Od producenta:
2-fazowy drobnoziarnisty peeling cukrowy do rąk Sensique o zapachu
pomarańczy delikatnie złuszcza zrogowaciały naskórek odsłaniając młode
warstwy skóry. Kompleks pielęgnacyjny na bazie oleju ze słodkich
migdałów, bogaty w witaminy i posiadający właściwości promieniochronne,
masło shea oraz witaminy A działa kojąco, pilęgnacyjno i ochronnie.
Polecany zwłaszcza do skóry dojrzałej, przesuszonej i zniszczonej
działaniem detergentów.
Opakowanie: plastikowa, przezroczysta butelka. Doskonale widać w niej ile produktu jeszcze zostało, a także czy został dobrze zmieszany. Opakowanie posiada zamknięcie, które jest wygodne w użyciu i dobrze wydobywa się przez nie peeling. Jednak ma ona też swoje wady - butelka jest sztywna i ciężko się ją naciska, aby szybciej wydobyć peeling.
Konsystencja: jest to kosmetyk dwu fazowy. Składa się z kryształków cukru, które osadzają się na dnie butelki, oraz fazy płynnej. Przed użyciem należy je wymieszać. Dość długą chwile zajmuje zanim się zmieszają. Na zdjęciu obok przedstawiony jest peeling już po zmieszaniu.
Zapach: ma prześliczny pomarańczowy zapach. Jest on bardzo aromatyczny, nie jakiś chemiczny.
Działanie: kosmetyk ten ma dość prosty skład. Wysoko znajduje się w nim olej z migdałów. Peeling ten dobrze złuszcza naskórek, ale jest przy tym zarazem delikatny dla skóry. Pozostawia dłonie dobrze złuszczone, ale nie podrażnione. Po zmyciu nie ma uczucia suchej skóry, ponieważ produkt ten pozostawia na skórze tłustawą warstewkę. Skóra jest wtedy nawilżona i ukojona. Nie trzeba od razu sięgać po krem do rąk. Jednak warstewka ta dość szybko się wchłania i gdy zaczyna zanikać, to po jakimś czasie trzeba jednak posmarować dłonie. Po wylaniu produktu na dłonie wydaje się, że tych drobinek cukru jest zbyt mało. Jest to mylne wrażenie, ponieważ podczas rozcierania okazuje się, że jest to wystarczająca ilość. Dodatkowo jest to kosmetyk bardzo wydajny, ponieważ wystarczy użyć jego niewielką ilość, aby złuszczył skórę. Peeling ten wpłynął bardzo pozytywnie na kondycje moich dłoni. Do wyboru są jeszcze inne jego zapachy: limonki oraz czekolady. Chętnie bym je również wypróbowała.
Pojemność: 100 ml
Cena: standardowa to 9,99 zł, ale na promocji można go kupić za 6,99 zł.
Dostępność: Drogerie Natura
Skład: Sucrose, Prunus Amygdalus Dulcis
Oil, Cyclopentasiloxane, Isopropyl Myristate, Butyrospermum Parkii
Butter, Retinol, Citrus Sinesis (Orange) Oil, CI 47000, Parfum.
ciekawy, przyznam, że pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńwow, musi być genialny :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę wybrać się do natury w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńSądzę,że to produkt warty zainteresowania. Jeżeli trafię na promocję,to się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam stycznosci z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńOo muszę go sprawdzić :) zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tym peelingiem :) myślę, że jeśli chodzi o moje grabki to sprawdziłby się na letnie dni. Zimą mam tak wrażliwe dłonie, że wolę nie ryzykować :D
OdpowiedzUsuńFajny skład. Zimą nigdy za dużo natłuszczania dłoni.
OdpowiedzUsuńnie widziałam go jeszcze, ale skusiłaś mnie :) w ogóle opakowanie wygląda tak, hmmm.... profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńw zasadzie nigdy nie używałam peelingu do dłoni, przyznam się. :P
OdpowiedzUsuńNie widziałam go nigdy,ale bardzo mi się spodobał.Nie zawsze się chce robić domowy peeling do dłoni.Więc jak będzie na promocji to się w niego zaopatrz ;)
OdpowiedzUsuńza dyszkę to ja chyba po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńps. dzisiaj u mnie pojawiła się notka na temat mojego odchudzania o którą prosiłaś :)
Już zerknęłam na ten post. Fajnie, że go zamieściłaś.
UsuńBrzmi bardzo ciekawie. Świetny pomysł ze zdjęciami w śniegu! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)) chciałam trochę urozmaicić zdjęcia.
Usuńuwialbiam go! Niestety ma go moja mama , a ja nie mogę go w drogerii w moim mieście kupić:( super drapie, a po tym nawilża skórzę. idealny peelingo do rak
OdpowiedzUsuńJa ten peeling kupiłam przypadkiem - nie wiedziałam, że są takie w ofercie.
UsuńNigdy go nie używałam, ale zastanawiam się nad nim w związku z dotychczasową pogodą, bo moje ręce trochę się przesuszają :/
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu jak dla mnie nowość ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie nim zainteresowałaś. nigdy nie miałam takiego produktu, zazwyczaj używam peelingów do ciała, żeby wyskrobać dłonie :) no ale w Naturze jestem rzadko.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała, uwielbiam wszystko co jest do smarowania rąk:)
OdpowiedzUsuńKupiłabym dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńW sumie nigdy nie korzystałam z peelingu do rąk - jakoś nie odczułam potrzeby. Nie wiem, czy konkretnie sięgnęłabym po ten produkt (trudność w wydobyciu preparatu odstrasza mnie skutecznie), ale chyba czas w jakikolwiek zainwestować. Czy mogłabyś mi coś polecić? ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peelingi do rąk, to nie używałam ich zbyt wiele. Przeważnie ten sam co do ciała to też brałam do rąk, lub jak robiłam kawowy to go też na dłonie stosowałam. Taki typowy peeling do rąk, który kupiłam to jest ten z Sensique.
UsuńŚwietny kosmetyk, ogromnie mi się spodobał! Już go chcę...
OdpowiedzUsuńnie używałam :) ale zapach pewnie by mi się spodobał :) miałam pomarańczowy peeling do ciała i był świetny :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała wersję czekoladową tego peelingu:-)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę testowania :D
OdpowiedzUsuńNie do końca wiem o co chodzi. Ja ten peeling sama kupiłam. Nie dostałam go do testów.
UsuńP.S> Dziękuję serdecznie za odwiedziny i oczywiście obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńChętnie po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńFajna, przystępna cena, chętnie wypróbuję, nie miałam jeszcze peelingu do rąk.
OdpowiedzUsuńbuźka
Ja kupiłam wersję różaną i jestem mega zadowolona :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie ;)
od samego opisu poczułam zapach ! :D
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńAż mi się zimno zrobiło od patrzenia na zdjęcia. ;-) Nie chciałoby mi się wychodzić z aparatem na zewnątrz!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu - fajnie się robi zdjęcia na śniegu.
Usuńbyłam wczoraj w Naturze i nie widziałam tego peelingu:(
OdpowiedzUsuńMoja siostra też go poszukuje. Mówiła, że nie może ich znaleźć, a była w kilku Naturach. Wychodzi na to, że miałam wielkie szczęście, że trafiłam na ten peeling.
UsuńCalkiem calkiem, choc ta butelka mnie zmylila.
OdpowiedzUsuńA własnie skończył mi się peeling;) już wiem co zakupie;)
OdpowiedzUsuńnie wiesz czy są inne zapachy ? bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńJestem ślepa, właśnie doczytałam o innych zapachach - przepraszam ;) w takim razie chętnie sięgnęłabym po limonkową wersję :)
OdpowiedzUsuńMam czekoladowy- pięknie pachnie i świetnie pielęgnuje.
OdpowiedzUsuńSuper zimowe fotki;) uwielbiam zapach pomaranczy w kosmetykach ,chetnie bym go przetestowala:)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam, miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia, to sie nazywa poswiecenie dla bloga.;))
OdpowiedzUsuńveronika-and-veronika.blogspot.com
nie widziałam w sklepach tego peelingu a wydaje się być ciekawym kosmetykiem
OdpowiedzUsuńInteresujący :)Obserwuje i zapraszam do mnie http://julunia148.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że do tej pory jedynym kosmetykiem do dłoni był krem. Staram się nawilżać rączki jak najczęściej, szczególnie po ich kontakcie z wodą.
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnam im zafundować taką miłą odmianę w formie peelingu. ☺