka, to strasznie to piecze i pali. Nie wiem właściwie co mam o nim więcej napisać, ponieważ producent nie napisał nic o jego działaniu i nie mam do czego się odnieść.
Cena / pojemność: 12,99 zł za 110g
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Piper Nigrum, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Olea Europaea Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, PPG-5 Ceteth-20, Avocado Oil, Macadamia Oil, Jojoba Oil, Parfum, Cl.77491, Cl. 77266.
Podsumowując: mydełko to mogę uznać za jesiennego umilacza kąpieli - nie za zapach, ale za działanie na skórę.
arganowe mydełko oddałam mamie, która wielbi nad wszystko olej arganowy :))))
OdpowiedzUsuńmuszę je w końcu wypróbować :)
Ja raczej w czasie kąpieli ograniczam się do płynu do kąpieli. Co do mycia twarzy - obecnie unikam mydła, ponieważ wysuszyło mi skórę.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam tych mydełek :) Jak na razie leżą w koszyczku i ładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńpieprzowe? musi być świetne:)!
OdpowiedzUsuńPod wpływem twardej wody mydło traci swoje właściwości. Polecam wypróbowanie tego mydła z letnią wodą przegotowaną ;)) Być może masz w domu twardą wodę i mydło nie działa?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Nie wiedziałam o tym - dzięki za informację. Spróbuje tak je użyć.
UsuńTo mydełko z czarnym pieprzem brzmi ciekawie:-)
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie mydła torfowego i czarnego:D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydełkami bo każde, którego używałam, wysuszało mi skórę. Wolę płyny i żele:)
OdpowiedzUsuńja dalej nie mogę się przekonać do tych wszystkich mydełek :|
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :P
OdpowiedzUsuńZ czarnym pieprzem mnie zaciekawiło ;P
OdpowiedzUsuńszkoda, że pierwsze mydełko się tak fajnie nie sprawdziło, bo dużo dobrego słyszałam o olejku arganowym
OdpowiedzUsuńciekawi mnie argonowe, myślałąm, ze jak tak dobry olej to mydło będzie dobre
OdpowiedzUsuńNo proszę, po raz kolejny tańszy produkt okazał się lepszy. Nie dziwi mnie to za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze swoich nie wypróbowałam, a ciekawa jestem jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię się myć mydłem,ale może kiedyś to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcające są te mydełka.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie bajeranckie mydełka :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten arganowy to taki niewypał.
OdpowiedzUsuńza 35zł możemy nabyć idealny wysuszacz skóry - deal jakich mało :P
W sumie nie kusi mnie, nie lubię mydeł, mam jakiś uraz.
OdpowiedzUsuńto mydełko mydło rewitalizujące z przyjemnością bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńDrugie mnie zaciekawiło :P. Cenę też ma lepszą :D.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
ciekawe :>
OdpowiedzUsuńmega recenzje !
OdpowiedzUsuńdrugie jest swietne;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty z arganem, nie używałam go, ale cena odstrasza ;D
OdpowiedzUsuńJa używam płynu do kąpieli, ale skusze się wyprobować te mydełka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
mydełka są fajne, jednak zawsze trochę wysuszają PS: zapraszam do siebie na nową recenzje
OdpowiedzUsuń