Jest mi niezmiernie milo, ponieważ dostałam dziś moją pierwszą przesyłkę z Synesis :-))
Znajdują się w niej:
1) ECO ŻEL DO MYCIA CIAŁA
o pojemności 210 ml.
Jak na początek, to mogę stwierdzić,
że ma bardzo piękny zapach.
2) GLINKA MAROKAŃSKA -
dwa pojemniczki o pojemności 25 ml każdy.
Naczytałam się wiele recenzji o niej
i byłam bardzo ciekawa działania tego produktu.
Produkty te były pięknie zapakowane. Jestem bardzo wdzięczna firmie Synesis za umożliwienie mi wypróbowania ich. Jak tylko poużywam je trochę to napiszę recenzję.
Gratuluję współpracy :) Ja wczoraj otrzymałam glinkę marokańską i już po pierwszym użyciu jestem nią zachwycona :) Czekam na recenzję żelu do mycia :)
OdpowiedzUsuńSwietna paczka:)
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z zieleni polecam Ci shrekową zieleń - Essence Lime up! - http://klublakierowy.blogspot.com/2011/05/essece-colour-39-lime-up.html. Niedługo pokażę na blogu jasną zieleń Hean, może Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy! :))
Gratuluję współpracy:) Też bym chętnie potestowała te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Dodaję oczywiście do obserwowanych :)
Czekam na recenzję kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńwww.show-me-your-emotions.blogspot.com
gratuluję paczuszki :) same cudeńka! czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńciasto kupuję w Tesco, kosztuje niecałe 5zł ;)
OdpowiedzUsuńTeż testuję te kosmetyki. Fajnie, że dostałaś ten żel, bo jestem ciekawa jaki jest;-). Ja parę minut temu zmywałam glinkę marokańską;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuńCo do Oriflame to zapomniałam jeszcze o królu! Tusz do rzęs Wonder :D tylko nie ta wersja Intense, a zwykła :) tworzę właśnie o nim notkę i nie mogę uwierzyć, że Ci o nim nie wspomniałam!
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńgratuluje współpracy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie siedzę z Amlą na głowie. Pięknie pachnie (chociaż pewnie nie wszyscy podzielą moje odczucia) i odżywia. Żadna filozofia to olejowanie. To tak jak maska, tylko, że nie musimy nakładać czepków, ręczników, opasek itd.. Liczę na spektakularne efekty. Jak będzie, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam twój komentarz. Jeżeli jesteś zainteresowana tym kosmetykiem Eveline to ja ci go mogę za darmo dać, bo mi nie pomaga. Używałam go nie cały tydzień więc jest prawie jak nowy
OdpowiedzUsuńGratuluje współpracy.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:)
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów.
Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDoczekałaś się :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :D
Zazdroszczę :D I nie mogę się doczekać recenzji.
OdpowiedzUsuńU mnie moja toaletka, może Cię zainteresuje: http://pszczolkamaaja.blogspot.com/
zrobilam zrzut z ekranu:) Jak wpiszesz w google "jak zrobic zrzut z ekranu" to znajdziesz dokladne instrukcje:)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję żelu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Otrzymałaś nominację w One Lovly Blog Awords! Więcej informacji na: http://monique1900.blogspot.com GRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńJa mam glinke i jest super. Więcej umnie na blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń