Wybrałam to masło do ciała do testów, ponieważ nie miałam jeszcze kosmetyków o zapachu mandarynek. Poza tym dość sporo kosztuje - byłam ciekawa jak jego cena przełoży się na jakość, wydajność i działanie.
Od producenta:
Lekkie extra masło BingoSpa do ciała o urzekającym zapachu soczystych, sycylijskich mandarynek. Niezwykłe bogactwo odżywczych substancji, witamin i antyutleniaczy
zawartych w podstawowym składniku którym jest masło kakaowe - sprawia, że
skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana. Extra masło BingoSpa pielęgnuje skórę, sprawia, że staje się ona
jedwabiście gładka i pachnąca. Doskonale ją nawilża, odżywia i wzmacnia
warstwę lipidową, chroniąc skórę przed czynnikami atmosferycznymi -
mrozem, wiatrem, wilgocią, promieniowaniem UV.
Masło znajduje się w przezroczystym, plastikowym opakowaniu zakręcanym czarną nakrętką. Doskonale w nim widać ile produktu jeszcze nam pozostało. Niestety na początku nie było zabezpieczone żadną folia w środku, ani chociażby zafoliowane dookoła. Design opakowania jest bardzo prosty - posiada ono naklejkę z nazwą produktu, składem, datą ważności, sposobem użycia i rysunkiem mandarynek.
Kosmetyk ten ma konsystencje masłowatą, ale zarazem jest ona bardzo lekka. Dobrze się go wydobywa z opakowania i łatwo rozsmarowuje na skórze. Dość szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Ma bardzo ładny i przyjemny zapach. Może nieco chemiczny i słodkawy, ale z tych kosmetyków firmy BingoSpa, które teraz testuję, ten ma zapach zdecydowanie najładniejszy. Nie jest on jednak typowo mandarynkowy. Gdy dałam go powąchać kilku osobom to padały odpowiedzi, że to zapach pomarańczowy czy nawet, że to mango. Wszystkim jednak się on podobał. Pod względem działania jestem z niego zadowolona. Nawilża i odżywia skórę, a także pozostawia ją miła i gładką w dotyku, czyli spełnia swoje zadanie. Jest to kosmetyk wydajny - przez miesiąc zużyłam około 1/4 opakowania. Masło to występuje jeszcze w innych wariantach zapachowych: brzoskwiniowy, melonowy oraz migdałowy.
Pojemność: 250 g
Cena: 24 zł
Dostępność: można je dostać w sklepie internetowym producenta: TUTAJ.
Skład:
Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe - z tego co podaje producent ma go być 10%), Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate (and) Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane (and) Cyclohexasilocne, DMDM-Hydantoin, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyethanol, Parfum.
mam go i jego zapach kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem :D
OdpowiedzUsuńCiekawe masz skojarzenie :))
UsuńLubię produkty tej firmy, ale tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMi się nadarzyła okazja wypróbować to masło do ciała.
UsuńNie miałam takiego masełka do tej pory :)
OdpowiedzUsuńJa też nie
Usuńoo widzę, æe jest wydajny, a więc wart swej ceny :)
OdpowiedzUsuńZapach hmm na pewno musi byø ładny :)
ja jestem ciekawa jak pachnie brzoskwinia ;)
Zapach ma ładny to masło do ciała :))
Usuńbardzo lubię masła do ciała i pomarańczowy aromat.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMusi ładnie pachnieć i to już mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńooo tak, mnie równiez :))
UsuńSzczerze przyznam, że mandarynkowego kosmetyku jeszcze nigdy nie miałam. Skład jak na cenę nie należy do najlepszych ;/
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie miałam kosmetyko o zapachu mandarynkowym. Mnie też trochę przeraził ten skład.
Usuńja nie przepadam za mandarynkowym zapachem dlatego skusiłabym sie na inna wersję zapachowa.
OdpowiedzUsuńdostępne są jeszcze inne wersje zapachowe tego masła.
UsuńZapach mandarynki (a nawet pomarańczowego mango ;)) brzmi bardzo dobrze. Lubię masła o takiej gęstej, ale lekkiej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubię kosmetyki o takiej konsystencji.
Usuńwyglada ciekawie i brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj królują beże - zapraszam w wolnej chwili!
Byłam u Ciebie - spodobała mi się neonowa spódniczka.
Usuńparafina - nienawidzę :). ale plusik za masło kakaowe :)
OdpowiedzUsuńZa to mają plus :))
Usuńoj bardzo chętnie bym je wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńJa się cieszę, że miałam okazję je wypróbować, bo ciężko jest z dostępnością tych kosmetyków.
UsuńLubię produkty tej firmy, szczególnie maski do twarzy.
OdpowiedzUsuńJa nie wszystkie ich produkty lubię.
UsuńMam to masło i jest całkiem fajne. Po rozsmarowaniu na skórze ładnie pachnie, nie zostawia tłustej warstwy i fajnie nawilża.
OdpowiedzUsuńTeż mam o nim takie zdanie.
UsuńUwielbiam takie cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZ zapachem mandarynek miałam jedynie mydełko innej marki, a zapach prześwietny.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nie miałam kosmetyków o zapachu mandarynkowym.
UsuńNie miałam kosmetyków z tej firmy ale chętnie coś bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńJa już miałam okazje kilka ich kosmetyków wypróbować.
Usuńuwielbiam ich produkty, szczególnie do włosów :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic co pachnie mandarynką :)
Ja jeszcze nie używałam ich masek do włosów - czytałam recenzje, że są dobre.
UsuńJak ma taki przyjemny zapach to ja je chcę!:-)
OdpowiedzUsuńZapach ma bardzo ładny :))
Usuńwyglada super!
OdpowiedzUsuńFajnie brzmi :) może kiedyś kupię, zwłaszcza, że jeszcze nie miałam masła mandarynkowego :p
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nie miałam jeszcze masła do ciała o zapachu mandarynkowym - to jest moje pierwsze.
Usuńprodukty od BS w tym kwartale to jest generalnie jakaś porażka, też wśród swoich 3 miałam masło i zdecydowanie jest najlepsze, ale i tak nigdy więcej bym się na nie nie skusiła...
OdpowiedzUsuńFajnie było wypróbować to masło do ciała, ale ja pewnie też się na nie raczej nie skuszę.
UsuńFajny skład ale wolałabym melonowe:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jego skład nie jest zbyt fajny.
UsuńDobra recenzja.:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńmam podobne zdanie na jego temat,ale mogło by być w nim więcej mandarynki niz chemi :)
OdpowiedzUsuńNo mogło by być, ale i tak jest to przyjemny zapach.
UsuńNie podoba mi się zapach tych kosmetyków z tej firmy.
OdpowiedzUsuńMnie również nie przypadł do gustu zapach niektórych kosmetyków.
UsuńWybrałabym chyba wariant melonowy ;)
OdpowiedzUsuńTen wariant też jest ciekawy, bo nie jest często spotykany wśród kosmetyków.
Usuńja mam brzoskwiniwy balsam do dłoni i zpaach mnie zachwyca...ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kokosowy balsam do dłoni i jego zapach był dla mnie stanowczo za słodki.
UsuńMmmmmandarynki!:)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco...musi fantastycznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
www.medium-sized-woman.blogspot.com
Miłego wieczoru :)
Zapach ma bardzo przyjemny.
UsuńJa ostatnio oglądałam maseczki do twarzy z tej firmy, pewnie za jakiś czas się na jakąś skuszę :-)))
OdpowiedzUsuńMnie kuszą ich maski do włosów.
Usuńzapach musi być zniewalający ;)
OdpowiedzUsuńJa bym go nie opisała jako zniewalający, ale jest bardzo przyjemny dla nosa.
Usuńdiobra taka konsystencja ja obecnie uzywam tez od Bingo mieta czekolada i kurde jest taki twardy ze masakra ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe czemu ma taką zbitą konsystencje? Z pewnością nie używa się go zbyt wygodnie.
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :))
Usuń250g? a wygląda jakby miało przynajmniej dwa razy więcej:P
OdpowiedzUsuńW sumie racja - na zdjęciach opakowanie wydaje się być większe, ale ma 250g.
Usuńoj mandarynkowy to i ja bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńBo to rzadko spotykany zapach wśród balsamów do ciała.
Usuńmam:D
OdpowiedzUsuń:))
Usuńbardzo mnie korci to masełko :))
OdpowiedzUsuńMnie też ono zaciekawiło, dlatego je wybrałam.
UsuńZapach ma ładny :)
OdpowiedzUsuńMusi ładnie pachnieć, szkoda że trochę chemicznie, ale zapach mandarynek lubię. :)
OdpowiedzUsuńWersja migdałowa może też być ciekawa. :) i kolejny produkt dopisany do listy :D
OdpowiedzUsuń