31 maja 2013

Zakupy i paczka w maju

W tym miesiącu było kilka kuszących promocji. Na początku chciałam się skusić na wszystkie, ale ostatecznie powstrzymałam się. Doszłam do wniosku, że nie potrzeba mi aż tylu nowych kosmetyków. Najpierw wolę zużyć te co mam, a dopiero na ich miejsce kupić nowe. Dlatego nie skorzystałam z promocji -40% w Rossmannie. Nie powiem, że mnie nie kusiło, ale jak już byłam na miejscu, to przeszłam koło tych półek z kosmetykami i wyszłam z pustym koszykiem. Skorzystałam za to z vouchera, który zdobyłam na FB firmy Synesis. Był to rabat -50 zł na zakupy + odsypka Szlachetnego Pudru. Kupiłam Eliksir pod oczy 21, który kosztuje 58 zł. Zapłaciłam za niego 8 zł + koszty przesyłki, czyli razem wyszło 22,00 zł. Poprosiłam też o próbkę kremu ściągającego.

W ostatnim czasie dopadła mnie seria nieszczęśliwych wypadków. Najpierw upadłam biegnąc na autobus (skończyło się to ubitym kolanem i pokaleczoną na betonie dłonią), potem zamykając drzwi uderzyłam ręką o ścianę (niby nie było to jakieś mocne uderzenie, ale skórę mam rozciętą i lało się sporo krwi), a co by jeszcze nie było mało podrapał mnie na dodatek kot. Dlatego w moje ręce trafił krem kojąco-osłaniający z Himalaya Herbal Healthcare. Upatrzyłam go w Superpharmie, kosztował 4,99 zł. Napisano na nim, że jest pomocny w leczeniu zranień, skaleczeń, ran. Użyłam go już kilka razy.


Zaniepokoił mnie komentarz o moim kominku do wosków, który zostawiła syllunia. Pisała, że jest on za niski i że woski będą się w nim palić, gdy knot w podgrzewaczu będzie zbyt długi. Postanowiłam to sprawdzić, dlatego kupiłam inny kominek. Wosk znajduje się w nim wyżej - ciekawa jestem czy będzie jakaś różnica w użytkowaniu. Kominek kupiłam w sklepie Organique za 12 zł, a przy okazji skusiłam się na kilka wosków Little Hotties marki Bomb Cosmetics.


Następnego produktu chyba nie muszę nikomu przestawiać. Jest to micel z Biedronki - z racji tego, że ma być wycofany ze sprzeaży postanowiłam kupić jeden skuszona tymi wszystkimi pozytywnymi recenzjami na jego temat.


Kontynuuję też współpracę z firmą BingoSpa. Tym razem do testów wybrałam:
- czekoladowo brzoskwiniowe serum pod prysznic i do mycia włosów,
- energizujące algi pod prysznic z zieloną herbatą,
- mandarynkowe masło do ciała.

KONIEC :))

86 komentarzy

  1. Odpowiedzi
    1. Jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że muszę go kupić. W dodatku nie był drogi :))

      Usuń
  2. Kominek jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były jeszcze do wyboru z innymi wzorami, ale ten spodobał mi się najbardziej.

      Usuń
  3. daj znać jak sprawdzają się woski

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nad tym micelem sie zastanawam i jakos nie mam kiedy do Biedry jechacv :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też chwilę zajęło zanim się do Biedronki po niego wybrałam. Zaczęłam się obawiać, że ich już nie będzie.

      Usuń
  5. oo mandarynkowe masło do ciała :)
    w planach mam zakup kremu do twarzy firmy himalaya

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydało mi się ciekawe to masło co ciała :))

      Usuń
  6. Gratuluję paczuszki ;D
    Zakupy bardzo fajne, jestem ciekawa tych wosków .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ich byłam ciekawa, dlatego skusiłam się na kilka.

      Usuń
  7. Gratuluję Ci współpracy z BINGO :) świetne produkty wybrałaś.
    Kominek jest piękny i mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służył.
    Nie dawno zakupiłam swój pierwszy płyn z biedronki, który czeka aż skończy się moje mleczko lirene. U mnie w domu też jest maść Himalaya. Przydatny produkt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego płynu z Biedronki też jeszcze nie używałam. Na razie mam micel z Marizy, a potem z Tołpy.

      Usuń
  8. śliczny jest ten Twój nowy kominek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje - mi też on się bardzo spodobał :))

      Usuń
  9. może i rossmann cię ominął ale i tak masz co testować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie identyczna paczka od bingospa:D

    OdpowiedzUsuń
  11. płyn micelarny jak dla mnie za tą cenę jest okej, aczkolwiek bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem go ciekawa, ale musi poczekać na swoją kolej, aż zużyję te co pozaczynałam.

      Usuń
  12. ciekawa jestem tych od bingospa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam żądnego z prezentowanych produktów, ale chyba powinnam kupić ten krem na stłuczenia itp, bo i mnie dopada jakas seria nieszczęsliwych wypadków i nie wiem czy obejdzie się bez przeswietlenia :( ps. niechcący skasowałam Twój komentarz na moim blogu zamiast opublikowac :(:( bardz mi przkro jesli mozesz to dodaj go pononie i tym razem opublikuje :)pozdrawiam ciepło, zdrówka i miłego testowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało - dodałam komentarz od nowa. Z tego co piszesz dopadła Cie gorsza seria wypadków niż mnie.

      Usuń
  14. Biedactwo, mam nadzieję, że kontuzja szybko się nie powtórzy :*
    Ten kominek jest przecudny, lawenda wygląda jak żywa. Daj znać, jak w użyciu :) Sama co prawda żadnego wosku jeszcze nie mam i nie używałam, ale im więcej o nich czytam, tym większy mam na nie apetyt, więc pewnie w końcu się ugnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nic poważnego mi się nie stało. Wszystko się szybko goi.

      Usuń
  15. Kusi mnie trochę ten micel z Biedronki,bo wszyscy zachwalają,a ja jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie go kupiłam. Nie jest drogi i chcę go wypróbować.

      Usuń
  16. no micel muszę dokupić jeszcze w Biedronce bo rzeczywiście super zmywa makijaż
    kosmetyki z Bingospa mnie ciekawią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez zaciekawiły te kosmetyki z Bingospa, dlatego je wybrałam.

      Usuń
  17. Bingospa znam ale pozostałe to nowość, ciekawie przeczytać, dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  18. zestaw z Bingo dokładnie taki sam jak mój, jak na pierwszego niucha to straszna porażka, ale zobaczymy co dalej...

    OdpowiedzUsuń
  19. Małe zakupy, ale fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny motyw bzu na kominku, puder i u mnie, szkoda tylko ze w folijce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szkoda, ze w foli go przysłali. Dlatego przesypałam mój do małego pojemniczka po próbce podkładu mineralnego.

      Usuń
  21. Śliczny kominek sama bym się skusiła na te woski do kominka ;) Jestem ciekawa jak się sprawdzi eliksir pod oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaciekawił ten eliksir, dlatego się na niego skusiłam.

      Usuń
  22. Czekoladowo-brzoskwiniowe serum!! Wooow!!:)) ale super;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy zapach mu wymyślili, ale w rzeczywistości nie jest taki ładny.

      Usuń
  23. też testuję ten żel pod prysznic z BingoSPA ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajny blog :)
    Zapraszam do siebie http://mrrbigger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. no pech cie dopadl z tymi wypadkami. jak nic, oby w przyszlym miesiacu bylo lepiej:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już tak mam, że przez pewien czas mam pecha, a potem za to ogromne szczęście w czymś.

      Usuń
  26. a ja zapomniałam skorzystac z vouchera synesis..ale jestem wiesniak...tyle rabatu hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że zapomniałaś. To była świetna promocja.

      Usuń
  27. Świetne produkty :)
    Zazdroszczę mandarynkowego masła do ciała :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  28. płyn micelarny z Biedronki kupiłam sobie wczoraj też zachęcona pozytywnymi opiniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe jak się sprawdzi - ja mojego jeszcze nie używałam.

      Usuń
  29. nawet nie wiedziałam, że są takie woski :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiedziałam - zobaczyłam je dopiero w sklepie.

      Usuń
  30. zazdroszczę współpracy z bingospa, mojego początkującego bloga niestety nie chcieli :(
    płyn micelarny też zakupiłam zachęcona tyloma blogowymi recenzjami, mimo iż wcześniej go nie używałam, ale skoro mają go wycofać ... :P :)

    OdpowiedzUsuń
  31. śliczny ten kominek, nie wiedziałam, że w Organique mają takie rzeczy - muszę tam zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiedziałam. Po prostu włóczyłam się po centrum handlowym, gdzie odbywały się wystawy. Było tam też i stoisko Organique.

      Usuń
  32. ładny kominek do wosków:)
    a micel z biedronki jest naprawdę dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiedziałam, że są woski do kominków ;) zawsze używałam olejków zapachowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja natomiast jeszcze nie używałam olejków zapachowych do kominka.

      Usuń
  34. fajny kominek ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Podziwiam Cię że się oparłaś promocji w Rossmannie:)
    Bardzo fajny kominek, gratuluję Ci również tak fajnej paczuszki i życzę miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było tak trudno się jej oprzeć. Staram się praktycznie podchodzić do zakupów i kupować tylko to co mi potrzeba. A tak się złożyło, że teraz nic z Rossmanna nie potrzebowałam.

      Usuń
  36. od dawna obiecuję sobie, że kupie w końcu kominek i woski...chroniczny brak czasu...

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polubiłam, gdy unosi się po całym pokoju zapach z kominka.

      Usuń
  37. piekny kominek! i te woski takie słodziakowe :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo słodko wyglądają woski z Organique :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Tak - bo była dobra okazja :))

    OdpowiedzUsuń