Na te kapsułki natknęłam się jakiś czas temu w aptece. Wydały mi się ciekawym dodatkiem do kąpieli i postanowiłam je wypróbować. Kupiłam dwie wersje:
- olejek do kąpieli z drzewa herbacianego z witaminami A i E
- olejek do kąpieli z witaminami A i E z olejem wiesiołkowym.
Kapsułki wrzucamy do wanny z ciepłą wodą w celu ich rozpuszczenia. Producent zaleca wrzucenie 1-3. W opakowaniu znajduje się 12 kapsułek co daje minimum 4, a maksimum 12 kąpieli z ich użyciem. Ja używałam po 2-3 kapsułki. Wrzucałam je do wody już w trakcie, gdy zaczynałam napełniać wannę. Po
paru minutach one dalej sobie w wodzie pływały w stanie nienaruszonym.
Myślałam, że pewnie trzeba będzie je przebić, aby wydobyć ich zawartość.
Jednak gdy chwyciłam za kapsułki, to się rozpadły i w miarę dobrze
rozpuściły. Z tymi zielonymi nie miałam żadnego problemu, ale te
czerwone nie rozpuszczają się do końca, zostawiając resztki czerwonej
powłoczki. Za to plusem ich obu jest to, że nie pozostawiają tłustego osadu na wannie.
Jeśli chodzi o względy zapachowe takiej kąpieli, to zielone kulki zawierają olejek z drzewa herbacianego, który wydziela niezbyt przyjemne aromaty. Osoby wrażliwe na takie ziołowe zapachy powinny używać jedną kulkę do kąpieli, bo wtedy zapach nie jest tak wyczuwalny. Mi ziołowe aromaty tak ogólnie to nie przeszkadzają, ale kąpiel z tymi zielonymi kapsułkami ledwo wytrzymałam. Natomiast te czerwone kapsułki z olejem wiesiołkowym jakiegoś szczególnego zapachu nie posiadają. A przynajmniej ja nic nie wyniuchałam. Jak dla mnie są one praktycznie bezzapachowe. Po rozpuszczeniu kulki barwią wodę - w zależności od tego które użyjemy na zielono lub czerwono.
Najbardziej zależało mi, aby wypróbować kapsułki z olejkiem z drzewa herbacianego, ponieważ ma on właściwości antyseptyczne i przeciwbakteryjne. Chciałam, aby w trakcie kąpieli olejek ten zadziałał na krostki, które pojawiają mi się na plecach, dekolcie czy pośladkach. I tak też się stało. Po czterech kąpielach skóra się uspokoiła, a wypryski pozmniejszały. Jak mi się jeszcze uda je kupić, to co jakiś czas będę powtarzać taką kąpiel.
Jeśli chodzi o te czerwone kapsułki, to nie zauważyłam, aby jakoś działały na moją skórę. Czytałam recenzje osób, u których fajnie nawilżają skórę, tak że po kąpieli nie trzeba jej już smarować balsamem. Producent pisze o nich, że polecane są do kąpieli kojących wrażliwą skórę, mają działanie regeneracyjne i pielęgnacyjne. Ale jeśli chodzi o mnie, to nic takiego nie zauważyłam. Dlatego nie czuję potrzeby ich ponownego zakupu.
Pojemność: 12 kapsułek po 3 000 mg
Cena: ok 6-7 zł
Dostępność: apteki stacjonarne i internetowe
Skład:
- olejek do kąpieli z drzewa herbacianego z witaminami A i E:
Paraffinum Liquidum, Cetearyl Ethylhexanoate and Isopropyl Myristate,
PPG-2 Myristyl Ether Propionate, C12-13 Pareth-3, Gelatin, Melaleuca
Alternifolia Leaf Oil, Glycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Hexyl
Cinnamaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Citronellol,
Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, CI 42051, CI 19140 .
- olejek do kąpieli z witaminami A i E z olejem wiesiołkowym:
Paraffinum Liquidum, Cetearyl Ethylhexanoate and Isopropyl Myristate,
PPG-2 Myristyl Ether Propionate, C12-13 Pareth-3, Gelatin, Oenothera
Biennis Oil, Glycerin, Parfum, Citronellol, Retinyl Palmitate,
Tocopheryl Acetate, CI 16255.
Używałyście olejku do kąpieli w kapsułkach ???
Co sądzicie o takich kulkach???
szkoda, że u ciebie sie nie sprawdził ;<
OdpowiedzUsuńTo znaczy jedne się sprawdziły, a w przypadku drugich nie widzę działania.
Usuńfajnie wyglądają, jak żelki :D uwielbiam olejek z drzewa hrbacianego :))
OdpowiedzUsuńNo troszkę przypominają żelki :)) Olejek z drzewa herbacianego też lubię.
Usuńwielki plus, gdy mamy mało miejsca w walizce
OdpowiedzUsuńRacja :))
UsuńNie używałam, ale w przyszłości....czemu nie ;)!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMuszę wypróbować zielone, widziałam je na DOZie, więc się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że na DOZie są dostępne.
Usuńmia.łam podobne ale w kształcie zwierzątek - dzieciaki były zachwycone :)
OdpowiedzUsuńTeż fajne :))
Usuńja to w ogole nie lubie kapieli w wannie tlyko prysznic ;)) dlategp sie nie wypowiem, ale dzisiaj bylam z moim chlopakiem w drogerii i jak zonbaczyl takie kapsulki to sie psytal czy to sie je ;DDD
OdpowiedzUsuńJa też jak nie doczytałam, że to do kąpieli, to myślałam, że są do jedzenia.
Usuńpomysł fajny, ale składem nie powalają ;/
OdpowiedzUsuńNo - troszkę nie powalają składem.
Usuńchyba też powinnam wypróbować te z olejkiem herbacianym.. jak Ci na krostki pomogły to mam nadzieję że mi również!
OdpowiedzUsuńPomogły mi na krostki - z czego się bardzo ciesze.
Usuńi skóra będzie piękna i gładka po nich :D
OdpowiedzUsuńMoże być traktowany jako gadżet :)
OdpowiedzUsuńtaka tam kulka do kąpieli :D
UsuńUzywalam czegoś takiego, ale do twarzy:)
OdpowiedzUsuńSą też i do twarzy - zastanawiam się nad nimi.
Usuńuwielbiam takie umilacze:D obserwuję!:D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPodoba mi się, że są w formie kapsułek, jednak to, że nie rozpuszczają się do końca jest sporą wadą jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńTe zielone się rozpuszczają do końca, tylko te czerwone nie.
UsuńNie mam wanny więc u mnie odpadają ;D
OdpowiedzUsuńNo niestety wannę do nich trzeba mieć.
Usuńślicznie się prezentują, dla nas to zupełna nowość :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też - pierwszy raz miałam takie kapsułki do kąpieli.
UsuńWyglądają interesująco. Chętnie bym wypróbowała te z olejkiem z drzewa herbacianego.
OdpowiedzUsuńMa parafinę oj nie ;(
OdpowiedzUsuńNo niestety mają parafinę.
Usuńo tych kulach jeszcze nie czytałam, słyszałam, że super są te "rybki" gal jako serum na twarz
OdpowiedzUsuńTeż o nich słyszałam i mam zamiar je kiedyś wypróbować.
UsuńOryginalne, na te zielone mam chęć, aż mi się kąpiel w wannie zamarzyła :)
OdpowiedzUsuń