5 lutego 2013

Konkurs # 5

Witajcie na półmetku wtorkowej zabawy konkursowej. Zostały ostatnie cztery mini-konkursy. Zobaczcie co tym razem dla Was przygotowałam.

Zasady konkursu:
1. Trzeba być publicznym obserwatorem bloga.
2. Należy odpowiedzieć na pytanie konkursowe, które brzmi "Co sądzisz o próbkach kosmetyków?"
3. Trzeba umieścić banner konkursu na pasku bocznym, w zakładce z konkursami lub w poście na blogu.
4. Koniecznie trzeba w komentarzu pod tą notką zamieścić swoją odpowiedź wraz z informacją pod jakim nickiem obserwujesz bloga, adresem mailowym do kontaktu w razie wygranej, a także linkiem do miejsca, gdzie znajduje się banner konkursowy.
5. Trzeba zapoznać się z regulaminem konkursu, który znajdziecie poniżej.


Wśród wszystkich odpowiedzi (spełniających w/w wymagania) wybiorę 1 zwycięzcę, którego odpowiedź spodoba mi się najbardziej. Konkurs trwa od dziś (czyli 05.02) do jutra (czyli 06.02). Przez te dwa dni będę przyjmowała Wasze odpowiedzi. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu najpóźniej w piątek (08.02), a nagrody wysłane pocztą w ciągu 7 dni kalendarzowych od otrzymania danych adresowych. Z tym, że nie wysyłam za granicę
 
Można wygrać:
- LIRENE krem nawilżająco-przeciwrodnikowy na dzień (błękitne algi, witamina E, wiciąg z trawy azjatyckiej, SPF 10, bez parabenów),
- WIBO lakier do paznokci Exteme Nails kolor numer 243,
- WIBO lakier do paznokci Glamour Nails (nie ma podanego numeru koloru),
- trzy próbki kosmetykow firmy BANDI:
  • krem/maska kuracja łagodząca z serii Delicate Care,
  • kojący krem-żel pod oczy z serii Eye Care,
  • eliksir młodości z serii Gold Philosophy.

Regulamin:
1. Konkurs jest organizowany przez serwis http://pure-morning123.blogspot.com/. Realizowany jest na zasadach określonych niniejszym regulaminem i zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa.
2. Sponsorem nagród jest serwis http://pure-morning123.blogspot.com/.
3. Niniejszy konkurs adresowany jest wyłącznie do publicznych obserwatorów bloga.
4. Uczestnicy mają za zadanie zamieścić w komentarzu pod notką odpowiedź na pytanie konkursowe: "Co sądzisz o próbkach kosmetyków?"
5. Zamieszczając komentarz, autor tym samym przyjmuje warunki Regulaminu i wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr.133 pozycja 883).
6. Ostateczny termin zamieszczania komentarzy upływa z dniem 06 lutego 2013r. Komentarze pozostawione po tym terminie nie będą brane pod uwagę.
7. Nagrodą w konkursie jest:
LIRENE krem nawilżająco-przeciwrodnikowy na dzień (błękitne algi, witamina E, wiciąg z trawy azjatyckiej, SPF 10, bez parabenów), WIBO lakier do paznokci Exteme Nails kolor numer 243, WIBO lakier do paznokci Glamour Nails (nie ma podanego numeru koloru), trzy próbki kosmetykow firmy BANDI: krem/maska kuracja łagodząca z serii Delicate Care, kojący krem-żel pod oczy z serii Eye Care, eliksir młodości z serii Gold Philosophy. Nagroda nie podlega zamianie na inną, ani zamianie na ekwiwalent pieniężny. Kosmetyki są nowe i nieużywane.
8. Spośród wszystkich poprawnych odpowiedzi serwis http://pure-morning123.blogspot.com/ wybierze zwycięzcę. Wyniki zostaną ogłoszone najpóźniej 08 lutego 2013r. za pośrednictwem serwisu http://pure-morning123.blogspot.com/, a nagroda zostanie wysłana pocztą w ciągu 7 dni kalendarzowych od otrzymania danych adresowych. Nie wysyłam za granicę.
9. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
10. Niniejszy Regulamin wchodzi w życie z dniem rozpoczęcia konkursu i obowiązuje do czasu jego zakończenia. W sprawach nie określonych w niniejszym regulaminie zastosowanie mają przepisy Kodeksu Cywilnego oraz innych przepisów powszechnie obowiązujących.

19 komentarzy

  1. Obserwuję blog jako kanntona
    E-mail: katonna666@gmail.com
    unformacja http://kosmetyczneale.blogspot.com/2013/01/kolejna-porcja-rozdan.html
    Próbki wręcz uwielbiam,ponieważ zawsze przed zakupem mogę sprawdzić czy kosmetyk mi odpowiada czy nie występują reakcje alergiczne. Jestem alergikiem więc takie rozwiązania są dla mnie bardzo praktyczne jak mogę sobie wszystko na spokojnie sprawdzić, a nie płakać nad rozlanym mlekiem, że po jednym użyciu produkt pójdzie do kosza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwuje jako Paradoxa raz
    email iwonab53@gmail.com
    baner http://paradoxaraz.blogspot.com/
    Odp Bardzo praktyczna i przedatna rzecz Jeżeli mam wypróbować jakiś kosmetyk zawsze taniej wziąść próbke a jak się sprawdzi zakupić produkt Ja biorę próbki także na wyjazdy zajmują mało miejsca i są lekkie

    OdpowiedzUsuń
  3. Obserwuję: puszka
    Mail: paulina.domoradzka@gmail.com
    Baner: http://zapiski-grafomanki.blogspot.com/

    Odp. Kiedyś nie doceniałam próbek - przyznaję się bez bicia. Gdzieś tam sobie były, przerzucane z kąta w kąt i ostatecznie wyrzucane, bez napoczynania. Aż do czasu, gdy z kosmetyków tanich i ogólnodostępnych, przestawiłam się na pielęgnację nieco lepszymi markami. Dla mojej kieszeni to był niemały szok i nie mogłam pozwolić sobie na szerokie eksperymenty, wydając na kremy po sto złotych, zamiast, jak dotychczas 10 zł. I tu właśnie z pomocą przyszły próbki, dzięki którym mogłam zdecydować, czy jakiś środek spełnia moje oczekiwania, bez jednoczesnego wydawania majątku na pełnowymiarowy produkt, który musiałabym wyrzucić, gdyby się nie sprawdził ;) Dlatego dla próbek mówię TAK! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. obserwuję jako: pelaska
    email: pelaska93@gmail.com
    baner: www.kosmetyczkapelaski.blogspot.com

    Próbki lubię jeśli mają odpowiednią pojemność żeby produkt dobrze przetestować. Zwłaszcza lubię próbki droższych kosmetyków, żeby wyrobić sobie zdanie na temat jakiegos produktu przed wydaniem większej kwoty. Problem niestety jest z dostępnością. W sephorze trzeba się o próbki prosić a w zwykłych drogeriach typu rossmann nie ma co liczyć na próbki. Również na krótkie wyjazdy lubie zabierać próbki ze sobą, bo w domu nie zawsze mi po drodze zeby je zuzywac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia ;)

    Ale odpowiem na pytanie:
    Problem z probkami jest taki, ze zazwyczaj sa LEPSZE niz oryginalne produkty, co nie jest zgodne z prawem angielskim, gdzie calosc musi odzwierciedlac probke- jesli zdecydujemy sie kupic na jej podstawie ;)

    nie wiem jak jest w polsce, ale rzadko probek uzywam. za to 'odlewki' o tak, bardzo chetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez miałam już do czynienia z takimi próbkami, które okazywały się lepsze od pełnowymiarowego kosmetyki. W ten sposób firmy zachęcają nas do kupna danego produktu. Ja też bardzo lubię "odlewki" kosmetyków, albo też kupowanie kosmetyków na spółkę i podzielenie ich.

      Usuń
  6. Obserwuję jako Ewa EWa
    email: ewa_sn@o2.pl
    baner: http://mypolishlife.blogspot.com/

    Przy pomocy próbek perfum mogę inaczej pachnieć każdego dnia i znaleźć swoją perełkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. obserwuje jako: Magdalena B
    mail: lady1307@interia.l
    baner-http://magicwordcherry.blogspot.com/

    Odp. Szczerze powiedziawszy to nie do końca przepadam za próbkami. Wkurzają mnie próbki balsamu do ciała w małych saszetkach bo tak naprawdę nie starczają one na ciało, a więc nie wiem po co je w ogóle robią tak samo jest z kremami do twarzy przecież po jednej aplikacji nie jesteśmy wstanie powiedzieć nic o tym kosmetyku,a co dopiero o jego działaniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obserwuję jako: Kruszynka
    mail: kruszyna0307@gmail.com
    banner (po lewej stronie): http://lakierkowe-szalenstwo.blogspot.com/
    Odp na pytanie: Otóż co do próbek to maja one swoje zalety i wady.
    Zacznę od zalet:
    - próbki sprawdzają się w przypadku podkładów. Dzięki nim można przekonać się czy dany odcień pasuje do naszej cery;
    - bardzo lubię też próbki perfum, dzięki którym mogę się przekonać o wytrzymałości zapachu;
    - przydają się podczas krótkich wyjazdów.
    Ogólnie mówiąc jestem zdecydowanie za próbkami kosmetyków kolorowych oraz perfum.
    Co do balsamów, szamponów i kremów mam mieszane uczucia, gdyż:
    - po jednym posmarowaniu się kremem, balsamem czy użyciu szamponu trudno jest stwierdzić czy produkt spełnia nasze oczekiwania. Jedyne co taka próbka może nam powiedzieć to to, czy kosmetyk nas nie uczula;
    Jak widać próbki mają swoje plusy i minusy. Ja mimo wszystko je lubię i gdy mam okazję to je używam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obserwuję jako ewaossowska1
    E-mail ewaossowska1@wp.pl
    baner: http://zakreconyswiatewy.blogspot.com

    Z reguły kupuję próbki kosmetyków takich jak maseczki. Uwielbiam je. Nie cierpię kupować pełnowymiarowej maseczki. Nigdy takiej całej nie zużyję i nie lubię nawet jej używać. Za to próbki maseczek są łatwo dostępne i uwielbiam je. Za każdym razem mogę mieć inną maseczkę, inny zapach i działanie. Oczywiście wracam do tych najlepszych.
    Natomiast próbki innych kosmetyków rzadko kiedy dostaję. Kiedyś chciałam podkład kupić i poprosiłam o próbkę to pani spojrzała na mnie jak co najmniej na złodzieja. Wiem, że dużo osób zbiera próbki i potem ma dzięki temu pełnowymiarowy produkt. Ale na Boga wszyscy tak nie robią. Więc teraz już nie proszę o próbki podkładów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obserwuję jako: Devilgirl783
    e-mail: renata.borkowska91@o2.pl
    informacja o rozdaniu: http://nailsbydevgirl.blogspot.com/2013/02/rozdanie-u-uwielbiam-byc-kobieta.html

    Lubię próbki, chociaż nie przepadam za tym jak są one pakowane. Małe, nieporęczne torebki zazwyczaj małej pojemności. Ale mimo to, pomagają mi one stwierdzić czy jestem na dany kosmetyk uczolona czy nie, czy spełnia moje oczekiwania czy raczej efekt z którego nie jestem zadowolona. W przypadku perfum jestem zachwycona że powstało takie coś jak próbka, bez nich było by mi naprawdę ciężko w świecie miliona zapachów! No przecież nie zdołam wszystkich powąchać albo co gorsza kupić! A tak próbki przyjadą do domu lub wezmę sobie ze sklepu i wiem co następnym razem kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. obserwuje jako: Jessie
    mail: justynai@op.pl
    baner keepsmilingmakeupblog.blogspot.com

    Szczerze nie lubię takich konkursów bo nigdy nie wygrywam, ale żeby wygrac trzeba grac a że nagrody ciekawe to odpowiem ;)Ja z jednej strony uwielbiam próbki! Jest to świetne rozwiązanie dla szminek i perfum! Po co kupi pełne opakowanie skoro dzięki próbce możemy zobaczy czy zapach albo kolor nam odpowiada ;)Są ona także idealne podczas podróży gdzie zamiast 200ml balsamu możemy wziąśc 2-3 próbki i z głowy ;) Ale właśnie 2 lub 3.. Niestety ale jeżeli chodzi o próbki szamponów, kremów lub balsamów to jest problem ponieważ nie da się przetestować produktu po 1 użyciu ;( A wiec tego typu próbki używam przede wszystkim do sprawdzenia czy krem/balsam ma dobrą konsystencję, nie uczula i w moim przypadku czy ładnie pachnie bo kocham wszystko co ładnie pachnie ;p Problem występuje także przy zdobyciu próbek, w zwykłych drogeriach zazwyczaj nie są dostępne, w niektórych trzeba się o nie prosi a tego nie lubię także moje próbki zazwyczaj pochodzą z wymianek ;)Próbki też są dobrą alternatywą do poznania nowych marek albo drogich...Bo cóż zrobimy z kremem za 200zł który nas uczuli? A tak próbeczka i wszystko jest ok ;))Widzę że u ciebie też można zgarnąć parę próbek co bardzo mnie cieszy ponieważ nigdy nie miałam styczności z tą firmą a wykorzystałam już wszystkie moje kremy pod oczy i od tygodnia są bez kremu a ten krem żel może zapowiada się ciekawie ;))A więc ja jestem na TAK dla próbek tylko proszę o większe ich rozmiary ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Obserwuję jako: astoria
    e-mail; jmichalczuk94@gmail.com
    Odp.: Bardzo lubię próbki, ponieważ pozwalają mi podjąć słuszną decyzję w sprawie zakupu jakże ważnych rzeczy, jaką są kosmetyki:) Są bardzo przydatne głównie przy zakupie perfum od konsultantek firm kosmetycznych lub podkładów. Dzięki nim oszczędzam, bo jeśli mam kupić droższy krem, najpierw go sprawdzam. Przy okazji nie narażam swojej cery na efekty uboczne źle dobranego kremu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obserwuję jako Chelsea-Lena
    mail - chelsea@onet.pl
    baner - http://rainbow-above-me.blogspot.com/
    Odpowiedź: Próbki kosmetyków są bardzo przydatne. Jeśli mam zamiar kupić jakiś droższy krem, to wolę go najpierw przetestować i zobaczyć jak mniej więcej zachowuje się na mojej skórze, a nie wyrzucać pieniędzy w błoto na kosmetyk, który mi nie odpowiada - zwłaszcza, że na niektóre składniki w kosmetykach jestem uczulona. Po drugie, czasami nie mam ochoty na kupowanie pełnowymiarowego produktu - np. szminek, które mają nietypowe kolory i których użyję tylko kilka razy do jakichś wymyślnych makijaży :) Próbki, to takie połączenie przyjemnego z pożytecznym - nie dość, że zaoszczędzimy pieniądze, to nie zmarnujemy niepotrzebnie kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obserwuję jako: Kayah Planeta
    Mail: planetakayah@gmail.com
    Baner: w pasku bocznym http://planetakayah.blogspot.com/
    Odp.: Próbki kosmetyków to dobre rozwiązanie, gdy chcemy się zapoznać z kosmetykiem. Pierwsze wrażenie, konsystencja, czy nie uczula, czy dobrze się wchłania, czy to odpowiedni odcień - warto sięgać po nie. Jeżeli coś nam się spodoba warto zainwestować w produkt, a jeśli nie to przynajmniej nie stracimy pieniędzy i będziemy mogli przeznaczyć je na coś, co będzie dla nas naprawdę dobre;)
    Miłego dnia, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obserwuję jako bunny b
    mój mail - kroliczek.doswiadczalny@gmail.com
    baner - http://kroliczek-doswiadczalny.blogspot.com/

    Uwielbiam próbki produktów oraz wszelkie mini-kosmetyki! Ponieważ w zeszłym roku dość dużo podróżowałam i średnio co drugi, trzeci weekend spędzałam w hotelach lub na wyjazdach, takie miniaturki były dla mnie zbawienne. Kupiłam niedużą kosmetyczkę i stwierdziłam że wszystko co mi potrzebne do makijażu lub pielęgnacji, powinno się w niej zmieścić. I tak, zamiast zabierania całego opakowania podkładu, brałam jego jedną lub dwie saszetki, tak samo zamiast szamponu i odżywki czy balsamu. Próbki dostawałam przy okazji zakupów, albo sama kupowałam na Allegro. Z czasem, żeby było wygodniej zaczęłam przelewać je do małych, wygodnych plastikowych opakowań zamiast trzymać w saszetkach.

    Obecnie posiadam zawsze w gotowości kosmetyczkę z mini szamponem, odżywką, płynem do demakijażu, balsamem, kremem oraz podkładem. Do tego dorzucam zazwyczaj najmniejszą mascarę jaką posiadam i w połowie zużytą kredkę i mam wszystko czego mi trzeba - kosmetycznie jestem spakowana:)

    Próbki mają dla mnie jeszcze jedną zaletę - od kiedy zaczęłam pracować nad minimalizacją kosmetyczki, stwierdziłam, że tak samo da się również zmniejszyć cały weekendowy bagaż:) Teraz uważam się za specjalistkę w tej dziedzinie:)

    Ostatnio nawet pisałam u siebie coś na ten temat - http://kroliczek-doswiadczalny.blogspot.com/2013/01/moj-sposob-na-tani-podkad-recenzja.html - tutaj poruszam kwestię, jak kupno próbek może sprawić, że niskim nakładem finansowym uzyskamy pełnowymiarowy kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  16. jagodzianka
    jagna1394@wp.pl
    uwielbiam probki kosmetyczne, gdyz mozna sprawdzic produkt przed zakupem i ocenic czy warto dokonac zakupu wybranej rzeczy czy nie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Malina Malinowa
    Banner: www.malinowy-misz-masz.blogspot.com
    mail: malinowe.zycie@gmail.com

    Lubię próbki ponieważ często zdarzają się kosmetyki które odrzucają mnie nawet samym zapachem. Dzięki próbką nie tracę pieniędzy na "śmierdziuchy" które później i tak tylko soją na półce aż się nie przeterminują:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Obserwuję jako: Madzia Cz
    czmadzia7@gmail.com
    informacja: http://madziaaa3.blogspot.com/2013/02/konkurs_6.html

    Ktoś, kto wymyślił próbki miał "łeb nie od parady". Nie dość, że dał szansę na niezłą promocję dla producentów, to jeszcze ułatwił zakup klientom. Próbki są pomocne przy wyborze kosmetyków, ale też sprawdzają się jako jednorazówki na wyjazdy czy podróże. Dzięki nim nie trzeba ciągnąć ze sobą walizki wypchanej różnymi dużymi kosmetykami. Zamiast tego wystarczy stylowa kosmetyczka. Znam osoby, które używają tylko próbek, zbierają je gdzie się da i mają darmowe kosmetyki. A niektóre próbki, podkładów czy szminek mogą wystarczyć na dobre kilka dni! Myślę, że są świetnym rozwiązaniem dla obu stron: producent-klient, świetna reklama i zachęta do kupna. Jeśli tylko mamy możliwość, warto sięgać po próbki i wyrabiać sobie opinię o produktach i ich jakości. Może to być dobra lekcja dla nas, ale także dla znajomych i bliskich.

    OdpowiedzUsuń