21 listopada 2013

UNDER TWENTY fluid matujący

W jednej z paczek od Pań Erisek znalazłam ten oto fluid. Na początku nie byłam chętna, aby go używać, bo jest to kosmetyk dla osób "under twenty'. Jednak zaciekawiły mnie pojawiające się jego recenzje, z których wyczytałam, że to jednak całkiem fajnie matujący fluid.

Od producenta:
Innowacyjna formuła fluidu aksamitnie otula cerę grapefruitową świeżością. Niedoskonałości przestają być widoczne, a skóra staje się naturalnie gładka i matowa.



Fluid znajduje się w wygodnym opakowaniu z pompką. Szkoda, że nie jest ono chociaż w małym fragmencie przezroczyste, ponieważ nie widać ile jego zawartości nam jeszcze zostało. Fluid ma bardzo ładny i przyjemny zapach. Jest on nieco słodki i owocowy. Wielu osobom kojarzy się on z zapachem grejpfruta - muszę przyznać, że coś w tym jest. W każdym bądź razie bardzo mi się on podoba.


Fluid po wydobyciu go na rękę wygląda na ciężki i gęsty. Jednak jest to tylko takie złudzenie, bo bardzo łatwo daje się go aplikować. Nie robi smug, ani plam. Jego krycie określiłabym jako średnie. Dla mnie jest ono wystarczające. W miarę potrzeb stosuję do niego jeszcze korektor. Najlepsze w tym fluidzie jest to, że świetnie matowi skórę. Jest ona matowa już zaraz po jego nałożeniu - a jak jeszcze do tego dołożymy puder to jest świetny efekt. Stan zmatowienia utrzymuje się dość długo. U mnie ok. 5 godzin, co w przypadku mojej cery jest świetnym wynikiem.


Niestety produkt ten ma też kilka minusów. Przede wszystkim ma tylko 3 odcienie: piaskowy, naturalny i beżowy. Ja posiadam odcień numer 2, czyli naturalny. Okazuje się, że zarazem jest on najjaśniejszy z nich. Latem jak się nieco opaliłam, to był dla mnie nawet OK. Jednak aktualnie jest już za ciemny. Dodatkowo niestety z biegiem czasu ciemnieje na skórze. Pod koniec dnia, gdy spojrzę w lustro, wyglądam dziwnie pomarańczowo. 

Podsumowując: mimo jego minusów lubię ten fluid, za efekt matowienia, który daje. Jednak z powodu jego odcienia mogę go używać wyłącznie latem.

Pojemność: 30 ml

Cena: ok 17 zł

Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Polymethyl Methacrylate, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyglyceryl-4 lsostearate, Nylon-12, Sodium Chloride, Cera Alba (beeswax), Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Titanium Triisostearate, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Polyaminopropyl Biguanide, Parfum, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Cl 77891, Cl 77492, Cl 77491, Cl 77499, Cl 77489.


Używałyście go może ???
Co o nim sadzicie ???

54 komentarze

  1. Miałam.Świetnie matuje i ma śliczny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Generalnie go lubię, ale ja też zauważyłam, że ciemnieje i stosuje go tylko na krótkie okresy czasowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - niestety ciemnieje. Dla mnie był dobry tylko w okresie letnim.

      Usuń
  3. Ten kosmetyk ma w blogosferze całkiem sporo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - ja też wiele pozytywnych opinii o nim czytałam.

      Usuń
  4. Niestety jakoś nigdy mnie nie kusił;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go teraz na twarzy, uwielbiam go!!!
    Mika

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze wiedzieć o takim matującym specyfiku, przydałby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zadowolona z efektu matującego, który daje.

      Usuń
  7. no jasne, że używałam, perełka! a kolejna to lirene glam&matt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się go tego nowego podkładu Glam&mat przekonać nie mogę.

      Usuń
  8. zastanawiam się czy go nie kupić w rossmannie na -40% :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jestem pudromaniaczką niestety;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam , ale kto wie może się kiedyś skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie tez pewnie byłby za ciemny, ale latem na pewno spróbuję skoro matuje;)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo jestem go ciekawa, ale jakoś nie idzie mi zaspokojenie ciekawości :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że mają same ciemne odcienie, 51 Bourjois czasami wyglądało na mnie ciut ciemno, więc UT też się nie sprawdzi :/

    OdpowiedzUsuń
  14. słyszałam o nim wiele dobrego, a teraz jest przeceniony w Rossmanie, więc moze sie skusze:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam go, zużyłam dwa opakowania. Fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. mówisz, że matuje :D no to koniecznie wypróbuję ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. O szkoda, że ma mało odcieni do wyboru, ale ten fluid wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja zawsze mam problem z doborem kolorów bo podkłady są przeważnie za ciemne, zgroza, producenci powinni już dawno wiedzieć, że nie wszystkie chodzimy całym rokiem na solarium.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też przeważnie większość podkładów jest za ciemna.

      Usuń
  19. Miałam go kiedyś również :)
    Całuję :) Michalina.
    www.soinspiring.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. polubiłam się z nim po zeszłych wakacjach kiedy to się mocno opaliłam :D normalnie najjaśniejszy numerek jest dla mnie za ciemny

    OdpowiedzUsuń
  21. one sa bardzo fajne ;) I jest to tansza wersja fluidu od lirene ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  22. no ja pudromaniaczka jak zawsze :D fluida nigdy nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jednak potrzebuję intensywniejszego krycia...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jeszcze jestem under 30, ale to ostatni rok... ;)
    Nie miałam tego fluidu nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  25. nie mój przedział wiekowy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. szkoda że często przy tego typu produktach jest tak mały wybór kolorystyczny

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakoś nie czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja niestety nie miałam z nim nigdy styczności :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny jest, ale jedynie latem mogę go używać, gdyż najjaśniejszy numer jest za ciemny :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie używałam. Szkoda, że jest tak mało kolorów do wyboru :)

    OdpowiedzUsuń
  31. rzeczywiście ten "najjaśniejszy" odcień jest dość ciemny, a szkoda, bo dużo osób go poleca i jest dość tani

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie miałam, ale ze wzgl. na kolor nie kupię go.

    OdpowiedzUsuń
  33. Zniechęciłaś mnie do zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  34. ja niestety też tylko latem mogłabym go używać... co nie zmienia faktu, że go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń