Jest to jeden z kosmetyków, które odkryłam dzięki blogerkom. A mianowicie maskara pogrubiająca stymulująca wzrost rzęs. Od pewnego czasu używałam maskary Volume Million Lashes z L'Oreal, którą bardzo lubiłam, jednak miała dwa ALE. Otóż jest dość droga (kupowałam ją tylko na promocjach), dodatkowo firma ta znajduje się na liście PETA oraz wizażowej firm testujacych kosmetyki na zwierzętach. Zaczęłam szukać innego tuszu i tak oto dzięki wielu pozytywnym recenzjom zakupiłam ten z Wibo.
Od producenta:
Marzysz o znacznie dłuższych, grubszych i mocniejszych rzęsach? Wypróbuj mascarę Growing Lashes Stumulator, która pielęgnuje i odżywia rzęsy, a jednocześnie stymuluje ich wzrost, dzięki czemu zapewnia ich ekstremalne wydłużenie. Zawarte w formule odżywcze proteiny jedwabiu, D-Panthenol oraz kolagen dodatkowo wzmacniają, regenerują, chronią i pielęgnują osłabione torebki włosowe, a unikalne peptydy wspomagają naturalny wzrost rzęs.
Opakowanie: bardzo podoba mi się jego zielony kolor. Jest proste i bardzo estetyczne. Niestety napisy dość szybko zaczynają się na nim ścierać.
Szczoteczka: jest bardzo mała. Gdy ją pierwszy raz zobaczyłam, to pomyślałam sobie - tym się nie da rzęs wymalować. Tak się może tylko wydawać, bo nie dość, że da się nią rzęsy pomalować, to jeszcze uzyskuje się bardzo dobry efekt. Dla porównania zrobiłam jej zdjęcie ze szczoteczką tuszu z L'oreala.
Działanie: w makijażu dobrze rozczesane i pogrubione rzęsy to dla mnie podstawa. Bardzo długo potrafię manewrować szczoteczką po rzęsach, aż do momentu, gdy jestem zadowolona z efektów. Z tego tuszu firmy Wibo jestem bardzo zadowolona. Ładnie wydłuża rzęsy i pogrubia je. Nie skleja rzęs, ani nie odbija się na skórze. Już jedna jego warstwa wystarczy, aby pokryć rzęsy i nadać im odpowiednią grubość. Ma piękny odcień czerni. Jego trwałość jest też dość dobra. Troszkę zaczyna się kruszyć pod koniec dnia, gdy mam go już bardzo długo na rzęsach. Co właściwie nie jest jego wielką wadą. Jedynie jeśli chodzi o ten efekt stymulacji wzrostu rzęs, to niestety go nie zauważyłam. Używam go od kwietnia, a moje rzęsy są dalej takie same jak były. Ważne jest za to, że nie uczulił mnie, ani nie podrażnił.
Moja opinia: tusz dobrze sprawował się u mnie przez 4 miesiące. Teraz jednak zaczyna już zasychać. Przekonał mnie jednak do siebie swym działaniem i zapewne kupię następny. Zwłaszcza, że jego cena nie jest wysoka.
Pojemność: 8 ml
Cena: ok 10 zł
Używałyście ten tusz ??
Jakie są Wasze wrażenia ??
Nie miałam jeszcze tej maskary, ale przyznaję, sporo dobrego już o niej czytałam. Bardzo podoba mi się szczoteczka - takie właśnie lubię :) Efekt na rzęsach rówwnież jest dobry :) Myślę, że z pewnościa go kupię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mój ulubiony, robi wszystko czego oczekuję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego tuszu z Wibo, ale mam zamiar jakiś kupić. Zastanawiam się między tym a tym różowym:)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com
Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńJak tylko powykańczam wszystkie otwarte tusze, na pewno kupię ten :)
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do mnie na rozdanie :)
Ja też używam tej z L'Oreal. Jest moim zdaniem świetna. Tej z Eveline nigdy nie miałam. Nie podoba mi się w niej szczoteczka. Lubię jak tusz ma porządną szczotę:)
OdpowiedzUsuńSorry, napisałam Eveline, a to przecież Wibo...kurcze:)
OdpowiedzUsuńUżywam :) Lubie go
OdpowiedzUsuńnie używałam ale skoro tak dobrze o nim mówisz to warto wypróbować, jeszcze za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten tusz :)
OdpowiedzUsuńdla mnie za slaby efekt, ja lubie az nazbyt teatralny ;P
OdpowiedzUsuńNie używałam, mam swoj sprawdzony MaxF.:)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Ale cieszę się w takim razie, że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMiałam też tusz. Byłam zadowolona właśnie do momentu jak zaczynał zasychać. Co do stymulacji wzrostu rzęs również nie zauważyłam efektu.
właśnie mi się kończy, genialny jest, szczoteczka zachwyca
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię!!
OdpowiedzUsuńMuszę go spróbować fajny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńnie uzywałam, ale nie przepadam za takimi szczoteczkami ;>
OdpowiedzUsuńMam ten tusz, maluje świetnie :DD
OdpowiedzUsuńJa kiedyś przymierzałam się do niego, ale w końcu nie wzięłam. Ale wiele dobrych recenzji o tuszach Wibo słyszałam, więc pewnie w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na rzęsach - tani fajny tusz :))
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu kiedyś kupić i przetestować, miałam go kupić już dawno temu, ale za każdym razem w końcu kupowałam inny tusz ;)
OdpowiedzUsuńJa od zawsze używam jednego i tego samego tuszu z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa nie specjalnie się w nim czuję, może nie jest na moje rzęsy:)
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam i jak zawsze zapraszam:):*:**:*:
Nie używałam go bo mam spory zapas tuszy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego bloga :)
nie miałam.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt na oczach:)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale kupię na pewno
nie używałam, ciągle kupuję sprawdzoną Max Factor Xperience Volumising Mascara i jakoś nie mogę się przekonać do innej:)
OdpowiedzUsuńnie używałam tuszu z Wibo. szczoteczka rzeczywiście niepozorna, ale efekt jak najbardziej na tak. szczególnie za taką cenę.
OdpowiedzUsuńwytypowałam Cię do TAGu. Zapraszam do siebie po pytania:)
http://wyprobujsama.blogspot.com
pozdrawiam!!
Postanowiłam odpowiedzieć na pytania u Ciebie pod postem.
UsuńMój faworyt to Wonder Lash z Oriflame:) Tego nie używałam, ale kto wie:) oTAGowałam Cię. Zapraszam do zabawy:)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na TAG u Ciebie pod postem.
UsuńNie używałam jeszcze tego tuszu, ale podoba mi się jak prezentuje się na Twoich rzęsach :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio jeden z moich ulubionych tuszy do rzęs :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt taki sam prawie jak u mnie Telescopic z L'oreal (42zł). A gdzie ją dostanę ?
OdpowiedzUsuńKupiłam ją chyba w Rossmannie.
UsuńMiałam i bardzo go lubiłam, tylko to kruszenie troszkę mnie wkurzało :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem jaki kupie sobie tusz ;) cena bomba!
OdpowiedzUsuńo ;d nie wiedzialam ze z tej firmy tusz może być taki dobry :))
OdpowiedzUsuńNie zwrocilabym na niego uwagi i nie kupila go, gdyby nie pozytywne opinie blogerek, ktore przeczytalam. Skusily mnie one na jego zakup.
Usuńmam :) ale jeszcze nie używam :) mam ogromny zapas...
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go mam w swoich zapasach, pięknie wygląda na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Wibo
OdpowiedzUsuńNie używałam go, ale kiedy rozprawię się ze swoimi kończącymi swój żywot, kupię jeden z Wibowskich :)
OdpowiedzUsuńwow ale rzęsy wyczesane w kosmos ;) nie stosowałam tego tuszu ale u Ciebie efekt wygląda zachwycająco...;)
OdpowiedzUsuńładny efekt daje ten tusz , nie lubię jednak kruszenia się pod koniec dnia - mam wrażliwe oczy i gdy coś do nich wpadnie to tragedia
OdpowiedzUsuńRimmel glam eyes lift mascara też ma krótkie ząbki w szczoteczce i też daje dobry efekt
Moja siostra ma go muszę go spróbować :)
OdpowiedzUsuńJest jednym z moich ulubieńców, aż dziw, że za tą cenę można mieć taki dobry tusz. :) U mnie było tak, że jak zaczynał zasychać to zrobił się jeszcze lepszy. :)
OdpowiedzUsuńnie używałam ale czytałam o niej :) wygląda fajnie i naturalnie i kosztuje grosze:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :) Ostatnio używam go codziennie :)
OdpowiedzUsuńmiałam, baaaaaardzo lubię, ale strasznie irytuje mnie to, że po miesiącu zaczyna wysychać i się kruszyć :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
nigdy nie miałam ale ma fajną szczoteczkę :))
OdpowiedzUsuńmoim KWC jest SuperShock z Avonu:)
OdpowiedzUsuńOj tak ten tusz zasycha strasznie szybko ale zważając na fakt jaki jest tani mogę przymknąć na to oko. Dawno nie miałam takiego efektu na rzęsach,Strasznie lubię mocno podkreślone rzęsy. Ogólnie wszystkim polecam!
OdpowiedzUsuńwczoraj go zakupilam i jestem zachwycona :)))))szczoteczka jest dla mnie idealna ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z Wibo jeden tusz i muszę pryznać, że przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńW ogóle fajna firma. No i przyjazna cenowo. 😉
Pewnie znów go kupię, bo mi się tusze pokończyły. Chętnie do niego powracam co jakiś czas.
Usuń