Luty zbliża się powoli do końca czas więc na post o kosmetykach, które zużyłam w tym miesiącu.
1. Avon - są to moje ulubione perfumy z Avonu, a mianowicie: Pur Blanca, Pur Blanca blush oraz Slip into. Piękne zapachy, szkoda się z nimi rozstawać, ale lubię zmieniać perfumy na inne. Za jakiś czas pewnie do nich powrócę.
2. Yves Rocher - szampon zwiększajacy objętość z wyciągiem z malwy - pisałam o nim TUTAJ.
3. Yves Rocher - żel pod prysznic ziarna kawy - żel ten kupiła moja mama. Nie pisałam na blogu jego recenzji, ponieważ go nie używałam. Wspominam o nim jako ciekawostkę dla osób, która lubią kawę, ponieważ ma on bardzo mocny zapach kawy. Ja kawy nie piję i drażnił mnie ten zapach. Moja mama natomiast go uwielbia. Jest to drugie zużyte przez nią opakowanie. Żel ma pojemność 200 ml i kosztuje 9,90 zł.
4. Tisane - znany zapewne wszystkim balsam do ust, dlatego uznałam, że nie muszę pisać o nim recenzji. Balsamik bardzo lubię i zapewne kupię ponownie.
5. Pierre Rene - bezbarwny lakier, o którym troszkę pisałam TUTAJ.
6. Pierre Rene - bezacetonowy zmywacz do paznokci z odżywką - dobrze się spisywał przy zmywaniu lakierow. Lubiłam go też za to, że nie wysuszał mi paznokci. Zmywacz ma pojemność 145 ml i kosztuje ok 7 zł. Produkt nie był testowany na zwierzętach.
3 flakony perfum? Łaaaaaaaał.
OdpowiedzUsuńMoże źle się wyraziłam - miałam te perfumy już od dłuższego czasu, ale akurat w lutym mi się skończyły.
Usuńlubię pur blancę :)w ogóle zapachy z Avonu lubię:)
OdpowiedzUsuńAvon ma dość dużo ładnych zapachów perfum :))
UsuńTeż jestem takiego zdania:) Na codzień to akurat można ich używać kiedy nie potzreba zabójczej trwałości;)
UsuńBardzo fajne zużycie:) Tisane to wspaniały produkt.
OdpowiedzUsuńwody i to 3 u mnie ciężko z tym bo mam pełno
OdpowiedzUsuńi używam na zmianę
Też mam kilka rżnych perfum i ciężko byłoby mi zużyć aż 3 w jednym miesiącu. Miałam je od dłuższego czasu.
UsuńPur Blanci blush nie mogę zmęczyć od ponad roku:/ na początku pięknie mi pachniała, ale po jakimś czasie nie mogłam jej znieść.
OdpowiedzUsuńgood job finishing products
OdpowiedzUsuńdużo zużyłaś. Ciekawi mnie ten kawowy żel pod prysznic. Pewnie ładnie pachnie
OdpowiedzUsuńkusiłabym się na szampon z yves rocher:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na nową notkę;)
Również uwielbiam pur blance i tisane:)
OdpowiedzUsuńsporo :) zwłaszcza te 3 butelki perfum :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach kawy i z chęcią bym przynajmniej powąchała ten żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za piciem kawy, ale ten kawowy żel (i jego zapach!) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńperfumy z avon bardzo fajne
OdpowiedzUsuńMam tisane :)
OdpowiedzUsuń3 perfumy w jeden miesiąc? łaaał! mi adidas na 2 miechy starcza :D ooo piszesz po ang :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) nowa notka :)
I don't drink coffee, but a like the smell ;)
OdpowiedzUsuńGreat post :))
Thank you so much for your comment and for follow. I'm following you now :)
x♥x♥
"Dicas de saúde, beleza, e exercício físico em casa"
uwielbiam Pur Blance ;) a najbardziej pomarańczową ;)
OdpowiedzUsuńnieeee język polski jest znacznie trudniejszy pod względem gramatycznym itp. norweski prosty język, wystarczy kontakt z Norwegami i szybciej sie uczysz :)
OdpowiedzUsuńAż mi wstyd, że nigdy nie miałam Tisane :D
OdpowiedzUsuńtez kocham Pur Blance i Slip Into ;)
OdpowiedzUsuńwidzę jesteś fanką YR :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach purblanki:)
OdpowiedzUsuńWow ile zużyć... Ja w tym miesiącu nie zdenkowałam chyba nic poza żelem do demakijażu ... jestem na siebie zła...
OdpowiedzUsuńNiezłe zużycia, zwłaszcza perfumy. Wykończenie perfum jest dla mnie prawie jak wykończenie kolorówki - mało wykonalne. ;)
OdpowiedzUsuńtak. purblanca to zdecydowany klasyk. jedna i druga. mnie jednak drażni fakt że tyle osób ją ma i tyle dziewczyn tak pachnie. lubię być trochę inna...
OdpowiedzUsuńbalsam do ust z Tisane jest bomba ;))
OdpowiedzUsuńna początku bardzo mnie to zdziwiło że olej do ciała używa się do włosów , ale chcę spróbowac
OdpowiedzUsuńOch, mój ulubiony projekt denko. :) Gratulacje zużyć, ja nadal walczę ze sobą żeby stać się bardziej systematyczna i zużywać kosmetyki do końca.
OdpowiedzUsuńSporo tych zużyć! :)
OdpowiedzUsuńPur Blanca kojarzy mi się z moją wczesną młodością!:) A zmywacz do paznokci równiez miałam taki sam i też byłam z niego zadowolona.
Tisane jest świetny, stosowałam go jakiś czas temu. Muszę zakupić nowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie, obserwuję i liczę na to samo :)
http://yoursbeautyland.blogspot.com