Niestety położyłam go poziomo i nie widać dwufazowości, a nie mam go obecnie, aby zrobić inne zdjęcia - spodobał się mojej siostrze i sobie go wzięła.
Plusy:
+ dobrze zmywa makijaż;
+ jest raczej bezzapachowy;
+ opakowanie bardzo poręczne;
+ jest łagodny, nie podrażnia oczu.
Minusy:
- bardzo szybko trzeba go nałożyć na wacik, gdyż warstwy błyskawicznie powracają do pierwotnej formy - jaśniejsza warstwa zużywa się przez to szybciej;
- pozostawia tłustą warstwę, a tego nie lubię.
Skład: Aqua, Isododecane, Cyclomethicone, Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Centaurea Cyanus Flower Extract, Sodium Chloride, Trisodium EDTA , Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, CI 60725 , CI 61565.
Cena: ok 15 zł
Pojemność: 125 ml
Podsumowując kupiłam go przy okazji innych zakupów pod wpływem chwili. W sumie to dobrze zmywa makijaż i myślę, że mogę go polecić, bo swoje zadanie spełnia.
ja uzyam ziaji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
być może kupię :)
OdpowiedzUsuńja używam ziaji tani jest i daje radę zmyć mój makijaż :)
OdpowiedzUsuńNie przekonał mnie.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kusiły takie dwufazowe płyny, ale odkąd używam płynu micelarnego odrzuciłam myśl o usuwaniu makijażu czymś innym :)
OdpowiedzUsuńchyba zostanę przy ziaji ;)
OdpowiedzUsuńO to fajnie, że o nim napisałaś, bo ładnie wygląda i zastanawiałam się, ale jeśli zostawia tłustą powłoczkę to już wiem, że nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeż nie znoszę tych natychmiast powracających do dwóch warstw!
pozdrawiam :*
kwestia gustu no i odporności na ból której w ogóle nie mam xD bolało strasznie, ale facet mówił, że każdego boli i ja też nie wierzę jak ktoś mówi że nie bolało. Pozdrawiam a ten kosmetyk już u mnie gościł i ma śliczny zapach jak wszystko z nivei :)
OdpowiedzUsuńTak też mam zamiar zrobić i przede wszystkim postawić na cienie matowe. :) Ja do demakijażu używam zwykłego mleczka z nivei.
OdpowiedzUsuńNieużywalam ale musze kiedys wyprobowac jakis dwufazowy plyn do demiakjazu.
OdpowiedzUsuńNazwa twojego bloga to tytuł jednej piosenki Placebo (ja mam słabosc do Placebo;)) nie wiem czy ma to związek czy nie, ale i tak mam miłe skojarzenia;)
Wygląda ciekawie, ale chyba nie jestem w stanie odstawić płynu micelarnego.
OdpowiedzUsuńBędę tutaj zaglądać :)
Ja mam z NIVEA mleczko do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie ♥
wlasnie zastanawialam sie nad jego kupnem :)
OdpowiedzUsuńmiałam i nie narzekam hehe .: )
OdpowiedzUsuńużywałam i nie byłam zadowolona, niestety.
OdpowiedzUsuńale każdy na dany kosmetyk reaguje inaczej :)
te pierogi naprawdę polecam :))
OdpowiedzUsuńi dzięki za dodanie do obserwowanych!! :*
fajny kosmetyk, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i również zapraszam ^^
Używałam innych produktów Nivea do demakijażu i byłam zadowolona. Ciekawa recenzja, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa wolę ten z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNo to leć i jedz ! Napewno nie zaszkodzi :))
Zapraszam do mnie :*
www.kosmodo.blogspot.com