Płyny micelarne to jest to, co ja lubię stosować przy demakijażu i codziennej pielęgnacji skóry. Dlatego, gdy wybierałam kosmetyki do testów musiał się tam znaleźć ten produkt. Producent wymienia tylko kilka składników aktywnych zawartych w płynie micelarnym BingoSpa:
- Aloes - intensywnie nawilża, łagodzi podrażnienia,
- Len - reguluje poziom wilgoci w naskórku, chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry,
- Rumianek - łagodzi podrażnienia, zmniejsza obrzęki, odświeża skórę,
- Alantoina - działa regenerująco, łagodzi, nawilża, wygładza i zmiękcza skórę.
Jednak po przeanalizowaniu składu okazuje się, że jest ich tam więcej.
Płyn znajduje się w przezroczystym, plastikowym opakowaniu. Jest ono bardzo minimalistycznie ozdobione, ale mimo to ładnie i schludnie się prezentuje. Znajdują się na nim same najpotrzebniejsze informacje, takie jak nazwa produktu, skład i data ważności. Nietypowy w tym opakowaniu jest dozownik. Przeważnie płyny micelarne wylewa się przez otwór dozujący, tutaj mamy do czynienia z pompką. Jest to rozwiązanie za razem dobre, ale też ma swoje wady. Wygodnie używa się tej pompki, nie zacina się. Ale trzeba uważać przy pierwszym jej psiknięciu na wacik, ponieważ płyn wydobywa się z niej mocnym strumieniem. W związku z tym micel często odpija się od jego powierzchni i rozchlapuje się. Gdy już wacik namoknie, to nie robi się już tak. Sam płyn nie rożni się niczym pod względem konsystencji od innych miceli - jest bezbarwny i ma bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny zapach.
Jego działanie jest całkiem w porządku. Przede wszystkim jest bardzo łagodny i nie podrażnia. Dobrze zmywa zanieczyszczenia ze skóry, ale z makijażem oczu trzeba się bardziej wysilić. Przyzwyczaiłam się do tego, że gdy potrzymam wacik chwilę na zamkniętych powiekach, to potem wszystko ładnie się rozpuszcza i dobrze schodzi. Ten micel z BingoSpa potrzebuje na to troszeczkę więcej czasu i zmyć. W trakcie pocierania wacikiem o skórę rozciera resztki rozpuszczonego makijażu. Pozostaje pełno śladów po tuszu i czarnej kredce, które trzeba domyć czystymi wacikami. Za to, gdy przemywam nim twarz to zostawia miłe uczucie ukojenia i odświeżenia. A kiedy po umyciu pozostaje uczucie suchej, ściągniętej skóry, to micel ten niweluje to. Nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy na skórze. W składzie ma dużo ekstraktów ziołowych, dlatego sprawdza się jako odświeżający tonik. Przez to, że łatwo go rozchlapać z wacika, a także dużo do demakijażu go potrzeba może okazać się niezbyt wydajny. Potrzeba 3-4 psiknięcia, aby dobrze zmoczyć wacik. Gdybym miała go ocenić w skali od 1 do 5, to dałabym mu 4 z malutkim minusikiem za demakijaż.
Pojemność: 150ml
Cena: 16 zł
Dostępność: sklep internetowy BINGOSPA, a także w hipermarketach, osiedlowych drogeriach, sklepach zielarskich
Skład:
Aqua (demineralized water)
Glycerin
Linum Usitatissimum Extract - wyciąg z lnu
Aloe Vera Extract - wyciąg z aloesu
Chamomilla Recutita Extract - wyciąg z rumianku
Propylene Glycol
Sodium Cocamphoaelate
Allantoin
Lactid Acid
Romsarinus Officinalis Leaf Extract - wyciąg z liści rozmarynu lekarskiego
Chamomilla Recutita Flower Extract - wyciąg z kwiatów rumianku pospolitego
Arnica Montana Flower Extract - wyciąg z kwiatów arniki górskiej
Lamium Albun Extract - wyciąg z jasnoty białej
Salvia Officinalis Leaf Extract - wyciąg z liści szałwii lekarskiej
Pinus Sylvestris Bud Extract - wyciąg z pędów sosny
Nasturtium Officinale Extract - wyciąg z rukwi wodnej
Arctium Majus Root Extract - ekstrakt z korzenia łopianu
Citrus Medica Limonum Peel Extract - wyciąg ze skórki cytryny
Hedera Helix Extract - wyciąg z bluszczu pospolitego
Calendula Officinalis Flower Extract - wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego
Tropaeolum Majus Flower Extract - wyciąg z kwiatów nasturcji większej
Disodium EDTA
DMDM-Hydantoin
Sodium Benzoate
Parfum
Lillial
Linalool
Hexyl Cinnamal
Citronellol
Eugenal
Geraniol
Używałyście już ten płyn micelarny ???
Co o nim sądzicie ???
Do demakijażu twarzy wydaje się być całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńTak do oczyszczania twarzy i jako tonik jest dobry.
Usuńnawet skład nie taki zły jak na ich firmę:D
OdpowiedzUsuńNo właśnie - sama byłam tym zaskoczona.
Usuńteż byłam zaskoczona pompką w płynie micelarnym:)
OdpowiedzUsuńUważam, ze nie jest to dobre rozwiązanie.
UsuńNie miałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńWłaśnie, że nie używałam. A wydaje się być całkiem fajnym produktem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
Miałam go, jest naprawdę fajny tylko faktycznie na oczy się nie sprawdza
OdpowiedzUsuńNo własnie
UsuńMialam go i byl ok. Szalu nie robi, ale dziala tak jak powinien.
OdpowiedzUsuńTeż bym go tak określiła
UsuńTego akurat micela nie miałam, ale chyba jeszcze nie używałam takiego, który by sobie bez problemu radził z demakijażem oczu.
OdpowiedzUsuńRaczej nie kupię skoro jest niewydajny...
OdpowiedzUsuńFajnie,że ma pompkę ;)
OdpowiedzUsuńdobra pompka nie jest zła :D
Usuń:*
UsuńMiałam go niestety po jego użyciu wystąpiło u mnie zapalenie spojówek. :/
OdpowiedzUsuńDobrze, że Tobie nie zaszkodził.
Mi na razie nie zaszkodził. Ale jak używam go dłużej, to zaczynają mnie oczy po nim szczypać przy demakijażu.
UsuńNie miałam ale trochę mnie odstrasza od siebie tym rozmazywaniem i dłuższym czekaniem na rozpuszczenie makijażu..
OdpowiedzUsuńMi też to przeszkadza
Usuńpodoba mi się jego pompka - pomysłowo i wygodnie.
OdpowiedzUsuńFajne ma opakowanie - mega wygodne, ale do rzęs potrzeba coś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z demakijażem ma problemy, bo lubię mocniejszy makijaż oczu.
OdpowiedzUsuńJa też lubię mocniejszy makijaż z dobrze wytuszowanymi rzęsami i czarną kredką na powiece.
UsuńMiałam :) Dobrze się sprawdził, ale opakowani kiepskie...
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale czytałam że jest fajny jedynie z wydajnością kiepsko ;/
OdpowiedzUsuńLubię maski do włosów z tej firmy.
OdpowiedzUsuńTak się składa, ze nie miałam jeszcze żadnej ich maski do włosów.
Usuńjakoś mnie nie kusi ;p
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze kosmetyków tej firmy
OdpowiedzUsuńFajnie, że wyjaśniasz składniki :-).
OdpowiedzUsuńSama też chciałam wiedzieć co za ekstrakty w nim są.
Usuńnie używałam, a Twoja recenzja jak zawsze świetnie napisana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńJakoś nie pałam miłością do tej firmy :(
OdpowiedzUsuńRóżnie to bywa. Mają dobre kosmetyki, ale też i koszmarki.
Usuńpłynów micelarnych używam do demakijażu oczu ale nie lubię wysilać się i gimnastykować aby makijaż zszedł.
OdpowiedzUsuńJa też lubię, gdy makijaż szybko się zmywa.
UsuńZainteresował mnie ten produkt , wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Demakijaż nim prawdopodobnie doprowadzał by mnie od szału, ale jak tonik, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńja tam używam zwykłej Ziaji i jestem zadowolona :P
OdpowiedzUsuńU mnie Ziaja się coraz gorzej sprawdza.
UsuńWydaje się być w porządku :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale płyny micelarne uwielbiam. Obecnie używam płynu micelarnego Mixa i szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar go wypróbować.
Usuńja nie mialam ale wydaje sie bardzo w porzadu ! :)
OdpowiedzUsuńjakoś omijam tę firmę i jak widzę dobrze robie:))
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam w planach go kupić ale z racji tego, że nie przepadam za kosmetykami tej marki odpuściłam...i nie żałuję;)
OdpowiedzUsuńTo Oni i płyn mają uuu musze wypróbować /;D
OdpowiedzUsuńod pewnego czasu mają.
Usuńbardzo fajny , miałam i bardzo dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Bingo ma micele. A próbowałaś psikać go na twarz a nie na wacik?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze tego robić.
UsuńCałkiem dobry ma skład :) Nie miałam jeszcze do czynienia z tą firmą ;) Dozownik ciekawy.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawym. Całkiem przyjemny skład (przynajmniej jeśli chodzi o wyciągi). Hmmm... Zakup do przemyślenia. ;)
OdpowiedzUsuń