Na początku chciałam wspomnieć, że będę opisywać jak sprawdził się przy moim typie skóry, czyli mieszanej. Zaklasyfikowałabym go jako podkład średnio kryjący. Mniejsze niedoskonałości zakrywa bez problemu i ładnie wyrównuje koloryt skóry. Na większe trzeba użyć jeszcze korektora. Ładnie stapia się ze skórą i daje krycie bez efektu maski. Nie ciemnieje w trakcie dnia. Dobrze się go rozprowadza, nie tworzy smug. Nie aplikuję go palcami, bo nie lubię tak nakładać podkładów, tylko pędzlami.
Znajduje się w szklanej butelce, która jest dobrze wykonana. Posiada pompkę, która sprawnie dozuje podkład i solidną nakrętkę, która jeszcze mi nie popękała mimo noszenia go w kosmetyczce. Jedynie napisy za każdym dotknięciem opakowania zaczynają się coraz bardziej ścierać. Na razie są jeszcze widoczne, ale za jakiś czas ich już nie będzie.
Podkład ten jest trwały, nie znika ze skóry w ciągu dnia. Ścierałam go nadmiernie tylko wtedy, gdy miałam katar i okolica nosa miała częsty kontakt z chusteczkami. W utrzymaniu jego trwałości przeszkadza też to, że często podpieram głowę rękami. Gdybym tego nie robiła wytrzymałby dłużej na skórze. Podkład ma fajną konsystencje - nie jest zbyt lejący, ani zbyt gęsty. Jest bardzo lekki. Nie trzeba go mieszać przed użyciem. Nałożony na skórę lekko się świeci, ale po przypudrowaniu wygląda dobrze. Daje to efekt matu przez parę godzin. Potem niezbędne jest użycie bibułki matującej w strefie T, ale to normalne przy moim typie cery.
Do wyboru jest 5 odcieni. Ja wybrałam najjaśniejszy, czyli 01 jasna porcelana. Ma on ładny odcień wpadający delikatnie w beż - na żółte tony. Jest dość jasny, ale niestety dla mnie teraz jest nieco za ciemny. Dlatego używam go mieszając z podkładem Pierre Rene, który jest bardzo jasny. Ale jak tylko zrobi się nieco cieplej i troszkę opali mnie słońce, to kolor ten będzie w sam raz. Jak widzicie na zdjęciu daje naturalne, świeże wykończenie.
Wśród składników podkładu producent wyróżnia skwalan. Jest to substancja aktywna w postaci bezbarwnego i bezzapachowego olejku pozyskiwanego z oliwy z oliwek, która ma za zadanie poprawić kondycję skóry. Dodatkowo w składzie znajduje się też D-panthenol, witaminy C i E, które odpowiadają za pielęgnację i poprawę elastyczności skóry. Są to dobre składniki, które występują tak pośrodku listy wszystkich składników. Dobrze, że nie na samym końcu. Jednak chciałam jeszcze wspomnieć, że jednym ze składników występującym zaraz na początku składu jest parafina (Paraffinum Liquidum). Ma ona działanie komedogenne i są osoby, które jej nie tolerują. Mnie jak na razie podkład ten nie zapchał - nie mam po jego używaniu wysypu pryszczy, ani większej ilości zaskórników. Ale będę obserwować czy to się nie zmieni.
Pojemność: 30 ml
Cena: ok. 29 zł
Dostępność: sklep internatowy producenta, a także w drogerie, których lista znajduje się TUTAJ.
Skład: Aqua, Cycopentasiloxane, Titanium
Dioxide, Paraffinum Liquidum, Aluminium Starch
Octenylsuccinate, Polybutene, Glycerin, Propylene Glycol, Lauryl
PEG/PPG-18/18 Methicone, Sodium Chloride, Caprylic/Capric
Triglyceride, Hydrogenated Polydecene, Squalane, Panthenol, Magnesium
Sulfate, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Disodium EDTA
Polyglyceryl-3 Diisostearate
Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, PEG-40 Hydrogenated Castor
Oil, Parfum, CI77492, CI77491, CI77499.
Używałyście go ???
Co o nim sądzicie ???
Pięknei na skórze wygląda, jednak olejeto nie coś co skóra tłusta zaakceptuje :(
OdpowiedzUsuńładne kryje :)
OdpowiedzUsuńKrycie ma całkiem niezłe :))
UsuńNie znam tej marki, ale podoba mi się, ze nawilża :)
OdpowiedzUsuńMa składniki nawilżające, ale ja tego nawilżania za bardzo nie zaobserwowałam.
Usuńno fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że wygląda kusząco, pomimo parafiny w składzie. Być może kiedyś się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze jest w nim parafina :(
OdpowiedzUsuńNo cóż - tak go zrobili.
Usuńa miałam na niego cohotę, a jednak zrezygnowalam jakoś w ostatniej chwili.. no nic zobaczymy pewnie kiedyś się i tak na niego skuszę :D
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na twarzy, ale niestety ja uważam na parafinę bo u mnie zaraz jest wysyp.
OdpowiedzUsuńWiem, że są takie osoby, dlatego wspominam o tym składniku.
UsuńNie miałam okazji go używać, ale zazwyczaj wszystko jest dla mnie za ciemne, więc pewnie i z tym by tak było, skoro Tobie też nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńNa ten moment jest dla mnie za ciemny.
UsuńDla mnie też byłby za ciemny.
OdpowiedzUsuńna karnację opaloną byłby zacny:)
UsuńJa się opalę dla mnie też będzie lepszy.
UsuńMam go i lubię :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzkoda, że ma parafinę w składzie.
OdpowiedzUsuńZ pudrem całkiem inaczej wygląda. Dobrze kryje
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły! Ładnie prezentuje się na buzi, która wygląda na wypoczętą.
OdpowiedzUsuńmi też podoba się ten efekt :))
Usuńnie znałam wcześniej tego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńBo to taka mało znana firma.
Usuńna buzi ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńDla mnie Pierre Rene jest idealny, więc ten będzie o wiele za ciemny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Pierre Rene też jest w sam raz.
UsuńWidzę, że bardzo ładnie kryje.
OdpowiedzUsuńZnając życie dla mojej cery też byłby za ciemny:/
Dla typowych bladziochów będzie za ciemny.
Usuńlubie wracać do Twoich postów, jakoś dobrze się tu czuje :D :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :))
UsuńJa używam swojego Revlona :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu tez miałam podkład z Revlonu.
UsuńWidać różnicę :-).
OdpowiedzUsuńnie znam marki :) ale Twoja skóra bez podkladu i tak się b.dobrze prezentuję ;)
OdpowiedzUsuńKażdy na siebie patrzy bardziej krytycznie, bo i się niezbyt widzi moja skóra bez podkładu.
UsuńRecenzja bardzo zachęcająca. Sam kosmetyk raczej by mnie zainteresował, bo opakowanie jest takie nijakie.
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma takie średnie.
Usuńnie znam tej firmy, ale na twarzy wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńMiałam go jednak łączyła nas miłość love&hate czasem sie swietnie trzymał, czasem okropnie schodził z twarzy :(
OdpowiedzUsuńTeż tak czasem mam z podkładami.
UsuńŁadnie wygląda na Twojej buźc e! ;)
OdpowiedzUsuńkrycie ma faktycznie super, ja bym sie jednak u siebie obawiała tej parafiny w składzie.
OdpowiedzUsuńJa też mam cerę mieszaną i wrażliwą dodatkowo, także zastanawiam się, czy nie będzie mnie uczulał.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda :) A Wraz z pudrem tworzą świetny efekt wypoczetej pełnej blasku buzi :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest całkiem niezły :))
UsuńKrycie jest bardzo ładne,ale ja teraz używam podkładów mineralnych.
OdpowiedzUsuńTez używam minerały :))
UsuńWidzę, że nawet ładnie kryje:)
OdpowiedzUsuńEfekt na skórze bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń