Moje kosmetyczne zakupy były bardzo minimalistyczne. Skończyło mi się serum termoochronne do włosów z Marionu, a że spodobało mi się jego działanie, to kupiłam następne opakowanie. Trafiłam akurat na promocje w Drogerii Natura, na której kupiłam je za 5,99 zł. Przy okazji skorzystałam z promocji na cienie do powiek KOBO Luminous Baked Colour i kupiłam jeden za 9,99 zł. Próbuję kolejny kosmetyk Sylceco. Tym razem skusiłam się na hibiskusowy tonik do twarzy za 14,99 zł. Na zdjęciu brakuje jeszcze jednego kosmetyku, który odłożyłam do kosmetyczki i zapomniałam wyciągnąć go zdjęcia. Kupiłam też wazelinę kosmetyczną Ziaja za 2,99 zł.
Jeśli chodzi o zakupy niekosmetyczne, to zainwestowałam w książki. Wszystkie akurat wydane przez blogerki:
- "Jadłonomia" Marty Dymek
- "Radzka radzi: Tobie dobrze w tym!"
- "Jak dbać o włosy" książka Anwen
W lutym przybyło mi też kilka kosmetyków ze współprac. Jedna z nich to kontynuacja współpracy z marką BingoSpa. Do testowania wybrałam trzy kosmetyki. Przede wszystkim płyn micelarny polecany przez Alinę Rose. Fajnie, że natrafiła się okazja, aby go wypróbować. Poza tym wybrałam jeszcze Kąpiel mleczną oraz solankę borowinową z arniką i eukaliptusem.
Testuję też nowość w ofercie marki Evree, czyli olejek do ciała Super Slim.
A jak tam Wasze zakupy w lutym ???
też otrzymałam do testowania nowość evree:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTeż mam książkę włosomaniaczki i polecam :) A na Sylveco wciąż się czaję, ale nie wiem co kupić.
OdpowiedzUsuńMi też się ciężko zdecydować, dlatego co jakiś czas coś innego próbuję.
UsuńJa nic bo zrobiłam bana na zakupy:) muszę zużyć zapasy:)
OdpowiedzUsuńJa też starałam się zużyć zapasy, ale nie wytrzymałam, aby nic nie kupić. Raczej po prostu ograniczyłam zakupy.
UsuńU mnie w lutym niewiele :)
OdpowiedzUsuńTen tonik z Sylveco jest świetny :)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie czeka na swoja kolej.
Usuńu mnie dużo za dużo w tym miesiącu było zakupów
OdpowiedzUsuńKsiążki najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się je kupić.
Usuńu mnie też zakupy marne :D ale chociaż kasę zaoszczędzę :)
OdpowiedzUsuńZ Bingo spa jakiś czas temu kupiłem sól do kąpieli.
OdpowiedzUsuńMiłych testów ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńmam to serum dobrze chroni, a olejek z Evree jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam ten olejek.
UsuńJestem ciekawa książki Radzka radzi. Jak przeczytasz zdaj relację ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy będę pisać jej recenzje. Kupiłam ją, aby mieć pod ręką rady Radzki.
UsuńGratuluję współprac :) i chciałabym też wypróbować olejek evree :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten cień z KOBO ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
UsuńU mnie przybyło kilka rzeczy. Nie miałam nic z Twoich nowości ;)
OdpowiedzUsuńMam mgiełkę termoochrona od Marion :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na wypróbowanie tego toniku Sylveco...Naczytałam się jednak, że ma dość dziwną, żelową konsystencję i obawiam się, że mógłby zostawiać jakąś powłokę na twarzy...Daj znać, jak będzie się sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńNa pewno napiszę jego recenzję.
UsuńNie miałam pojęcia o książce Anwen, chętnie przeczytam jakąś opinię o niej.
OdpowiedzUsuńUważam, że warto ją mieć, bo zawarta jest w niej cała esencja wiadomości z jej bloga.
UsuńTez kupiłam Radzkę z ciekawości. Szału nie ma, ale kilku rzeczy się dowiedziałam. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę o tej ksiazce
UsuńNie wiem czy wiesz, ale w Biedronce mają teraz balsamy do ust w takich malutkich opakowaniach :) cudne są, osobiście polecam różaną :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich, ale w mojej Biedronce ich jeszcze nie widziałam.
Usuńto serum, to jest bardzo, bardzo dobra rzecz ;)
OdpowiedzUsuńoprócz ochrony włosów (ja używam go do prostowania) bardzo ładnie je wygłasza, zapobiega puszeniu, dobrze zabezpiecza końcówki.
nawet jeśli nie prostuję włosów, to zawsze po myciu wmasowuję je w nie.
toniku nie miałam - nabyłam za to tymiankowy żel sylveco.
Niestety - pomimo fajnego składu trochę wysusza skórę, ale to mój nowy nabytek, zobaczymy jak będzie dalej ;)
Tak - to serum jest bardzo fajne :))
Usuńmarzy mi się taki kosmetyczny minimalizm zakupowy :) jestem ciekawa jak spisze się u Ciebie tonik, bo Sylveco, po udanej pomadce z peelingiem i płynie micelarnym, coraz bardziej mnie interesuje
OdpowiedzUsuńja też jestem go ciekawa, dlatego go kupiłam.
UsuńTeż mam książkę "Radzka Radzi", zobaczymy co tam będzie ciekawego. :P
OdpowiedzUsuńmam to z mariona ;) i jak narazie jestem niestety srednio zadowolna ;<
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak Ci się sprawdzi ten hibiskusowy tonik do twarzy.
OdpowiedzUsuńDam znać :))
UsuńTonik Sylveco i zestaw kosmetyków Bingospa mnie zainteresowało, chętnie poczytam później o nich recenzje :) Książki też fajne :) O książce Anwen wiem, ale reszta dla mnie to nowość :)
OdpowiedzUsuńJuż któraś z kolei osoba pisze, że te książki to dla nich nowość. A ja słyszałam o nich już od dawna na YT i blogach.
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie nad kupnem ksiazki "Jak dbac o wlosy". Dalabym ja w prezencie siostrze, ktora ma fiola na punkcie swoich wlosow.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka by jej się bardzo spodobała. Ja ją kupiłam, aby mieć zawsze pod ręką informacje, które mnie w danym momencie interesują. Nie zawsze lubię wszystko w internecie szukać.
Usuńlubiłem tę termochronę ;)
OdpowiedzUsuńSolanka mnie interesuje :]]
OdpowiedzUsuńFajna jest :))
Usuńileż to smaczków masz teraz do testowania:)
OdpowiedzUsuńTrochę tego będzie :))
UsuńMam w planach Jadłonomię. Chętnie bym przeczytała twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ja umiem pisać recenzje książek.
UsuńFaktycznie bardzo minimalistycznie - dobrze Ci idzie! :) U mnie niestety/stety trochę więcej nowości w tym miesiącu, ale wszystkie bardzo potrzebne :D Chętnie podkradłabym Ci Jadłonomię i Radzką, bo Anwen już za mną. U mnie w tym miesiącu do książkowego koszyka wpadł S. Jurek 'Jedz i biegaj'.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
U mnie w marcu będą duże zakupy, a wszystko to przez zniżki na dzień kobiet. Właśnie czekam na paczki.
UsuńMam nadzieję, że się pochwalisz :) Ja z tych zniżej nie korzystałam, bo i potrzeb jakoś niewiele miałam w marcu, no i podjęłam antyzakupowe wyzwanie :D Ale w kwietniu pewnie kilka rzeczy do koszyka wpadnie.
UsuńPokażę moje zakupy z marca
UsuńNowości, nowości <3 Ja w lutym miałam detoks, haha! W marcu pewnie też, bo dwie moje przyjaciółki mają urodziny, a ja uwielbiam wydawać na prezenty wszystko co mam! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje :)
Te książki sama chętnie też bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńsporo nowosci:P
OdpowiedzUsuńtrochę ich się nazbierało :))
Usuńmam ten cień z Kobo :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych książek, szczególnie kulinarnej bo ostatnio bardzo polubiłam gotowanie:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich odczuc :) Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńpojawią się :))
Usuńciekawi mnie sylveco ;)i książka 'Radzka radzi' ;)
OdpowiedzUsuńTę kąpiel mleczną sama bym wypróbowała - taki powiew Kleopatry we własnej łazience :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na to serum z Marion i muszę je wreszcie kupić :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę Radzki mam i uwielbiam <3
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :*
To serum nie jest drogie, więc warto je wypróbować.
UsuńŚwietne nowości. Książki ciekawie się prezentują, mam nadzieję że będzie jakaś recenzja :)
OdpowiedzUsuńzobaczę - jeszcze nie wiem czy będę o nich coś więcej pisać.
UsuńCiekawa jestem jak się sprawdzi ten tonik :)
OdpowiedzUsuńSylveco robi coraz większą furorę. :) Dobre mają produkty.
OdpowiedzUsuńJak książka Radzka radzi? Warto?
Jak ktoś ogląda jej filmy, to książka nie wnosi dużo nowego. Ale i tak chciałam ją mieć.
UsuńTen cień wygląda zachęcająco :) Jaki to dokładnie kolor?
OdpowiedzUsuńjest to numer 322 copper.
UsuńRaz zakupiłam płyn pod prysznic Bingo Spa i od tego czasu jakoś nie mam ochoty na ich kolejne kosmetyki. Może akurat źle trafiłąm, ale płyn był po prostu miernej jakości :/
OdpowiedzUsuńU mnie przybyła maska algowa z bielendy, mam nadzieję, że się sprawdzi ;d
OdpowiedzUsuń