Czyli dziś będzie o regenerującym kremie do rąk, przeznaczonym do skóry suchej i atopowej, który dostałam jakiś czas temu na spotkaniu blogerek.
Od producenta:
- Chroni skórę przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych
- Zmniejsza skłonność do podrażnień
- Łagodzi mikrourazy naskórka oraz długotrwale nawilża wrażliwą skórę
- Silnie nawilża i zmiękcza naskórek
- Uzupełnia barierę lipidową oraz hamuje transepidermalną utratę wody
- Ma właściwości łagodzące, uśmierzające
- Wzmacnia regenerację naskórka
- Podwyższa aktywność enzymatyczną w skórze, pomaga w tworzeniu nowych komórek
- Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu
Krem znajduje się w miękkiej, plastikowej tubce. Na początku dobrze się go z niej wyciska. Aktualnie już mi się kończy i aby wydobyć jego resztki trzeba będzie ją rozciąć. Opakowanie ma bardzo prosty design. Utrzymane jest w biało-niebieskiej kolorystyce. Jedyne zastrzeżenia jakie do niego mam, to takie, że szybko się brudzi to opakowanie. Nie robiłam z nim nic nadzwyczajnego. Trzymałam go w kosmetyczce, którą noszę w torebce. Innym kremom nigdy nic się tam takiego nie zrobiło, a to opakowanie jest coraz bardziej czarne. Dlatego trzymam go teraz w domu, a w torebce mam inny krem. Na tubce znajduje się tyko kilka informacji o kremie. Reszta (wraz ze składem) jest na kartoniku.
Krem jest koloru białego. Ma dość nietypową konsystencje, bo jest ona gęsta i treściwa, ale nie tłusta. Krem ma bardzo przyjemny i delikatny zapach. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze i dość szybko się wchłania. Jest do duży plus, gdy używam go w pracy, bo nic nim nie pobrudzę. Nie wiem jak sprawdzi się u osób z atopowym zapaleniem skóry, bo nie borykam się z tym problemem. Ja skórę na dłoniach mam raczej normalną. Czasem może nieco przesuszoną. Nie zauważyłam, aby ten krem na mnie jakoś działał. Dopóki się nie wchłonie to jeszcze mam wrażenie, że nawilża skórę. Ale po wchłonięciu skóra dalej jest taka sama jak była przed smarowaniem rąk. Dlatego też uważam go za niewydajny, bo muszę często smarować nim ręce i już zaczyna mi się kończyć.
Pojemność: 100g
Cena: ok. 20 zł
Dostepność: apteki stacjonarne i internetowe
Skład: Aqua, Stearyl Alcohol, Lanolin, Glycerin, Caprylic/Capri Triglyceride, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate Citrate, Cyclopentasiloxane (and) Dimenthiconol, Linum Usitatissimum Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Dimethicone, Triethanolamine, DMDM Hydantoin (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Acrylates/c10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Allantoin, Parfum.
Miałyście ten krem ???
Jak się u Was sprawdził ???
Szkoda, że krem, który jednak kosztuje dość sporo jak na krem do rąk, nie spełnia swojego zadania.
OdpowiedzUsuńNo szkoda.
UsuńSzkoda, że przy tak wysokiej cenie i przeznaczeniu dla skór bardzo suchych nie zauważyłaś działania nawilżającego :/
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam. A mam porównanie do innych kremów. Na przykład bardzo dobrze się sprawdza u mnie krem z TSSS.
Usuńmiałam styczność z balsam z tej serii, polubiliśmy się :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam na razie tylko krem do rąk.
Usuńtak mnie zawsze kusi ten krem, ale mam wrażenie że cena nieadekwatna do działania hmmm....
OdpowiedzUsuńU mnie jak się okazuje nie sprawdził się ten krem.
Usuńnie miałam tego kremu, szkoda, że nie sprawdził się tak jak powinien. myślałam, że będzie lepiej nawilżał.
OdpowiedzUsuńJa też się tego po nim spodziewałam.
Usuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda,że taki kiepski
OdpowiedzUsuńnie miałam,i chyba nie żałuję. jak za sporą sumę kasy, działanie winno być o wiele lepsze..
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.
Usuńnie znam go ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca Cię zadowolił, ma tak treściwą konsystencję, a nie daje dobrego efektu, myślałam że działa cuda ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety. Jak się wchłonie, to już nie ma efektu nawilżenia.
UsuńNie miałam, ale przy tej cenie to jakiś taki słaby się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńj uzywamm z isany i obecnie z pharmacerisa ;p
OdpowiedzUsuńMnie kusi krem z Isany ten z mocznikiem. Muszę go w końcu wypróbować.
Usuńjak już za coś sie dużo płaci to powinno jednak spełniac nasze oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
nie mialam ale mojemu synkowu by sie przydał
OdpowiedzUsuńmoje dłonie nie są jakoś szczególnie wymagające - wystarczy, że regularnie używam kremu i peelingu, no i nie zapominam o rękawiczkach :) zazwyczaj wystarczają drogeryjne kremy, więc na nich się skupiam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja też używam głównie drogeryjnych kremów.
UsuńNigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Nie znam tej firmy ale szkoda że nie sprawdził sie u ciebie
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, a zima potrzebuje mocniejszego dzialania wiec raczej odpada :/
OdpowiedzUsuńJa też na zimę potrzebuję mocniejszego kremu.
UsuńNigdy nie używałam nic z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ale ofercie Dermedic przyglądam się od kiedy w moje ręce wpadł micel :)
OdpowiedzUsuń